Strony

wtorek, 30 kwietnia 2013

"Wszystko co chciałbyś wiedzieć o niebie" - Peter Kreeft

Bez tej książki nie byłoby Tabletek z krzyżykiem Hołowni Wszystko, co chciałbyś wiedzieć o niebie, ale nie śniło ci się zapytać to książka autora, który inspiruje Szymona Hołownię. Peter Kreeft jest profesorem filozofii, autorem około 60 książek na temat Boga, wiary, teologii i filozofii. Kilka z nich zostało już opublikowanych w Polsce. Jego pisarska metoda jest bardzo interesująca dla czytelnika, ponieważ Kreft wybiera najczęściej zadawane pytania na temat Boga i wiary, a następnie odpowiada na nie, korzystając z zasobów swojej ogromnej erudycji, a zarazem w sposób lekki i błyskotliwy. Niebo to zaś jeden z atrakcyjniejszych tematów. Pytania takie, jak: czy w niebie będzie seks, czy nie będziemy się tam nudzić, jakie będą nasze niebiańskie ciała, czy też, jak pogodzić istnienie nieba z istnieniem piekła, zajmują nie tylko katolików. Ta książka na pewno zainteresuje wielbicieli twórczości Szymona Hołowni.


Jestem wielbicielką Szymona Hołowni, to jego książki otworzyły mi oczy na wiele problemów. Gdy usłyszałam o tej książce bardzo chciałam ją przeczytać, za pierwszą wypłatę(dwa lata temu) kupiłam, przeleżała na półce, a do lektury zachęciła mnie zapowiedź nowej książki Hołowni. Oto Szymuś wydaje książkę o niebie, czy to będzie dubel? Czy powtórzy to co napisał Kreeft? Na ostatniej książce Hołowni się zawiodłam, aby sprawdzić czy ta tematyka mi leży, chwyciłam za zapomniana już nieco książkę, wyniesioną do innego pokoju i tam już spokojnie się kurzącą.  Długo była czytana, długo… ale to  nie jest książka, którą się połyka, to książka, którą czyta się i przeżywa, rozważa.

Autor w swojej książce porusza różne tematy, wspólnym mianownikiem jest niebo, życie po śmierci. O niebie słyszymy często, może tylko o piekle słyszymy częściej. Piekło i niebo te dwa „miejsca” mają zrobić z nas dobrych ludzi, sprawić iż odstąpimy od zgubnych nałogów i wstąpimy na drogę cnoty. Nie żyję złudzeniami aż taki, aby sądzić iż nasz wiedza o niebie jest efektem czytania Biblii, niewielu katolików przeczytało Pismo Święte, nasz wiedza o tym dokąd zdążamy bierze się z pomieszania naszych ludzkich wyobrażeń z wyobrażeniami wcześniejszych pokoleń. W efekcie tych zabiegów niebo jest miejscem „gdzieś w stratosferze’, w którym dominują cumulusy i cirrusy, ludzie jak aniołowie snują się w powłóczystych lśniących bielą szatach. Siadują na chmurkach i patrzą w dół, wiecznie się radując. I tak dalej. Mówiąc, myśląc o niebie nasze oczy, odruchowo wędrują do góry, patrzymy na nieboskłon, nasi bliscy zmarli, patrzą na „nas z góry”. Gdy ktoś nam umrze, można usłyszeć, że nie wolno płakać, aby nie zatrzymywać duszy  na ziemi, a przecież w niebie jest lepiej. W takim razie dlaczego mówimy o mękach czyśćcowych. Temat nieba jest źródłem wielu stereotypów, wielką niewiadomą.
Peter Kreeft odpowiada na pytania, które pewnie każdemu z nas przyszły kiedyś do głowy, np. czy w niebie będą nasze ulubione zwierzęta, jak również takie, które nie przychodzą do głowy każdemu. Np. dylemat czy w niebie będzie można grzeszyć.
Ta książka jest bardzo specyficzna, czasami czyta   się lekko i przyjemnie, a chwilami, chwilami jest ciężko, gdy autor snuje rozważenia filozoficzne, czerpiąc z bogatego dorobku znanych filozofów, wtedy trzeba dużo wysiłku, aby się skupić i podążać za autorem, a nie pozwolić myślom błądzić po manowcach. Naprawdę bywało ciężko. Niektóre fragmenty czytało się tak ciężko, że wrzucenie dwóch ton węgla do piwnicy to pikuś. Jednak mimo przelotnych trudów przy czytaniu książka jest inspirująca.

