Kiedyś było prościej żyć w niekupowaniu książek, teraz nowości atakują nas z każdego zakątka internetu. Tak właśnie zobaczyłam książkę Rodzina Monet. Skarb. W pewnym momencie miałam wrażenie, że widze ją wszędzie. Czarę mojej cierpliwości przelało kolejne przeglądanie zakładki nowości w księgarni TaniaKsiąazka.pl uznałam to za znak. Nie mogłam się oprzeć tej delikatnej, jakby akwarelowej okładce. Miałam też ochotę na coś lżejszego, właśnie w klimacie jakiejś młodzieżówki. Oczekiwałam lekkiego romansu, klimatu amerykańskiej high school, czy książka spełniła moje oczekiwania? Czy sięgnę po kolejne tomy?
Zagubiona i odnaleziona jesteś jak skarbHailie Monet ma niespełna piętnaście lat, gdy w wypadku samochodowym traci dwie najukochańsze osoby: mamę i babcię. Ze skromnego, ale pełnego miłości i ciepła domu trafia do luksusowej willi w Pensylwanii zamieszkanej przez pięciu władczych i zdystansowanych mężczyzn. Oni raczej chłodno przyjmują nastolatkę.Will, Vincent, Dylan, Shane i Tony to starsi bracia Hailie, o których istnieniu dziewczyna nie miała pojęcia. Tęsknota za ukochaną mamą, zagubienie w obcej rzeczywistości i brak zrozumienia ze strony rodzeństwa są trudne do udźwignięcia. I choć w nowym domu jest wszystko, o czym może marzyć nastolatka, prywatne liceum jest najlepsze w stanie, a stylowy mundurek i drogie ubrania leżą idealnie, Hailie czuje się bardzo samotna. Jakby tego było mało, z każdym dniem odkrywa, że życie jej braci pełne jest mrocznych sekretów, których będą strzec, zwłaszcza przed swoją młodszą siostrzyczką.Pierwszy tom serii, która podbiła serca czytelników polskiego Wattpada.Oto wciągająca historia, od której nie sposób się oderwać.
Halie
Monet mieszka w Anglii z babcią i z matką. Razem prowadzą skromne, ale pełne
miłości życie. Halie ma przyjaciół, zasadniczo lubi swoje życie. Pewnego
wieczoru babcia gorzej się czuje, a matka odwozi ją na pogotowie – nie wrócą do
domu, zginą w wypadku, spowodowanym przez pijanego kierowcę, a po Halie zgłasza
się rodzina za Stanów. Okazuje się, że ma pięciu braci o których istnieniu nic
nie wiedział. Na lotnisko przyjeżdża po nią Will. To spotkanie nie jest typowym
spotkaniem brata z nigdy nie widzianą siostrą. Okaże się, że pięciu braci jest
bardzo oschłych i chociaż widać, że nie brakuje im pieniędzy to zdecydowanie
mają problem z okazywaniem uczuć. Zasady jakich przestrzegać ma Anna są
niezwykle rygorystyczne i przypominają raczej skrzyżowanie zakładu karnego ze
szkołą wyjątkowo sadystycznych zakonnic. Mało tego, żadne kłamstwa i matactwa
nie przejdą. Jakie tak naprawdę interesy prowadzą Monetowie, czy Halie będzie
umiała tam się odnaleźć? Zobaczycie!!
O
dziwo nie jest to młodzieżowy romans, chociaż jest to powieść ewidentnie
adresowana do czytelniczek, które są nastolatkami. Dlaczego? Bo mamy tutaj
typowe dla nastolatek dramaty, strata, zmiana, niezrozumienie – to często
pojawia się w powieściach dla młodzieży, gdzie tragedia jest punktem odbicia
dla fabuły. Halie dostaje mnóstwo materialnych dóbr, przybywa do
oszałamiającego domu – trochę przypomina to przybicie do domu na wrzosowisku
Mary z Tajemniczego ogrodu” i tak jak tam początek nie jest łatwy. Halie
tęskni za kochanymi osobami, bracia nie ułatwiają jej nawiązania więzi a
pójście do szkoły też sprawia że jej życie nabiera dynamiki. Dzieje się dużo,
ale sądzę, że ta książka lepiej sprawdzi się u nastolatek, niż u kobiet
starszych. To jest niezła książka i naprawdę ciekawy początek serii, chętnie
zobaczę co będzie dalej!
Też mam wrażenie, że wszędzie ją widzę. Mimo wszystko trochę mnie ten tytuł ciekawi.
OdpowiedzUsuń