Kiedy Auraya została wybrana na kapłankę, nie wierzyła, że po zaledwie dziesięciu latach stanie się jedną z Białych, najpotężniejszych sług bogów. Niestety, niewiele miała czasu, by przyzwyczaić się do niezwykłych mocy, jakie bogowie jej ofiarowali. Krainę nękają tajemniczy czarownicy z południa w czarnych szatach, a do Białych docierają pogłoski o gromadzącej się armii. Auraya i jej nowi koledzy pracują niestrudzenie, by przypieczętować przymierza i cały północny kontynent zjednoczyć pod swoim sztandarem. Czas jednak ucieka. Wojna przybywa do krain Białych i jeśli Auraya nie opanuje swoich nowych umiejętności, nawet łaska bogów może nie wystarczyć, by ich uratować.
Trudi Canavan, autorka bestsellerowej "Trylogii Czarnego Maga", rozpoczyna nowy cykl fantasy, umieszczony w klasycznym świecie magii, herosów, bogów i zakazanej miłości.
[Galeria Książki, 2009]
Książki mają jakąś moc przyciągania. Książki tej autorki przyciągały mnie już długo, zawsze jednak pieniądze wydawałam na coś innego. Ale ostatnio byłam zdecydowana nabyć „Gildię magów” tyle, że jej akurat nie było… Była za to „Kapłanka w bieli” ponieważ nie było nic innego coby mnie skusiło zabrałam ją więc do domu.
Znawca fantastyki ze mnie żaden… dlatego może na temat tego jaki poziom w skali gatunku trzyma bo byłoby to żałosne… Na pewno do pięt „Władcy Pierścieni” nie sięga, ale to jest Klasa!
„Kapłanka w bieli” mnie mimo wszystko wciągnęła… niespieszna akcja, wprowadzenie raczej do tego świata, gdzie trzeba wszystko łopatologicznie wyłożyć czytelnikowi, kto, gdzie, jak. Wątków jest kilka, skupiają się w większości na postaci nowowybranej Kapłanki, przyznam szczerze, że niecierpliwie wyglądam momentu gdy kolejna część Trylogii wpadnie w moje łapska… i „Trylogię Czarnego Maga” też planuję przeczytać. Ciekawi mnie co pokaże ta czarownica, oraz jak się potoczą losy białych ich przyjaźń z tkaczami snów… nie mam pojęcia czego się spodziewać, bo w tym gatunku jestem totalnie zielona… Ale poczułam się zaintrygowana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.