Strony

niedziela, 7 grudnia 2025

"Naznaczony" - Robert Galbraith

 


Dawno nie czytałam jakiejś książki tak długo. Tydzień. Ktoś mógłby uznać, że książka kiepska i nudna, ale po prostu nie miałam przestrzeni. A to nie siedziałam w kolejce do lekarza, a to rozłożyła mnie grypa i podsypiałam, a w tygodniu roboczym to miałam za dużo na głowie. A jednak czekałam na kolejny tom przygód Cormorana Strike`a z wypiekami na policzkach. Może będę miała teraz pretekst do tego, żeby nadrobić serial. Tym razem Rowling poszła jeszcze dalej. Książka ma ponad 900 stron i noszenie jej w torebce było wyzwaniem. Warto było czekać, chociaż po tym co się wydarzyło na końcu, no cóż czekam jeszcze bardziej.

 


Sprawa niezidentyfikowanej ofiary wystawi Robin i Cormorana na najwyższą próbę.

Do kogo należą okaleczone zwłoki znalezione w skarbcu sklepu ze srebrem? Policja twierdzi, że zna tożsamość ofiary. Tymczasem kobieta, która zgłasza się do Agencji Detektywistycznej Strike i Ellacott, jest przekonana, że to ciało jej chłopaka, który zniknął, zostawiając ją z niemowlęciem. Prosi o pomoc w potwierdzeniu jego tożsamości. Początkowo Cormoran nie chce przyjąć zlecenia, ale zmienia zdanie, gdy orientuje się, że śledztwo może mu pomóc zbliżyć się do Robin.
Fakt, że sklep specjalizuje się w srebrnych wyrobach masońskich, wnosi do sprawy nowe, tajemnicze wątki. Ponadto okazuje się, że do profilu ofiary pasuje kilku zaginionych mężczyzn.
Dochodzenie staje się równie skomplikowane, co relacja Cormorana z Robin. Kobieta wydaje się coraz bardziej zaangażowana w związek ze swoim obecnym chłopakiem, a Strike dojrzewa do wyznania jej swoich uczuć.


Agencja dostaje propozycję zlecenia, pochodząca z arystokracji Decima, chce zlecić im sprawę, w sekrecie dużym, obwarowaną wieloma tajemnicami, swojego, sporo od niej młodszego partnera. Podczas gdy krewni chłopaka uważają, że ona histeryzuje, bo on po prostu wyjechał, mając dosyć starszej partnerki, która nie była tak dobrym źródłem kasy jak zakładał, ona jest przekonana, że został zamordowany i to do niego należą zwłoki znalezione w skarbcu, a powiązane z kradzieżą srebra z masońskiej kolekcji. Cała ta kradzież już wygląda podejrzanie, a każdy wydaje się być pewny co do tożsamości denata, nawet Cormoran, jednak żal mu Decimy, która pewnie wynajmie kogoś bez skrupułów, jeśli on zrezygnuje. Dlatego biorą tę sprawę, chociaż pojawia się coraz więcej pytań a także nawet pogróżek, aby odpuścili. Podczas tej sprawy do Robin wrócą demony z przeszłości. Cormoran będzie bił się z myślami, a my będziemy mogli obserwować pracę detektywów, ponieważ agencja prowadzi równolegle kilka innych spraw, aczkolwiek ja jestem największą fanką Pat, a Kim to miałam ochotę potelepać. Dobrze zarysowani bohaterowie, którzy wzbudzili we mnie prawdziwe uczucia.

 

Lubię grube książki, ponieważ obiecują długie przyjemne godziny spędzone na dobrej przygodzie, ale uważam, że autorka idzie w skrajność i te książki powoli stają się przegadane nieco za bardzo. Nie piszę tego dlatego, że czytałam tę książkę tydzień, co obniżyło mi średnią lektur per day, ale przez tyle stron ciężko chwytać wszystkie wątki, skupiać uwagę. Od dawna kibicuję z całego serca Robin i Cormoranowi, mam nadzieję, że autorka zdecyduje się pójść w konkretnym kierunku, zamiast, tak jak do tej pory, bawi się z nami w kotka i myszkę. Nie jest to tom tak doskonały jak Żniwa zła, które do dziś są chyba moją ulubioną częścią, ale będę tę książkę wspominała dobrze i oceniam ja jako naprawdę niezłą. Podoba mi się, że mamy tak mocno zarysowane wątki życia prywatnego bohaterów i to nie chodzi o romansowy życiu Robin sporo się dzieje, a Cormoran też nie narzeka na nudę. Tydzień czytania, a teraz ze dwa lata czekania na kolejny tom. Jestem załamana, uprzyjemnię sobie czas serialem. Z tego co widziałam jest dostępnych sześć sezonów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.