Strony

środa, 4 maja 2022

"Ocalona" - Diana Palmer [dobry romans, nie tylko na majówkę]


 Jeśli chodzi o typowe, lekkie romansidła dla mnie pierwszym i naturalnym wyborem jest Diana Palmer, sądzę że Mama wybrałaby raczej Steel, albo Roberts, ale ja mam sentyment do Palmer. Ocalona to jedna z jej najnowszych powieści, chociaż autorka we wstępie opowiada, że ona żyje trochę obok współczesności, z powodu choroby jest mało mobilna, więc opisuje czasy jakie zna i ceni. Małe społeczności, tradycyjne wartości, to wszystko sprawia, że gdyby nie wzmianki o telefonach komórkowych i odrzutowcach akcja mogłaby się równie dobrze toczyć w latach sześćdziesiątych. Dlatego wybrałam tę książkę na majówkę. Potrzebowałam coś lekkiego i przyjemnego.

 


Jake McGuire ciężko pracował na swój sukces, prowadząc rancho. Jedynym zagrożeniem dla jego wygodnej egzystencji jest ostatnia kobieta, której kiedykolwiek powinien pragnąć. Zna reputację Idy Merridan i zasłyszane historie wystarczą mu, by trzymać się od niej z daleka. Aż do dnia, w którym los postawi ją na jego drodze w okolicznościach, które tylko najbardziej bezduszny kowboj mógłby zignorować. Teraz, poznawszy prawdę o Idzie, nie jest już w stanie z niej zrezygnować.

Dwukrotnie zamężna i niezależna finansowo Ida nie zrobiła nic, by zasłużyć sobie na złą reputację – poza wyborem niewłaściwych mężów. Mieszka i uczy się
w małym miasteczku, ale po wszystkim, co przyniósł jej los, nie spieszy się do popełnienia kolejnego błędu i planuje samotne życie. Jej plany legną w gruzach, gdy pewnego dnia zostanie uratowana przez Jake'a, a jeden namiętny pocałunek okaże się prowadzić do drugiego…


Jake jest zamożnym właścicielem sporego majątku. Ma za sobą wojenną przeszłość a także sporo traum z dzieciństwa. Jest już w takim wieku, że burzliwy okres ma za sobą. Do tej pory kupował względy kobiet, które za klejnoty dawały mu swój czas i ciała, ale z oburzeniem patrzy na Idę, która cieszy się złą opinią w okolicy. W końcu prowincja rządzi się swoimi prawami, to co mężczyzna może, kobiecie nie wypada. Ida byłą dwukrotnie zamężna, jej pierwszy mąż był gejem a ożenił się z nią by uciszyć plotki i zostawił jej duży majątek. Drugi mąż był łasym na majątek młodej wdowy łajdakiem, który okazał się sadystą i zepchnął ją z pietra, tak że poważnie się połamała. Ida doszła do wniosku, że źle wybiera mężczyzn i woli wszystkich trzymać na dystans rozpuszczając plotki, że źle się prowadzi. Tymczasem jej były mąż ma opuścić więzienie i zaczyna znów żądać pieniędzy.

 

W tej książce mamy zebrane te elementy które Palmer najczęściej wplata w akcję swoich powieści, mamy jakieś uprzedzenia spowodowane niedomówieniami, plotkami, jakimiś przypuszczeniami, mamy niewinną dziewczynę, która nie ma doświadczenia z mężczyznami w gruncie rzeczy i faceta, który po wielu przeżyciach, po tym jak z niejednego pieca chleb jadł ma dosyć takiego stylu życia i marzy o spokoju. Jest też poważny wątek, który podnosi adrenalinę, chociaż tutaj autorka nie pociągnęła go bardziej. On miał być katalizatorem, miał zbliżyć do siebie bohaterów i odkryć prawdziwą naturę Idy.

Lekka i przyjemna powieść, na leniwe wiosenne dni, do przeczytania w jeden dzień!

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.