Strony

niedziela, 3 czerwca 2012

"Carska roszada" - Melchior Medard



Opowieść prawie sensacyjna, momentami romansowa, częściej zagadkowa, niekiedy erotyczna

Koniec XIX wieku, Warszawa. Miasto niespokojne, dopiero co spacyfikowane po kolejnym spisku antycarskim. Miasto wielkich interesów i ekskluzywnych hoteli, ale też dzielnic biedy i zawszonych burdeli.Miasto, w którym ktoś w okrutny sposób morduje kobiety...

Estar Pawłowicz Van Houten, tajny urzędnik do zadań specjalnych, przyjechał ze stolicy Imperium, by wyjaśnić sprawę zabójstw młodych kobiet. Radził sobie już z podobnymi wyzwaniami, nie tylko w Rosji. W pracy śledczego wykorzystuje najnowsze zdobycze nauki i techniki, czym czasem wywołuje podziw, a czasem niesmak kolegów z policji.Dopiero w Warszawie Van Houten orientuje się, że sprawa ma drugie, a nawet trzecie dno. Zaczyna się rozgrywka sięgająca szczytów władzy i europejskich dworów monarszych. Szpiedzy, mordercy, zboczeńcy, piękne kobiety, spiski, zabójstwa – oto świat tajnego radcy Estara Pawłowicza.

Carska roszada jest nie tylko emocjonującą, trzymającą w napięciu opowieścią kryminalno-szpiegowską. To także bogaty, soczysty i chwilami szokujący obraz dawnej Warszawy, w której krzyżowały się interesy największych ówczesnych mocarstw.






I znowu kryminał, czy tak się objawia pracoholizm i jakieś przestawienie trybików w główce, że nie ma się dosyć tych zbrodni, krwi i śledztw?

Ja nie mam, na dodatek opis książki, a zwłaszcza okładka tak mnie nęciły, że nie myślałam zbyt wiele i zabrałam się za lekturę. Pragnę na wstępie zaznaczyć, że ostatnio zostałam rozpieszczona przez Mistrzynię Kryminałów, a mimo to książkę Melchiora Medard`a czytało mi się wybornie… nawet przeziębienie nie było w stanie mnie oderwać.
I tak mi się nasunęło… może p. Medard stworzy naszą polską wersję Murdocha? Bo miałam takie ciągłe skojarzenia z Willem czytając książkę. Ktoś powie, ze całkiem dziwne to skojarzenie, bo główny bohater Estar Pawłowicz Van Houten tajny urzędnik do spraw specjalnych naprawdę w małym stopniu przypomina prostolinijnego Murdocha,  ale klimat tej książki, Warszawa XIX wieku, mroczna, tajemnicza, ciemiężona przez zaborcę i wśród tych ciemnych, ciasnych uliczek, pełnych grozy – rodem z dobrego horroru panoszy się tajemniczy morderca, który w okrutny sposób zabija kobiety.

Czy fakt, że Estar wkracza do akcji, razem z całym arsenałem nowinek, na jakie stać XIX-wieczną kryminalistykę oznacza, ze chwile tryumfu mordercy są już policzone? Zerknijcie i zobaczcie.
A niech Was zachęci fakt, że to nie są z pozoru wybryki szaleńca kierującego się tylko rządzą krwi, to wymyślna intryga polityczna, która sięga najwyżej postawionych osób w państwie… gratka dla wielbicieli powieści z teorią spiskową w tle…

Rzadko się zdarza – stosunkowo rzadko, że książka jest tak dobra jak napisał to wydawca na tylnej okładce, zwykle te opisy dzielę na dwa i odejmuję połowę… tym razem nie musiałam tak czynić książka jest po prostu świetna, trzyma w napięciu, wywołuje emocje, dreszczyki, a na koniec w aneksie sięgniemy za kulisy pracy Estara… mamy darmowy dostęp do jego kajeciku z notatkami.

Polecam gorąco i czekam na kolejne tak dobre kryminały.

13 komentarzy:

  1. kryminały lubię i po każdy chętnie sięgam :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaintrygowała mnie ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To teraz nic tylko z książką się zapoznać :)

      Usuń
  3. Ja niestety (a może stety?) czytam ostatnimi czasy właściwie przede wszystkim kryminały i bez opamiętania wałkuję moją ukochaną Marininę, a w kolejce do czytania czekają jeszcze inni autorzy.

    Niemniej jednak strasznie zaciekawiła mnie "Carska roszada". Uwielbiam XIX-wieczne klimaty, lubię Warszawę z tamtego okresu, ciekawią mnie intrygujące spiski i intrygi, a nade wszystko kocham polskie powieści. Kurczę, chyba właśnie znalazłam cztery powody dla których muszę rozglądnąć się za tą książką...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak jest już tyle powodów, to co więcej mogę napisać :D

      Usuń
  4. Książka już za mną i miło ją wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm, lubię kryminały historyczne, rozejrzę się za tą książką. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ostatnio to ja na punkcie kryminałów bzika mam :D

      Usuń
  6. Od jakiegoś czasu mam ochotę na tę powieść, ale skoro kojarzy Ci się z Murdochem to już w ogóle przepadłam :) Mam nadzieje, że szybko ją zdobędę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się kojarzyła :P tłukło mi się po głowie to skojarzenie, a może i bez sensu :P

      Usuń
  7. Właśnie mi jakoś ciężko się przekonać do takich książek, ale może akurat ta będzie tą własciwą, która zaskoczy...

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.