Strony
niedziela, 21 sierpnia 2011
dożynkowy dzień
Jako, ze w mojej miejscowości jest lotnisko często mam okazję wpaść na mniejszą lub większą imprezę. rzadko z tego korzystam, ponieważ jak Zagłoba, nie lubie tloku(poza meczami). Dziś byyły Dożynki powiatowe i gminne więc oderwalam się od lektury "Kata" i wyciągnięta przez Mamę wyskoczyłam "na chwilę" która okazała się kilkoma ładnymi godzinami. W miedzyczasie załapałam się na pokaz różnych tańców, puszczanie balona i koncert zespołu disco polo> Jako, że niebawem mam wesele wprawiam się w rytmach disco. Mowcie co chcecie, ale jestem dziewczyna ze wsi i lubię pohulać przy disco polo. I wiem, że wiekszość uważa to za tandetę, ale lubię. Nie samym Bachem żyje człowiek. A dziś z siostrą potańczyłyścmy, pokrzyczałyśmy, ogólnie świetnie się bawiłyśmy :)
A i zamieszczam fotkę. Były czasy, ze całe niebo nad moją wsią bylo w balonach, gdy były zloty, czy inne imprezy. Niebo pełne kolorowych, szumiących kul. Dziś widziałam jeden wzbijający się w powietrze i jednen kosz dowożono.
mam sentyment do balonów. I do waty cukrowej. Do disco polo tyż. Czy znaczy, ze jestem tandeciarą? A zresztą :P
10 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Bawić się można przy wszystkim, ja wprawdzie nie słucham, ale doskonale znam całkiem spora ilość piosenek hehe
OdpowiedzUsuńPamiętam jak w niedzielne poranki zdaje się na Polsacie był program Disco polo i jak całą rodziną się słuchało ;)
A na wszelkiego rodzaju dożynki czy inne imprezy uwielbiam chodzić, mieszkam niedaleko toru regatowego i co roku chodzę na otwarcie, tez jest dużo balonów, dobra muzyka no i emocje :)
Nigdy nie widziałam balonów z bliska... Ciekawie musi wyglądać, kiedy faktycznie całe niebo jest nimi usiane :)
OdpowiedzUsuńA z tym, że bawić można się przy wszystkim, zgadzam się z przedmówczynią :)
To ja zapraszam do siebie. Ja z lotniskiem jestem tak na codzień, ze startujące samoloty, lotnie, skoczki, i balony to codzienność. Ale startujący samolot nadal ma dla mnie coś niesamowitego. Ten moment gdy pędzi i odrywa się od ziemi. No i ten syk balonów podgrzewanych. Gdy pali się ogień a balon się wznosi. Ba! ja nawet leciałam balonami :) super uczucie :)
OdpowiedzUsuńA disco polo słucham teraz w kołko :)
Kasiu, nie jesteś tandeciarą. Każdy ma prawo do własnych przekonań, upodobań. Jest w Tobie coś z dziecka i niech tak zostanie. Wydaje mi się że masz duży potencjał wiary w człowieka. Obyś go nigdy nie zatraciła. Tego Tobie serdecznie życzę.
OdpowiedzUsuńCo do Kata" rozumiem że chodzi o "Córkę kata"? Czytałem wiele dobrego o tej książce i jestem ciekaw Twojej opini.
Samolotów to może nie, ale balonów Ci zazdroszczę...
OdpowiedzUsuńJo tyż ze wsi i tyż mi sie zdarzo słuchać disco polo. Mój chłop w aucie mo cało kolekcje płyt i jak kaj jedziemy to je puszczo:)
A spróbuj ty zachulać co do tego Bacha... No nijak sie nie do. A do Bajerfulla i Bojsa sie do;)
Mam nadzieję, że tłumaczenie nie jest potrzebne;O)
Tłumoczyć mi nie trza :P Rozumie wyyćko :)
OdpowiedzUsuń"Córkę Kata" już recenzowałam o tu http://kasiek-mysli.blogspot.com/2011/07/corka-kata-oliver-potzsch.html
Natomiast dziś wieczorem postaram ubrać w slowa wrażenia z "Kata z Listy Schindlera". Wstrząsająca.
Mam nadzieję, że nie zabiję tego dziecka w sobie. Dobrze nam razem i weselej :)
Podzielam twoje zdanie, również nie lubię wielkich masowych imprez. Tłok, hałas i czasem (a nawet często)utwierdzam się w przekonaniu, że głupota jest jednak nieodłącznym elementem tego świata. Czego ja nie widziałam ;D
OdpowiedzUsuńCo do disco polo i w ogóle tematu muzyki, to uważam, że istnieje muzyka do słuchania i do tańczenia. Oba gatunki są potrzebne. Disco polo i wszelki pop super się sprawdza na weselach i imprezach. (przyznam się, że mam nawet ulubioną disco polową piosenkę, do której szaleję ;)
Jaka, jaka piosenka?
OdpowiedzUsuń,,Tak kocha się tylko w filmach, rzeczywistość jest już inna, inny głos, inna twarz to nie jest to". Ten tekst jest bardzo mądry ;D
OdpowiedzUsuńA 2 lata temu wracając z koleżanką z dyskoteki szkolnej, śpiewałyśmy na ulicy Moja Mała Blondyneczko. I się tego nie wstydzę! ;)
OdpowiedzUsuń