Strony

wtorek, 26 stycznia 2021

"First last song" - Bianca Iosivoni




Bardzo rzadko sięgam po ebooki, chociaż zdarza się, że książka tak mnie zainteresuje, że odpalam plik na telefonie i oddaję się lekturze, a że naprawdę bardzo lubię romanse, to opis tej powieści niezwykle mnie zainteresował. Nie wiedziałam, że jest to część cyklu, teraz muszę koniecznie sprawdzić inne powieści z tej serii.


Książka liczy sporo stron, na telefonie to było ich ponad czterysta, a dałam jej radę w jedno popołudnie. Nie mogłam się oderwać. To znany schemat - amerykańska uczelnia, dwójka młodych ludzi, zagmatwana przeszłość, młodzieńcze dylematy, niby wszystko oklepane, ale tak naprawdę wielka niewiadoma. Może albo zachwycić, albo uśpić z nudów.



Kolejna książka z cyklu First autorstwa Bianki Iosivoni, która obok Mony Kasten i Laury Kneidl należy do ścisłej czołówki niemieckich pisarek, kierujących swoje przepełnione emocjami powieści obyczajowe do młodych kobiet!
Mason i Grace studiują na tej samej uczelni, ale nie pozostają w żadnych zażyłych relacjach. Sytuacja zmienia się radykalnie, kiedy Grace postanawia nieco schudnąć, a Mason zaczyna pełnić funkcję jej personalnego trenera. Był ostatnim facetem, którego opinią na swój temat by się przejmowała, a że kiedyś ona oddała mu przysługę, uznała, że nadszedł czas na rewanż.
Generalnie Grace wcale nie uważa, że musi zeszczupleć - podświadomie czuje, że powinna zadowolić despotyczną matkę i swojego chłopaka.
Nie da się ukryć, poczucie własnej wartości jest u Grace żałośnie niskie. Tak bardzo, że gotowa jest poświęcić swoje marzenia i zrezygnować z przesłuchań i ze kariery na scenie. Nie chce dłużej poddawać się niczyjej presji, nie zostanie wokalistką.
Pod wpływem Emery, swojej przyjaciółki, postanawia jednak udowodnić coś sobie - i jej. Przesłuchanie wygrywa, ale członkinią zespołu wciąż nie chce być.
Mason, który w zespole gra na gitarze i trochę śpiewa, doskonale zdaje sobie sprawę, ile warta jest Grace, jej profesjonalne przygotowanie oraz znakomity głos. Jeśli zespół ma mieć jakiekolwiek szanse na wygraną w konkursie, do czego się właśnie przygotowuje, i na dalszą karierę w showbiznesie, może to osiągnąć tylko z Grace w roli wokalistki.
Podejmuje więc usilne starania, aby ją przekonać... Ciekawe, jaki będzie tego skutek i a jeszcze ciekawsze, jakie będą skutki uboczne!

 

Grace jest perfekcjonistką, wychowaną przez wymagającą matkę w kulcie doskonałości. Chociaż obecnie jej życie jest udane, ma niezły związek i dobrze idzie jej na studiach, to jednak wystarczy jedno słowo, czasami żart, by w głowie otwarły jej się wrota piekieł i zalały ją oceany kompleksów. Po jednym z takich napadów ulega - idzie do kolegi z roku, Masona, który był kiedyś w wojsku i wisi jej przysługę. Prosi go o wojskowy trening, a chłopak trochę nie ma wyjścia i się zgadza. Tak zaczyna się ich bliższa znajomość. Więzy się zacieśniają, Grace mimo wielkich oporów, godzi się śpiewać w jego zespole. Mason przeżywa problemy w związku, a Grace wciąż jest terroryzowana przez matkę. Dużo emocji, sporo problemów i niepewność aż do końca.


Ta książka jest przesycona muzyką i emocjami, które pojawiają się bardzo szybko. Grace i Mason są w związkach, więc ciężko oczekiwać wiarygodnego zejścia się, zwłaszcza że Mason spotyka się ciągle ze swoją dziewczyną z liceum. Łączy ich wszystko, a przede wszystkim marzenia Masona o wspólnym życiu. Grace zaś jest pogrążona w swoich traumach, trzymana przez demony swoich myśli i kompleksów, dopiero Mason jest katalizatorem, by zacząć inaczej myśleć. Książka zawiera playlistę, ja bardzo to lubię, ale wolę jak na Spotify jest już gotowa playlista, którą można odpalić.


Dałam się pochłonąć tej książce, nie mogłam się oderwać i naprawdę jestem ukontentowana emocjami, jakie we mnie wywołała. Polecam wszystkim miłośnikom gatunku. Dużo emocji, sporo chemii, ogrom motylków i oczyszczenie pod koniec. Najsłabszym elementem jest epilog. Wolę, gdy autor zostawia ciąg dalszy naszej wyobraźni. Jednak to tylko kilka akapitów, można przymknąć oko. Finalnie oceniam powieść bardzo dobrze i na pewno będę się przyglądała kolejnym książkom autorki.



Ksiażka recenzowana dla portalu Duże Ka 

1 komentarz:

  1. Dawno nie czytałam czegoś co by mnie porwało, więc chętnie poznałabym tę książkę.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.