Strony

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

"Elita" - Kiera Cass

Drugi tom "Rywalek". Do pałacu przybyło trzydzieści pięć dziewcząt. Teraz zostało ich tylko sześć. Ami i książę Maxon stają się sobie coraz bliżsi, jednak dziewczyna wciąż pamięta o Aspenie, chłopaku, którego darzyła szczerą miłością jeszcze zanim trafiła do pałacu.


Jak już wczoraj pisałam, zaraz po zakończeniu tomu pierwszego, wzięłam się prędko za tom drugi. Ponieważ książka jest naprawdę niezbyt skomplikowania to zeszło mi z nią prędko. Tomu trzeciego w domu nie mam, więc zakończenie serii będzie dla mnie jeszcze przez chwilę tajemnicą. Od czasu do czasu dobrze jest poczytać książkę lekką i bez jakiegoś ogromnego ładunku, czy to emocjonalnego, czy intelektualnego. Ot takie czytanie dla czytania. Może dziesięć lat temu, no może piętnaście, taka powieść wywołałaby u mnie więcej emocji. No, ale cóż starość…  miłosne dylematy nastolatków są nieco zbyt zabawne…




Z przybyłego do Pałacu stada kandydatek do ręki pięknego i dobrego, niemalże ucieleśniającego starogrecki ideał kalokagatii, Maxona, zostało już tylko sześć dziewcząt. Atmosfera się zagęszcza i za sprawą rywalizacji i za sprawą rebeliantów dybiących na mieszkających w pałacu i chcących przerwać hegemonię rodziny królewskiej.  Trójkąt głównych bohaterów miota się jak Żyd po pustym sklepie, że użyję tak frywolnej i ksenofobicznej metafory. Jedynie gwardzista wie czego chce, bo i Maxon, i Ami są jak wahadło – to w jedną, to w drugą się odchylają. Na dodatek Ami swoją bezkompromisowością robi sobie poważnego wroga. Jak na powieść dla nastolatek – sporo emocji.


Ponieważ pod wpisem ze stosikiem, ostrzegałyście mnie, że Elita jest słabą książką podeszłam do niej na dużym luzie. Oczekiwań zero, tylko ciekawość co będzie dalej. Wiedząc, że jest jeszcze trzeci tom, to nastawiłam się na telenowelę czyli jak ona go chce – on jej nie chce, jak on ją chce – to ona ma wątpliwości, czyli w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz.
Bohaterka jest takim Harrym Potterem, najbardziej pokrzywdzona, wszystko wie lepiej, musi zbawić świat i wszystkich uszczęśliwić. Jest to – delikatnie mówiąc – irytujące, ale może to domena wieku nastoletniego, a ja o tym już zapomniałam, będąc zgorzkniałą damą w wieku, prawie średnim?

Tak, książka nie jest ambitna, nie jest odkrywcza, ale jest po prostu miłą czytanką, ot dla rozrywki, na wieczór.   Nie ma co oczekiwać cudów, a po prostu odmóżdżenia : )


   || Rywalki ||  || Elita || || Jedyna ||

20 komentarzy:

  1. Szybko się uwinęłaś:) No ciekawa jestem co powiesz po trzeciej części, chociaż z takim nastawieniem, to pewnie ją przełkniesz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. od tej serii wymagam tylko rozrywki. a że mało ambitne to i czyta się piorunem :)

      Usuń
  2. Ta seria jest zdecydowanie nie w moim guście ;) ale fakt, czasem warto się trochę odmóżdżyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze tej serii, może kiedyś pożyczę od młodszej kuzynki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O właśnie, takie trzeba mieć podejście do tej serii;) Ja niedawno też przeczytałam dwie części i było to całkiem przyjemne odmóżdżenie:) I mam nad tobą przewagę, bo moja siostra właśnie z biblioteki przyniosła mi trzeci tom;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pełen lajt, inaczej bym wyrzuciła książkę przez okno

      Usuń
  5. Ja przeczytałam już i część trzecią. "Elita" była dla mnie najgorszą częścią serii. I tak jak większość czytałam ją raczej dla odmóżdżenia i nie oczekiwałam że znajdę tu ambitną literaturę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami trzeba taką książkę poczytać ;)

      Usuń
  6. Po Kocham Nowy Jork/Paryz i Diablicy z Wall Street myslalam, czy by nie kupic tej ksiazki na Kindla, ale na razie sie powstrzymalam, wlasnie ze wzgledu na niezbyt ambitny rodzaj pisarstwa. Chyba juz mi sie przejadly historie milosne, czas na odmiane :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla odmiany dobry kryminał byłby jak znalazł :)

      Usuń
  7. Czekam by móc przeczytać tom I ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. I właśnie dla tego odmóżdżenia z ogromną przyjemnością sięgnę po tę serię! Bo ile można czytać powieści poruszające trudne tematy... czasami trzeba trochę odpocząć. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, czasami to mi mózg się lasuje od tych książkowych trudnych spraw

      Usuń
  9. Z podobnym nastawieniem sięgnę po tę serię, a przynajmniej po pierwszą część :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądzę, że nie będziesz mogła się oderwać

      Usuń
  10. Bohaterka z pewnością nie jest Harrym Potterem, toż to obraza dla niego samego ;) Mimo wszystko masz rację, cała seria jest czytanką opartą na schemacie "książę szuka żony" i nas, starsze panie, po prostu bawi... Jednak czy nie trzeba czasem sięgnąć po coś tak lekkiego? O ile bardziej docenia się wtedy lektury ambitniejsze ;)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.