Zmusiła mnie do przemyśleń. Nie trzeba być bardzo wierzący, nie trzeba być ortodoksem, radykałem, aby przeczytać tę książkę z przyjemnością i ciekawością. Nie trzeba być nawet chrześcijaninem, osobiście, chętnie bym się dowiedziała co, według różnych grup religijnych, czeka nas po śmierci, lubię czytać o innych religiach, dowiadywać się nowych – ciekawych rzeczy.
Ta książka jest właśnie z tych które uczą, zwracają uwagę na pewne istotne sprawy i skłaniają do refleksji.

16 komentarzy:

  1. Jestem naprawdę ciekawa, czy książka ta zainteresowałaby również ateistów czy deistów. Szczerze mówiąc bardzo zniechęcił mnie tytuł i zastanawiam się, jak wiele w tej książce jest naukowej filozofii, a ile czysto "natchnionych" rozważań.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu nie do końca pomogę, bo ani ateistką, ani deistką nie jestem, ale na pewno nie trzeba być dewotem. Wydaje mi się, również że brak wiary też nie przeszkadza. Natchnione rozważania - zależy co przez to rozumiesz :)

      Usuń
  2. Tytuł zachęca średnio, za to nazwisko autora - bardzo. Muszę to przemyśleć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tytuł jest kwintesencją treści. Może nie każdy ma w sobie takie pytania, lub zdaje sobie z nich sprawę :D

      Usuń
  3. Acquiring knowledge the basics help your young one experience success further on.
    This method are likely to increase their imagination.


    my web page - szamba

    OdpowiedzUsuń
  4. A lot of the diseases that tend to be today
    have only been caused by a lot of our wrong eating practices.
    Is it easy to achieve good health through the loa?

    My site ... tłumaczenia czeski Katowice

    OdpowiedzUsuń
  5. Pretend Learning creates award-winning language and literacy solutions for kids.
    One mistake along with the meaning of fat phrase can benefit from changed.


    my webpage: wycieczki all inclusive

    OdpowiedzUsuń
  6. Method starts with a trustworthy pattern that you would like to copy.
    The present day's tools are often much more ornate than the critical tools of quick times.

    Also visit my weblog; projekty-wnętrz-bauart.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też lubię Hołownię. Po Twojej recenzji dodaję do listy "chcę przeczytać":)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Super Recenzja. Czy Peter Kreeft porusza w niej temat tego jak siebie będą postrzegać w Niebie Małżonkowie?

    OdpowiedzUsuń
  10. Super Recenzja. Czy Peter Kreeft porusza w niej temat tego jak siebie będą postrzegać w Niebie Małżonkowie?

    OdpowiedzUsuń
  11. Super Recenzja. Czy Peter Kreeft porusza w niej temat tego jak siebie będą postrzegać w Niebie Małżonkowie?

    OdpowiedzUsuń
  12. Super Recenzja. Czy Peter Kreeft porusza w niej temat tego jak siebie będą postrzegać w Niebie Małżonkowie?

    OdpowiedzUsuń
  13. Super Recenzja. Czy Peter Kreeft porusza w niej temat tego jak siebie będą postrzegać w Niebie Małżonkowie?

    OdpowiedzUsuń
  14. Do Adrian P: Na podstawie mojej własnej "konfrontacji" z książką mogę powiedzieć, że z podobnym zagadnieniem się w niej nie spotkałem. Znalazłem jedynie fragment mówiący o tym, że rodzice będą mogli przekazać dzieciom pewne doświadczenia, których one nie zdobyły na ziemi. Nie ma tam jednak ani słowa o małżonkach w niebie. Zresztą, w tych sprawach nadrzędna powinna być zawsze Biblia, a ona mówi, że ludzie będą w niebie niczym aniołowie(Mt 22,30). Nie znaczy to, że przestaną być ludźmi, ale że będą w stanie żyć jak ci aniołowie. Czy aniołowie żenią się, wychodzą za mąż? Oczywiście, że nie. A mimo to cieszą się doskonałą wspólnotą z Bogiem i sobą nawzajem. Człowiek w niebie ma umieć kochać każdego-bo każdy posiada coś, za co można go kochać-pod warunkiem, że to dostrzegamy. Tak więc mogą mieć świadomość tego, że byli małżeństwem tu, na ziemi-co nie zmieni faktu, że w niebie nie będą już mogli(ani chcieli) ograniczać się do wspólnoty jedynie dwóch osób.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.