Strony

czwartek, 3 września 2009

Zatoka Trujących Jabłuszek - Monika Szwaja


Zatoka Trujących Jabłuszek istnieje naprawdę, w przeciwieństwie do Klubu Mało Używanych Dziewic, który ożył tylko na kartach książek Moniki Szwai. Jego "matki założycielki" zdobyły sobie wszakże taką sympatię Czytelników, jakby były najprawdziwsze w świecie. Czy to znaczy, że takie "dziewice" drzemią w wielu z nas? Że - podobnie jak one - wiemy, co w życiu jest najważniejsze i że niekoniecznie jest to zrobienie kariery za wszelką cenę... Że umiemy, a przynajmniej próbujemy dostrzegać piękno w świecie - takim, jaki jest... Że ciągnie nas do drugiego człowieka... Że staramy się po prostu być szczęśliwymi ludźmi...

[Sol, 2008]


Książka połknięta w jedno popołudnie… cud, że się nie udławiłam… jakiś czas temu obiecałam sobie, że koniec ze Szwają. Był czas gdy lubiłam czytać jej książki, i Nudziara czy zapiski bardzo mi się podobały, ale wyrosłam. Poza tym irytuje mnie styl autorki, która do każdej książki wciska na siłę chyba postacie z innych książek swojego autorstwa dla jakiej przyczyny? Nie wiem. Przeczytałam poprzednie części „sagi o Dziewicach” i tylko dlatego chwyciłam tą książkę gdy pokazała mi Ją Moja Ulubiona Bibliotekarka. Chciałam wiedzieć co będzie dalej i dlatego odłożyłam Buddenbroków i zabrałam się za to.
Książka powstała chyba po to, aby zrealizować obietnicę o kolejnej części, oraz załatać dziurę w budżecie. Bo całość nie trzyma się kupy. Autorka chyba nie wie na jakim świecie żyje a jednocześnie chce uchodzić za szalenie nowoczesną stąd „czasowe” powiedzonka chociażby. Na świecie żyję już parę ładnych lat obracam się w różnych sferach ale tak jak ta książka raziła mnie sztucznością to przechodziło już ludzkie pojęcie….
Może ktoś będzie miał ochotę przeczytać to nie będę zdradzać fabuły. Ja nie polecam, na biblionetce oceniłam ją na 2,5 góra!!

2 komentarze:

  1. Przeczytałam jej dwie książki przed spotkaniem autorskim, ale styl pisarki nie trafił do mnie. Nie polubiłam jej skłonności do nadmiernego zdrabniania rzeczowników, tak jakby nie można zrobić jajecznicy tylko jajeczniczkę.:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrobnienia, oraz powiedzonka, które powtarza uparcie w każdej książce. Do upadłego :|

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.