Strony

poniedziałek, 20 kwietnia 2020

"Honor. Opowieść ojca, który zabił własną córkę" - Lene Wold

Byłoby nadużyciem twierdzić, że jestem wytrawną fanką reportażu, że rzucam się na każdą nowość z ogniem w oczach. Bynajmniej, reportaże czytuję stosunkowo od niedawna i musi mnie coś zainteresować. W  ofercie księgarni inverso.pl znajdziemy sporo tytułów, więc jeśli ktoś ten gatunek lubi to na pewno coś dla siebie znajdzie. Ja zwykle te pozycje przeglądam pod kątem miejsc lub tematów. Tym razem w oko wpadł mi temat, zabójstwo honorowe. Już tytuł zwrócił moją uwagę: Honor. Opowieść ojca, który zabił własną córkę(dokładny opis przeczytaj tutaj). Tytuł jest właśnie taki, żeby przyciągnąć wzrok, bo nie do końca odpowiada treści, ale to nieważne, ten reportaż jest mocny. Ciężko się od niego oderwać.  


Prawo obowiązujące w Jordanii bywa bezwzględne wobec kobiet, a surowa obyczajowość sprawia, że w rolę sędziów nierzadko wcielają się bliscy. Nic dziwnego, skoro seks przedmałżeński sprowadza hańbę na całą rodzinę kobiety, która dopuściła się nierządu. Jedynym sposobem na przywrócenie utraconego honoru jest zabicie cudzołożnicy – matki, siostry, córki. Dotyczy to nie tylko związków przedmałżeńskich, ale również gwałtów czy relacji homoseksualnych. A jeśli kobieta, która czuje się zagrożona, zwróci się do służb publicznych po pomoc, najprawdopodobniej „dla ochrony” trafi do więzienia, zaś oprawcy pozostaną bezkarni.
Norweska dziennikarka Lene Wold na przykładzie historii Rahmana, Aiszy i Aminy próbuje zrozumieć, co kieruje Jordańczykami, którzy w XXI wieku wciąż kultywują krwawą tradycję honorowych zabójstw. Starszą córkę ojciec zamordował z powodu jej związku z kobietą, młodsza miała zginąć za ukrywanie prawdy o siostrze i tylko cudem uniknęła śmierci. Autorka z niezwykłą otwartością, bez krzywdzących stereotypów wysłuchuje zarówno sprawcy, jak i siostry ofiary. Narażając życie, poszukuje odpowiedzi na pytanie: co kieruje ojcem, który zabija ukochane dzieci?

Lene Wold jest w Jordanii pewnego dnia ktoś włamuje się do jej pokoju i usiłuje zgwałcić, napastnik się wycofuje, ale Lene myśli przez to o losie zgwałconych w tym kraju kobiet. Wiele osób stara się przekonać mnie, że islam nie jest taki zły a kobiety mają się tam jak pączek w maśle, bo te wszystkie ograniczenia to dowód miłości i szacunku do kobiet. Żeby kobieta mogła zgłosić gwałt, musi mieć czterech świadków, inaczej może zostać ukamienowana za pozamałżeński seks. Kobieta ma cześć, mężczyzna honor, honor można odzyskać na przykład zabijając matkę, córkę, które straciły cześć, czyli odeszły, zostały zgwałcone, mają inną orientację. Ten reportaż to historia rodziny w której jedna z córek została zabita przez ojca, drugiej udało się przeżyć cudem i teraz ukrywa się na środku pustyni, żeby ojciec nie chciał dokończyć dzieła. Czy ojciec ma wyrzuty sumienia? Jak działa moralność w tym kraju? 

Jordania działa jak kraj oparty na religii z silną pozycją mężczyzny. Autorka nie chce nam dać odpowiedzi dlaczego, nie snuje jakichś truistycznych wynurzeń, rozmawia z różnymi ludźmi i przedstawia nam historię, która mrozi krew w żyłach. Klanowe społeczeństwo, silna biurokracja, niepodważalna rola państwowej religii sprawia, że kobiety mają tam piekło na ziemi i nawet gdy jakiś chłopiec chce być inny to rodzina mu na to nie pozwoli. Bardzo szybko czyta się tę książkę, chociaż treść zostaje w umyśle na długo. Będę ją polecała wielu osobom. Przeczytajcie ją naprawdę warto! 

2 komentarze:

  1. Ja lubię reportaże, ale również zależy od tematu. :) Interesują mnie bardzo inne religie i kultury, więc wątek honorowego zabójstwa też przykuł moją uwagę. Domyślam się jednak, że nie będzie to lektura łatwa. Tam gdzie jest islam, tam religia jest ponad prawem. A właściwie jest najwyższym prawem. I dotyczy to nie tylko Jordanii..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest straszne. Ta książka pokazuje jak to w praktyce wyglada

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.