Strony
niedziela, 4 września 2011
Niedziela z klasyką
Kocham klasykę, lubię wracać do starych dobry arcydzieł literatury, polskiej i światowej.
Jakoś tak ostatnio nie mam czasu na powrót do korzeni. tylko nowości i nowości.
Dlatego aby temu zaradzić ogłaszam niedzielę z klasyką.
Na pierwszy ogień idzie świeżo nabyta, tydzien temu shirley :)
9 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo się cieszę :)
OdpowiedzUsuńSama postanowiłam oddać się tylko i wyłącznie klasyce i gdy tylko skończę rozpoczętą już lekturę biorę się za wcielanie postanowienia w życie.
Myślę, że bez znajomości klasyki literatury nie możemy dogłębnie odczytać tej, która powstaje dzisiaj. Zresztą, to co powstało kiedyś jest już zamknięte, w określonych latach nie zostanie napisane nic więcej. A pozycje, które mimo tylu tak i takiego natłoku nowych książek przetrwały i nadal zachwycają są warte poświęconego im czasu, uwrażliwiają nas i zmieniają coś w naszym światopoglądzie.
Nie mogę doczekać się następnej niedzieli!
Pozdrawiam ciepło
Ja praktycznie wcale nie znam klasyki, więc chętnie z ciekawości poczytam sobie o twoich propozycjach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Zazdroszczę Shirley, właśnie poluję na tę książkę... czekam na wrażenia! :)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio nie mam czasu na klasykę, a szkoda, bo to najpiękniejsza literatura - siostry Bronte, Jane Austen, Dickens czy nasi polscy pisarze (ostatnio jestem zafascynowana Prusem ze względu na Lalkę) - samo piękno! :)
W klasyce jest jakiś taki spokój, czar. Zupelnie inaczej się czyta. Tak... łagodnie. Wspaniałe uczucie :)
OdpowiedzUsuńMam braki w klasyce i wciąż nie mam czasu by nadrobić zaległości. Za to książki mam - stoją na półkach i pokrywają się kolejną warstwą kurzu. Jedyne do czego wracam to Montgomery - czyta się łatwo i szybko. Ale gdzie Dostojewski, Tołstoj, Mann, gdzie zaległy Sienkiewicz, Żeromski, Prus gdzie wreszcie siostry Brontë i Jane Austen
OdpowiedzUsuńMoże w końcu znajdę czas na taką niedzielę z klasyką... Bardzo bym chciała :)
Klasyka to fundamenty. Dla czytelnika wkładającego serce w literaturę niemożliwym jest niepoznanie korzeni całej współczesnej literatury. Cieszę się, że powstają takie akcje, a ja osobiście czytam teraz przeważnie klasykę, tak więc niepotrzebne mi konkretne dni tygodnia :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJesteś cudowna... może w końcu się przełamię i poczytam coś innego, niż fantastykę ;)
OdpowiedzUsuń