Strony

środa, 26 listopada 2025

"Pożegnanie z bronią" Ernest Hemingway [ kolejny trup z półki pochowany]


 Ernest Hemingway to autor kojarzony dla adeptów podstawowej edukacji, z powieścią o facecie, który płynie na ryby. Później w świecie licealistów dyskutujących o literaturze omawia się pijackie skłonności Ernesta i… to by było na tyle. A przynajmniej ja miałam tyle do czynienia z Hemingwayem na ścieżkach mojej edukacji, nic nie słyszałam o straconym pokoleniu, kiedyś zachwyciła mnie książka Komu bije dzwon i złamała mi serce, później wielokrotnie sobie obiecywałam, że będę więcej Hemingwaya czytała no i na obietnicach się skończyło, nawet gdy na DKK nasłuchałam się zachwytów właśnie nad Pożegnaniem z bronią. No ale w końcu nadszedł czas na tą kultową książkę.

 


Przejmująca historia miłosna na tle zawieruchy wojennej.

Amerykański porucznik Frederic Henry służy w korpusie ambulansów armii włoskiej podczas pierwszej wojny światowej. Stacjonując w północnych Włoszech, spotyka piękną angielską pielęgniarkę Catherine Barkley i zakochuje się w niej. Namiętny romans tych dwojga zostaje jednak przyćmiony przez okropności wojny. Frederic rusza na front z niewielkim oddziałem, który traci podczas ofensywy, on sam zaś musi zdecydować, czy zostać dezerterem czy zginąć. Czy w tak ponurych czasach może liczyć na łut szczęścia?

Pisząc Pożegnanie z bronią, Hemingway inspirował się własnymi doświadczeniami wojennymi. W tej porywającej, na wpół autobiograficznej prozie w oszczędnym stylu oddaje surowe realia wojny, jej bezsensowność oraz bezmyślne okrucieństwo, a także cierpienie kochanków uwięzionych w kleszczach sił wyższych niż pragnienia jednostki. Nakreślony przez niego portret głównego bohatera odzwierciedla osamotnienie i rozczarowanie przedstawicieli „straconego pokolenia” – ludzi, którzy wkroczyli w dorosłość podczas pierwszej wojny światowej.

Opublikowana po raz pierwszy w 1929 roku powieść jest jednym z najlepszych dzieł Hemingwaya.


Frederic Henry amerykański porucznik, zwany przez wszystkich tenente, służy we Włoszech na Wielkiej Wojnie, razem z innymi młodymi ludźmi został wystawiony na potworności  tego konfliktu. Jak wszyscy inni żołnierze spędza wolny czas z towarzyszami, z różnych warstw społeczny, piją, chodzą na panienki. Frederic poznaje śliczną pielęgniarkę z Anglii – Catherine Barkley i od razu pojawia się między nimi coś poważniejszego. Wojna jest okropna, Frederic zostaje ranny, czeka go kilka tygodni rekonwalescencji i będzie musiał wracać na front, ale on już nie chce walczyć. Jak to na wojnie musi się rozstać z Catherine, ale ich losy się splotą, a my zobaczymy okropieństwa wojny z perspektywy młodego chłopaka, który pośród śmierci i cierpienia odkrywa miłość. Zakończenie może złamać serce naprawdę.

 

W tej książce mamy wątki, które bazują na autentycznych przeżyciach Hemingwaya. Świadomość podczas lektury, że to nie są abstrakcyjne dywagacje, czy wyobraźnia autora, ale że on to widział, przeżył, dodaje tej książce goryczy. Nie ukrywam, że nie przekonała mnie postać Catharine, to jak się zachowuje, jej dziwne strumienie świadomości budziły we mnie niepokój, ale finalnie jest kluczową postacią, dla przebiegu akcji. Ta książka, chociaż do samego końca się nie spodziewałam, wprawiła mnie w stan melancholii, bez śladu nadziei. Bardzo mnie przygnębiła.

1 komentarz:

  1. Podoba mi się, jak zauważasz, że książka to nie tylko opowieść o wojnie — to też historia miłości, nadziei, rozczarowania i tego, co wojna zabiera. Świetnie pokazałaś, że mimo upływu lat emocje i dramat zawarte w tej powieści nadal są aktualne.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.