Strony
wtorek, 1 maja 2012
majowa wersja 30 dni
zależy jak rozumiemy to pojęcie. książka-oszustka. Nie miałam sporo takich wpadek. ale ostatnio zdecydowanie "Na fejsie z moim synem". Tytuł i opis to jedno wielkie szachrajstwo. Jak można z kimś rozmawiać prowadząc monolog?
A tak! pewnie można. tylko za głupia jestem by to pojąć. Nie zmienia to faktu, że wciąż się na książkę gniewam :P
Powiedzcie mi, że macie dosyć. Bo dziś chciałabym Wam pokazać mój stosik, zrecenzować książkę oraz rozliczyć się z kwietnia :P.
6 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Ja chętnie bym stosik zobaczył :D Jestem ciekawy, co tym razem się trafiło.
OdpowiedzUsuńA "Na Fejsie z moim synem" nie czytałem, ale widziałem kilka pozytywnych opinii.
Stosik skromny.
UsuńPozytywne opinie. O gustach się nie dyskutuje, któś dostrzegł w książce coś na co ja byłam ślepa
A co tam, dawaj wszystko, póki wenę masz :D
OdpowiedzUsuńwene to ja mam szaloną :D
UsuńHmm to mnie zmartwiłaś- miałam zamiar szybko zapoznać się z tą książką ale chyba nie będę się już tak śpieszyła. Czekam na obiecany stosik:)
OdpowiedzUsuńAle są blogerzy którym się podobało. Ja też w swych pretensjach nie jestem osamotniona, więc ryzyk.
Usuń