Strony

piątek, 13 listopada 2020

"Enola Holmes. Sprawa zaginionego markiza" - Nancy Springer


 Niedawno w polskim internecie zawrzało. Na Netflixie pojawił się film Enola Holmes wtedy polski świat przypomniał sobie, że jest taka książka, która była kanwą na której powstał film. Książek jest trzy, w tym wyszło wznowienie pierwszego tomu w filmowej okładce. Wygrał zdrowy rozsądek i uznałam, że nie kupię wszystkich trzech bo przejechałam się tyle razy na kompletowaniu serii, że już nigdy(do następnego razu pewnie), może i szarpnęłabym się na komplet, ale w internecie widziałam kilka sceptycznych recenzji. Uznałam, że lepiej sprawdzić tom pierwszy. Poleżała trochę i stwierdziłam, że zjazd nastroju to najlepszy czas. 


Enola to młodsza siostra najsłynniejszego detektywa wszech czasów, Sherlocka Holmesa, którą poznajemy, gdy w dniu jej czternastych urodzin znika jej matka. Wbrew decyzji braci, Sherlocka i Mycrofta, którzy chcieliby zatrzymać Enolę w szkole z internatem, dziewczynka wyjeżdża do Londynu, by odszukać matkę. Tu rozwiązuje serię zagadek kryminalnych i jednocześnie stara się unikać braci, którzy próbują ją odzyskać.

Nancy Springer opisała przygody młodszej siostry Sherlocka Holmesa, osadzając fabułę swoich książek w uniwersum stworzonym przez Arthura Conan Doyle’a. Czytelnik ogląda Londyn oczami dziewczyny, mającej odwagę przeciwstawić się wiktoriańskim konwenansom.


Enola Holmes dużo młodsza siostra Sherlocka i Mycrofta budzi się w dzień swoich szesnastych urodzin i odkrywa, że zniknęła jej matka. Nikt nie wie gdzie się podziała. Prezent przekazała przez gosposię, w stróżówce nikt jej nie widział. Enola nie ma wyjścia musi napisać do braci, którzy oczywiście się pojawiają, są zdziwieni, oburzeni tym w jakim stanie jest rodzinna posiadłość, jaki poziom prezentuje Enola. Dziewczyna jest zaskoczona ich stoickim spokojem, podziwia Sherlocka, wkurza ją Mycroft, który chce ją wtłoczyć w nudne ramy swoich poglądów. W obliczu zagrożenia jakim jest całkowita zmiana stylu życia Enola idzie w ślady matki, podstępem ucieka z domu(w sumie matka to przewidziała, bo zostawiła jej szereg tropów, jak również pieniądze) i postanawia żyć na własny rachunek, a że w okolicy zaginął markiz, to nie byłaby młodszą siostrą Sherlocka Holmesa, gdyby nie spróbowała rozwiązać zagadki. 


Myślałam, że po przeczytaniu pierwszego tomu będę miała zdecydowany pogląd: kupię, albo nie. Tymczasem teraz mam bardzo ambiwalentne uczucia, dawno nie byłam tak rozdarta i nie wiedziałam co powiedzieć. To jest ewidentnie powieść dla młodzieży i to zakładam, że młodszej. Napisana jest w pierwszej osobie, Enola zabiera nas do świata swoich przygód, stylizowane to jest na wiktoriańską Anglię, różni się od tego co oglądamy w filmie. Włączyłam film zaraz po lekturze i oglądam to jako dwa odrębne byty. Aczkolwiek odradzałabym kolejność film/książka bo jednak gdy wiemy co stanie się na końcu książka bardziej traci. Chociaż nie mogę powiedzieć, że zagadka mrozi krew w żyłach. Czyta się tę książkę jako zupełnie lekką lekturę, to takie czytadełko, nie zmienia życia, ale naprawdę niezłe. Tylko że naprawdę nie wiem czy chcę poznać co dalej....


2 komentarze:

  1. Nie jestem kompletnie przekonana do tej serii, a recenzje też różne spotykam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako, że pisał o filmie czułam się zobowiązana do przeczytania książki i tak też zrobiłam. I jest taka jak piszesz. Ja na razie nie planuję sięgać po drugi tom. Mam zbyt mało czasu, a wolę już inne książki.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.