Strony

niedziela, 26 lipca 2009

"Chłopiec z latawcem" - Khaled Hosseini


Khaled Hosseini. Młody afgański pisarz, którego debiutancka powieść psychologiczna o głębokiej humanistycznej i politycznej wymowie stała się światowym wydarzeniem literackim jesienią 2004 roku i weszła na pierwsze miejsca amerykańskich list bestsellerów.

Khaled Hosseini urodził się w Afganistanie. W 1980 roku jego rodzina otrzymała azyl polityczny w USA. Mieszka w Kalifornii, gdzie pracuje jako lekarz.

Khaled Hosseini wydał kilka opowiadań, zanim w 2003 roku napisał "Chłopca z latawcem", swoją pierwszą powieść, która natychmiast zdobyła światowy rozgłos. Sprzedana w samych tylko Stanach Zjednoczonych w ponad 500 000 egzemplarzy, ukazała się już w 11 krajach. Została nagrodzona prestiżową Borders Original Voices Award i nominowana do International IMPAC Dublin Literary Award 2005. Prawa do ekranizacji kupiła wytwórnia Dream Works (film reżyseruje Sam Mendes).


"Chłopiec z latawcem" to przejmujący zapis tragedii narodu i głęboka osobista powieść o winie i karze. Na tle wydarzeń w Afganistanie - od upadku monarchii do talibańskiego reżimu - autor snuje opowieść o ojcu i synu, poświęceniu i dramatycznych zrządzeniach losu, o miłości, zdradzie i odkupieniu.

To literacka historia przyjaźni chłopca stającego się mężczyzną w okrutnych czasach, psychologiczna i duchowa bolesna podróż do kraju dzieciństwa. Głęboko humanistyczna, pełna pasji, ciepła i mroczna zarazem, wielka i wyjątkowa powieść, wobec której trudno pozostać obojętnym.


Afganistan, zima 1975 roku. Gasnąca monarchia chyli się ku upadkowi. Ale dwunastoletni Amir, syn bogatego biznesmena z Kabulu, ma własne troski. Desperacko pragnie wygrać doroczne zawody latawców, by udowodnić ojcu, że jest wart jego uwagi i pochwały. On i jego przyjaciel marzą o zwycięstwie. Żaden z chłopców nie potrafi jednak przewidzieć, co wydarzy się owego tragicznego popołudnia. Ten dzień na zawsze zmieni ich życie. Nawet po latach, z dala od Afganistanu, Amir będzie wiedział, że kiedyś musi wrócić - by odnaleźć jedyną rzecz, jakiej nie znalazł w swym nowym świecie: odkupienie...

[Wydawnictwo Amber, 2004]


O ile wybór lektur na kolorowe czytanie był chybiony, o tyle na pierwszy rzut oka peryferia są trafione. A na pewno pierwsza książka „Chłopiec z latawcem”. Miałam na nią ochotę już długo, zawsze jakoś odwlekałam zakup. Aż tego lata jednak w końcu nabyłam. No i zaczęłam czytać. Czytałam od pierwszej do ostatniej strony bez przerwy. Nie wiem, kiedy minęła północ. Książka jest niesamowicie wciągająca.
Bardzo się wzruszyłam czytając, kilkakrotnie miałam łzy w oczach. I później długo nie mogłam usnąć rozmyślając o tym wszystkim. O okrucieństwach wojny. O tym jak wszystko jest kruche, jak płynne są granice, między sielanką a koszmarem..
„Nieprawdą jest, że czas leczy wszelkie rany. Nie leczy - rozdrapuje.” Cytat z książki, który świetne opisuje przeżycia wewnętrzne bohatera, najpierw małego chłopca wychowanego w zbytku, któremu brakuje tylko…no właśnie… brakuje Mu akceptacji Ojca, który jest poważanym obywatelem. I Guru, dla Amira. Ale Ojciec wymarzył sobie innego syna, silnego, dzielnego, wysportowanego. A syn nie tylko przychodząc na świat zabił mu zonę, ale jeszcze zakopuje się w książkach, zamiast kopać piłkę. I początkiem wszelkich tragedii, jest to, że mały chłopiec pragnie, aby Ojciec Go akceptował, chociaż w połowie tak jak akceptuje syna służącego- Alego- małego Hassaida, towarzysza zabaw Amira, ale czy tylko? A ten kryształowy Ojciec o sile Tytana też ma swoje demony z przeszłości, które położą cień na Jego życie, będą determinowały Jego czyny, jak i zmienią historię Amira… jako już dorosłego mężczyzny.
Czytało się świetne, akcja potrafi trzymać w napięciu, jednym słowem przeżywa się wszystkie wydarzenia z bohaterem.
Cieszę się, że wreszcie przeczytałam.

4 komentarze:

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.