Wcześnie rano w dniu swoich jedenastych urodzin Daria Cato na plaży koło swojego domu w Karolinie Północnej znajduje niewiarygodny dar morza: porzuconego noworodka. Tożsamości maleńkiej dziewczynki nie udaje się odkryć i zostaje ona adoptowana przez rodzinę Darii. Ale jej tajemnice nadal dręczą Darię.Teraz, dwadzieścia lat później, Shelly jest niezwykłą, eteryczną młodą kobietą, którą Daria nadal ochrania. Kiedy jednak Rory Taylor, przyjaciel Darii z dzieciństwa, a obecnie producent telewizyjny, wraca, by na prośbę Shelly zrobić program o okolicznościach jej przyjścia na świat, w miasteczku Kill Devil Hills zachodzi dziwna zmiana.Im więcej pytań zadaje Rory, tym większy niepokój ogarnia małą społeczność, bo ściśle chronione sekrety i grzechy tamtego lata sprzed wielu lat zaczynają wydobywać się na światło dzienne. Tajemnica dziecka, tego „daru morza”, zostaje fragment po fragmencie ujawniana, a jest to tajemnica, na spotkanie z którą nikt zainteresowany – ani Shelly, ani Daria, ani nawet Rory – nie jest przygotowany. Prawda zawsze zmienia przyszłość.Czy chciałabyś poznać prawdę?Co byś zrobiła?
Strony
niedziela, 22 listopada 2015
"Dar morza" - Diane Chamberlain [jak ważna jest w prawda, wiedza o pochodzeniu]
12 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Jeszcze "Milczącej siostry" nie zdołałam dopaść w bibliotece, a już jest nowa, nie nadążam...
OdpowiedzUsuń"Milczącą siostrę" sama sobie kupiłam i czeka na półce, nie wiem na co... za każdym razem jak chcę po nią sięgnąć to myślę "Zostaw mogą nadejść czasy, że jeszcze bardziej nie będziesz wiedziała co czytać"
UsuńKsiążkę na dniach zacznę czytać i aż mnie przeraża to, że tak wciąga;p Pewnie zarwę nockę, co na zdrowie mi nie wyjdzie:)
OdpowiedzUsuńOj tam zdrowie - emocje za to będą ;)
UsuńMnie 'Zatoka o północy' bardzo rozczarowała, a było to moje pierwsze i jak na razie ostatnie spotkanie z książkami tej pisarki. Jednak takie recenzje przekonują mnie, ze być może się mylę i powinnam dać drgą szansę Chamberlain... :-)
OdpowiedzUsuńTo ja byłam z "Zatoki" bardzo zadowolona. Bardzo :)
UsuńTeż uważam, że zabrakło WOW. Wg. mnie zakończenie jest niedopracowane. Podczas czytania emocji nie brakuje, a jednak ich kulminacja nie jest wulkanem.
OdpowiedzUsuńale czy rozbuchanie zakończenia nie byłoby sztucznym dmuchaniem?
UsuńPo lekturze "Zatoki o północy" obiecałam sobie, że przeczytam wszystkie powieści Chamberlain, więc muszę dotrzymać słowa danego samej sobie... :)
OdpowiedzUsuńDotrzymaj - nie pożałujesz, chociaż no różnie bywa, ten "Dobry ojciec" tak sobie mi siadł ;/
UsuńNa pewno przeczytam, uwielbiam autorkę i jej książki, czytałam osiem jej książek i każda była świetna.
OdpowiedzUsuńPopatrz - już tyle wydała a mi ciągle się wydaje, jakbym kupowała jej pierwszą książkę...
Usuń