Strony

niedziela, 31 stycznia 2021

"Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o wszystkich odcinkach" - Gary Susman, Jeannine Dillon, Bryan Cairns


 Są filmy, książki i seriale kultowe, które same w sobie tworzą legendę, inspirują i pomimo upływu lat oddziałują na ludzką świadomość. Do takich tworów bezdyskusyjnie należy serial Przyjaciele, od kilkunastu lat wciąż ludzie go oglądają, pojawiają się nowi fani, a w ostatnich latach pojawia się sporo książek o tym fenomenie. Jakiś czas temu kupiłam jedną książkę i później byłam szczęśliwa, że nie szarpnęłam się na wersję de lux bo treść mnie rozczarowała, później kupiłam książkę kucharską, nawet kilka przepisów wykorzystałam i nawet byłam zadowolona. Najnowsza książka Friends. Przyjaciele na zawsze. Ten o najlepszych odcinkach już jakiś czas gości wysoko na listach bestsellerów a ja pomna rozczarowań, że coś co świetnie się ogląda, nie musi być dobrym materiałem na książkę, w końcu uległam. Zaczęłam czytać od razu po wyjęciu z paczki. 


Bogato ilustrowany, autoryzowany przewodnik po odcinkach "Przyjaciół", wydany z okazji 25-lecia uwielbianego przez widzów serialu, uzupełniony między innymi opowieściami zza kulis, zdjęciami od wytwórni Warner Bros., najnowszymi komentarzami prasowymi twórców serialu, Marty Kauffman i Davida Crane’a, a także scenografa Johna Shaffnera.

"Przyjaciele" – ta produkcja wyznaczyła standardy klasycznego serialu o grupie przyjaciół, stając się inspiracją dla wielu kolejnych podobnych sitcomów. Jednak żaden serial nie zbliżył się nawet do poziomu, który pozwala rozpowszechnić na świecie modę na fryzurę "The Rachel" albo podryw na hasło "How you doin’?". Żaden inny nie urósł do rangi takiego fenomenu kulturowego i w tak szybkim tempie nie zapewnił aktorom drogi do statusu wielkich gwiazd.

Szóstka młodych mieszkańców Nowego Jorku, którzy razem spędzają czas, zakochują się w sobie i ze sobą zrywają (albo tłumaczą się jak Ross: "Mieliśmy przerwę!"), raz po raz pakując się w najróżniejsze tarapaty. Przez dziesięć sezonów widzowie przyglądali się, jak Monica, Rachel, Phoebe, Ross, Chandler i Joey stopniowo zbliżają się do trzydziestki i ją przekraczają, cały czas pozostając przyjaciółmi, cały czas wytrwale dążąc do swoich celów i ani na chwilę nie wyrzekając się sarkastycznego poczucia humoru.

Za sprawą tej książki wielbiciele serialu mogą przenieść się na plan, na którym powstawały zdjęcia do produkcji nagrodzonej czterema statuetkami Emmy, jedenastoma People’s Choice Awards oraz Złotym Globem. Ten bogato ilustrowany przewodnik po odcinkach pozwoli fanom "Przyjaciół" przypomnieć sobie sto najlepszych odcinków i najpopularniejszych serialowych powiedzonek. "Friends. Przyjaciele na zawsze" przytacza też fragmenty najnowszych wywiadów z Davidem Cranem i Martą Kauffman, którzy opowiadają o początkach serialu, oraz ze scenografem Johnem Shaffnerem, zdradzającym, co go inspirowało przy tworzeniu mieszkania Moniki i Rachel oraz kawiarni Central Perk.

W książce znalazło się też miejsce na element rozrywkowy:

porównanie prawdziwego i zmyślonego CV Joeya,
lista kulinarnych hitów przyrządzanych z okazji Święta Dziękczynienia,
pytania z odcinka zatytułowanego Ten z embrionami (Kto pamięta, czym się zajmuje zawodowo Chandler Bing?),
szlak przepływu informacji o zdradzie Rossa z odcinka zatytułowanego "Ten z tym, co było następnego ranka",
lista największych sław, które pojawiły się na ekranie przez dziesięć sezonów.



Zaczyna się jak większość tego rodzaju publikacji, od genezy serialu, od pomysłu, ówczesnej sytuacji na rynku seriali, żeby rozmiłować się w tej części, trzeba być fanem historii telewizji. Jednak autorzy tej książki mają tego świadomość i ograniczają się do koniecznej ilości, czyli jak pojawiła się ta konkretna obsada. Później przechodzimy do części właściwej, czyli każdy sezon poprzedzony jest zarysowaniem fabuły, następnie dokonano subiektywnego wyboru najlepszych odcinków i omówieniem, czy to gościnnych występów, czy alternatywnych wersji. Oczywiście nie zawsze z tym wyborem trzeba się zgadzać, ale na pewno złapiecie ochotę na powtórkę serialu, szkoda tylko, że zdjęli go z Netflixa, ale na Comedy Central leci na okrągło. 



Zdecydowanie lepsza pozycja niż Przyjaciele. Ten o najlepszym serialu na świecie ta ma w sobie zdecydowanie więcej życia, humoru, bogato jest ilustrowana kadrami z serialu - opatrzonymi ciekawymi komentarzami. Nie jest jednak wolna od błędów, zdarzają się błędy merytoryczne. Np. w książce mamy, że coś powiedziała postać X, a w serialu jednak postać Y. Najwięcej może przeszkadzać inne tłumaczenie, nie wiem czy tłumacz oglądał serial, czy jest fanem, bo nie operuje językiem bohaterów, w Polsce powszechne jest tłumaczenie, że gdy Rachel ma lecieć do Paryża Phoebe mówi, że w samolocie zepsuł się kołnierz w niniejszej książce mamy falangę, ale wiem, że tłumaczenie w którym oglądałam serial po raz pierwszy(i najwięcej razy z tym tłumaczeniem oglądałam), jest inne niż to z Comedy Central i jeszcze inne niż z Netflixa. Zatem pewnie tylko mnie to irytowało. Czasami wkurzała mnie też ilość powtórzeń tej samej informacji, ale zasadniczo książka była dobrym powrotem do serialu, który kocham, bo należę do grona ludzi, którzy na punkcie sympatycznej szóstki mają świra, mogę oglądać ten serial w nieskończoność i nieustannie się zaśmiewam. A jak lecieli pierwszy raz w latach dziewięćdziesiątych, konsekwentnie odmawiałam oglądania. Jak to się wszystko zmienia. 


1 komentarz:

  1. Uwielbia 'PRZYJACIÓŁ' na pewno znajdzie się w mojej biblioteczce: )

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.