Strony

piątek, 10 czerwca 2022

"Elżbieta II. Ostatnia taka królowa" - Marek Rybarczyk [wszystko kiedyś się kończy]


 Znam bardzo niewiele osób, które pamiętają świat przed panowaniem Elżbiety II. Pewnie znam kogoś kto urodził się przed narodzinami słynnej władczyni. Każdy już teraz powoli godzi się z myślą, że w niezmiennym świecie, gdzie wszystko przemija, wkrótce przeminie pewnik na politycznej mapie. Dobiega końca panowanie Elżbiety II, chociaż ja zawsze powtarzam, że trzy osoby na pewno mnie przeżyją. Elżbieta to jedna z nich. Marek Rybarczyk, pisarz specjalizujący się w brytyjskiej monarchii, kolejny raz sięga po życie królowej by je opowiedzieć i zanalizować, tym razem sprawnie wplatając aktualne problemy i skandale.

 


Kiedy w 1952 roku jako młodziutka kobieta wstępowała na tron, dała umęczonym wojną Brytyjczykom iskierkę nadziei, że znów będą wielkim narodem. I rzeczywiście tak się stało. Tak narodził się mit Elżbiety II, dla której zawsze liczyła się przede wszystkim jej „Firma”, a życiową dewizą stały się słowa: „Nigdy się nie poddawaj!”.

Jak naprawdę wygląda życie królowej i jej monarchii? Co sprawia, że fascynuje nie tylko Brytyjczyków, a jej losy śledzi niemal cały świat? Co przez wszystkie lata jej panowania działo się za kulisami teatru Windsorów? Czym kieruje się w swoich decyzjach ostatnia prawdziwa monarchini Zachodu? Co ją motywuje? Czemu temat abdykacji jest dla niej tak trudny?

Książka Marka Rybarczyka nie tylko odpowiada na pytania, które stawiają sobie obecnie wszyscy Brytyjczycy i wielbiciele monarchii, ale przede wszystkim szkicuje sylwetkę Elżbiety II, jakiej dotąd nie znaliśmy: fanki kryminałów o Herkulesie Poirot, żony, która z żarliwej szczenięcej miłości szybko przeszła do chłodnego małżeństwa z rozsądku, czy matki, która chyba nigdy nie rozumiała własnego dziecka. Autor analizuje jej życiowe wybory, konflikty, popełnione błędy i skrywane dramaty.

To próba pewnego rysopisu psychologicznego i politycznego królowej zmierzająca do ukazania choćby niektórych cech złożonego charakteru Elżbiety II na tle dziejów jej monarchii. To w końcu dążenie do zrozumienia tej postaci, symbolu historycznej ciągłości Zachodu, władczyni, która z żelazną wolą broni monarchii i tradycyjnych wartości.


Nieliczny przewidywali, że Elżbieta z Yorku założy kiedyś koronę. Dzieciństwo tej uroczej dziewczynki zostało skrzętnie opisane, tak jak i młodość, liczne kryzysy, problemy. Obawiałam się, że ta książka nie wniesie nic nowego, że będzie przedrukiem i kompilacją poprzednich książek w tej tematyce. Jakże się myliłam. Autor aktualizuje historię o wydarzenia z ostatnich lat. Małżeństwo i ucieczka Harry`ego, konflikt braci, pandemię, śmierć księcia Filipa i możliwe scenariusze na to, co się wydarzy, gdy nastąpi zmiana warty w pałacu. Na pewno kilka miesięcy przed premierą nowego sezonu The Crown(aż włączyłam znowu serial).

 


Nie jest to książka idealna, autor pisze momentami bardzo chaotycznie, trzeba się skupiać by nadążyć bo tworzy zdania złożone i igra z gramatyką(przy zachowaniu zasad, ale momentami przypomina to gramatyczną ekwilibrystykę), powtarza się, tak jakby rozdziały powstawały niezależnie i autor jeszcze nie wiedział w którym rozdziale pochyli się nad daną historią, a później nie wykreślił powtarzających się fragmentów. Pod koniec, miałam już dość przypominania afery z księciem Andrzejem i jego przyjacielem pedofilem. Ta fraza była wałkowana wiele razy. Autor skupia się na plotkach, omawia skandale, kłopoty, ale widać że szanuje królową, nie umie jej odmówić zalet, nie jest tak, że krytykuje wszystko. Cieszę się, że nie uległ modzie na Sussexów. Nie wałkuje tematu księcia Williama i jego żony co jest atutem, bo o tej parze napisano już wszystko. Książka jest ubogacona ciekawymi fotografiami, z różnych okresów życia monarchini i na pewno będzie gratką dla wszystkich zainteresowanych tematyką brytyjskiej monarchii. Ja bawiłam się podczas lektury bardzo dobrze!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.