Ta książka nie zmusza Cię do rzucenia palenia. Nie znajdziesz w niej również żadnych nakazów i zakazów. Dowiesz się za to i nauczysz, jak wyzbyć się potrzeby palenia, która wg przekonań Autora jest główną przyczyną i źródłem Twojego uzależnienia. Jeśli więc masz już dość śmierdzących palców nikotyną, pożółkłych zębów i dodatkowo chciałbyś zaoszczędzić co miesiąc okrągłą sumkę, ten poradnik Ci w tym pomoże. Dzięki niemu uwolnisz się raz na zawsze od papierosów bez odczuwania przy tym ich braku, a także skutków ubocznych. Zdaniem Autora nałóg ten wcale nie jest uzależnieniem fizycznym. To jedynie psychika wymusza chęć i potrzebę palenia, a ciało tylko wykonuje tę czynność. Autor – Dirk Treusch jest trenerem i terapeutą, który prowadzi seminaria na temat odzwyczajania się od palenia. Posiada on kilkudziesięcioletnie doświadczenie w pracy z osobami uzależnionymi od papierosów i wskazuje im drogę oraz skuteczne metody na zerwanie z tym nawykiem. Nieważne od jak dawna i ile papierosów dziennie palisz, opisane w książce proste techniki opukiwania punktów na ciele (działające podobnie jak EFT), odblokują i uwolnią Twój mózg oraz ciało od potrzeby palenia. Dzięki przedstawionej metodzie, opartej na psychologii energetycznej sam wyleczysz się z uzależnienia i staniesz się wolnym, szczęśliwym człowiekiem. Zerwij z nałogiem już dziś! To prostsze niż myślisz!
Niegdyś palenie było modne, później popularne, jeszcze poźniej powszechne. Teraz jest złem. Ustawodawca lekceważy fakt, że akcyza jest drugim(po podatku Vat) poważnym strumieniem zasilającym budżet państwa. Daleko, daleko dalej jest podatek dochodowy. Więc Ustawodawca podcina sobie gałąź na której siedzi, a później płacze, że go zadek boli(czyli dziura budżetowa się powiększa). Ale nie o podatku będzie mowa. Będzie mowa o I(słownie pierwszym) sensownym poradniku który przeczytałam. Ciężko jest palić w obecnych czasach, nie ma gdzie, nie ma za co. Wypada rzucić. W tym celu naiwni palacze wydają fortuny na psychoterapeutów, jakieś plasterki, jakieś gumy.
całe szczęście że nie palę :) tego typu pozycje są więc mi zbędne :)
OdpowiedzUsuńI oby Cię nie złapało :)
UsuńBardzo trafne spostrzeżenia - te z modą, że nie ma za co itd. Nawet się uśmiechnęłam przy tym :) Chciałabym, aby i mają maderową ten poradnik przekonał (pochwal się, jak poszło Twojej) - mogłabym wreszcie trochę odżyć. Chociaż zauważyłam okropną tendencję do nieustannych bólów głowy, kiedy rodziciele miewają epizody z rzucaniem :(
OdpowiedzUsuńMoja Mama jest ciężki przypadek, wyraziła ochotę na skorzystanie, więc trzymam kciuki!!
UsuńJa rzucałam, chyba dwa razy, za drugim było i szybko i skutecznie. :)
OdpowiedzUsuńMoją koleżankę, nieskutecznie dosyć naprostowywał Jej chłopak. Ale stanęło że chowała się przed nim
UsuńA mogłabyś napisać w skrócie o czym dokładnie autor pisze? Ja czytałam kilka książek o tej tematyce, ale czułam się jakbym czytała poradniki dla debili albo kazanie w kościele.
OdpowiedzUsuńAutor nie skupia się na skutkach palenia, odkrywa nasze obawy przed rzuceniem, nawet czasami absurdalne i ma swój sposob na terapię polegającą na tzw "opukiwaniu" starałam się testować, naprawdę po takich seansach czuje się lepiej. Nie jest to jakieś skomplikowane. Polecam poszukanie tej metody i takie popróbowanie.
UsuńA przy tej ksiażce nie czułam się, ani jak w kosciele, ani jak debil, tylko jakbym była na seasnie u psychologa, autor nie uważa się że geniusza, nie przemawia z odpychającą wyższością. Tak jakby "rozmawiał"