Strony

sobota, 13 stycznia 2024

"Gdy nadchodzi wiosna" Janette Oke [ Za głosem serca - drugi tom]


 Dwa ciężkie reportaże pod rząd mogą wydrenować psychicznie, zatem świadomie sięgnęłam po książkę autorki którą znam. Ten tom czekał na półce od marca 2023 zatem można śmiało powiedzieć, że od wczoraj(zaczynam tęsknić za czasami, gdy wracałam z księgarni i od razu w autobusie zaczynałam czytać). Janette Oke pisarka z Ameryki Północnej pisze powieści z gatunku prozy religijnej. Teoretycznie jest fabuła, ale są mocno osadzone w świecie religii. Na podstawie tej serii nakręcono serial na Netflixie, ale serial jest nader luźną wariacją, zatem tak jak ja możecie sięgać po książki po serialu. W sumie zgadza się imię i nazwisko i zawód głównej bohaterki.

 






ŚLUB Z WYNNEM BYŁ WSZYSTKIM, O CZYM MARZYŁA – A POTEM…

Elizabeth, młoda, wychowana w mieście nauczycielka ze wschodu, odważyła się na wyjazd na zachodni kraniec Kanady i spędziła rok ucząc w niewielkiej, wiejskiej szkole.

Teraz razem z Wynnem planują ślub oraz dalsze wspólne życie na placówce przydzielonej mu na dalekiej północy. Wynn jest przyzwyczajony do życia w tamtych rejonach, ale Elizabeth ani trochę. Czy ich miłość przetrwa srogą zimę, samotność i trudy życia - bez żadnych udogodnień, do których są przyzwyczajeni w mieście?

Oto druga część bestsellerowej serii GŁOS SERCA.


Elisabeth i Wynn doszli do porozumienia, mężczyzna zmienił swoje zdanie na temat żon policjantów na dalekiej Północy i właśnie trwają przygotowania do ich ślubu. Na jesieni, we wrześniu mają zawszeć związek małżeński a Elisabeth czyni drobiazgowe przygotowania, do czasu, gdy po pierwsze nie uświadomi sobie, że więcej czasu poświęca przygotowaniom niż narzeczonemu, a po drugie okazuje się, że ślub trzeba przesunąć z za kilka tygodni na dosłownie za klika dni. Niniejszy tom to skondensowana historia przygotowań do ślubu, ślubu i podróży poślubnej oraz przeprowadzki na dziką Północ. Jest sporo modlitwy, zawierzenia i uczenia się pokory.

 

Czytając Oke lubię się zastanawiać nad tym jak wyglądałby taki gatunek pisany w Polsce. W Polsce nie mamy powieści tak zakotwiczonych w wierze. Jakoś się przyjęło, że bohaterowie, którzy są wierzący, o ile nie są starsi, są przedstawieni jako odklejone oszołomy. U Oke mamy konkretną epokę, więc te tyrady o mężu jako głowie rodziny, o podporządkowaniu się, nie drażnią, ale dydaktyzm nie jest subtelny. Niestety po książce o tym jak niszczono rdzennych mieszkańców, zapędy Elisabeth by się zaprzyjaźnić z Indianami, by ich nauczyć czytać i pisać nie brzmią uroczo. Mnie rozdrażniły.

Jednak książka spełniła swoją terapeutyczną rolę, oderwała mnie od trosk przeniosła do łagodnego, chociaż trudnego świata. Na pewno mam trzeci tom. Chętnie dowiem się co u bohaterów, właśnie skończyła się ich pierwsza zima. A akcja musi się rozwijać.

1 komentarz:

  1. Ja mam własnie tak, jak napisałaś - takie ciężkie historie drenują mnie psychicznie ;/

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.