Niezapomniana opowieść, ukazująca nieznane, prywatne oblicze jednej z najpotężniejszych władczyń w dziejachKiedy młodziutka księżniczka Katarzyna przybyła na cesarski dwór, by poślubić przyszłego cara Piotra III, jej życie przestało należeć tylko do niej. Jej nieszczęśliwe małżeństwo było niewyczerpanym tematem dworskich plotek, a gdy szła pałacowymi korytarzami setki par oczu usiłowały przeniknąć jej suknię i odgadnąć, czy wreszcie udało jej się zajść w ciążę, by dać Rosji upragnionego następcę tronu.
Jako caryca szybko nauczyła się ukrywać wszystkie radości i smutki, bo każda słabość mogła zostać wykorzystana przez przeciwników w politycznej grze. Mimo to Katarzyna pozostała kobietą z krwi i kości, pełną zwyczajnych trosk, marzeń i namiętności.Jak udawało jej się dokonać trudnych wyborów pomiędzy głosem serca a racją stanu? Czy władza i korona były dla niej ważniejsze niż rodzina i miłość?
Ewa Stachniak, autorka bestsellerowej powieści „Katarzyna Wielka. Gra o władzę”, opisuje rozterki carycy w mistrzowskiej, porywającej prozie. „Cesarzowa nocy” to niezapomniana opowieść, ukazująca nieznane, prywatne oblicze jednej z najpotężniejszych władczyń w dziejach. Intymna spowiedź cesarzowej, która miała wszystko, czego zapragnęła… a może wszystko, prócz najważniejszego?
Strony
sobota, 25 października 2014
"Cesarzowa nocy. Historia Katarzyny Wielkiej" - Ewa Stachniak
5 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Myślę, że mogłaby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńDla mnie pozycja obowiązkowa, szukałam dziś tej drugiej książki Stachniak o Katarzynie, ale nie było w bibliotece.
OdpowiedzUsuńJa na ogół nie czytuję takich książek, ale nawet mnie nią zainteresowałaś:)
OdpowiedzUsuńWielkie imienniczki znać trzeba :). Ostatnio mam bzika na punkcie takich historycznych książek, więc z chęcią się przyjrzę. A Ty kochana tak nie choruj :*
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tym tytułem, ale niestety zrezygnowałam - szkoda, bo widzę, że książka godna uwagi.
OdpowiedzUsuń