Strony

piątek, 25 marca 2016

"Uwikłani. Pokusa" - Laurelin Paige [ destrukcyjne pożądanie]

O tak zdarza mi się poczytać erotyki, książki w stylu Pięćdziesiąt twarzy Greya, właściwie sama nie wiem dlaczego, bo ogólnie konstrukcja fabuły jest dla mnie wielką zagadką, a motywy bohaterów to już zupełnie czarna magia. Bujaczek jednak napisała taki tekst, że poczułam się zaintrygowana i uznałam, że skoro książka kwitnie jak forsycja na stosie biurkowym, to w sumie dlaczego jej nie wyjąć i nie zobaczyć o co chodzi. Okładka tendencyjna, gdybym miała czytać w podróży, pewnie bez obłożenia by się nie obyło. Ale z drugiej strony, dwie postacie, bielizna, chyba nikt by mnie nie aresztował za obrazę moralności. Na szczęście czytałam w domu i to w nocy, więc byłam w miarę spokojna.








Młoda, piękna i niezwykle inteligentna Alayna Withers właśnie obroniła tytuł MBA na prestiżowej nowojorskiej uczelni. Pracuje w klubie nocnym i marzy o awansie na stanowisko menedżera. Z mocnym postanowieniem stara się trzymać z dala od mężczyzn wyzwalających w niej chorobliwą obsesję miłosną, przez którą popadła w problemy z prawem.
Alayna jest pewna, że nic nie jest w stanie zakłócić jej doskonałego planu. Nie przewidziała jednak, że na jej drodze, w najmniej oczekiwanym momencie, stanie diabelnie przystojny miliarder Hudson Pierce – nowy właściciel klubu nocnego, w którym pracuje Alanya. Mężczyzna od pierwszych chwil zawładnie sercem kobiety, która nie będzie potrafiła oprzeć się wszechogarniającemu pożądaniu.
Wkrótce Hudson składa Alaynie propozycję nie do odrzucenia. Wybuch namiętności między nimi sprawi, że kobieta ulegnie zmysłowemu uczuciu, budząc głęboko skrywane grzechy przeszłości. Nie tylko swoje…
Czy mroczna przeszłość kochanków przeszkodzi im w walce o wspólną przyszłość?


Alayna pracuje w klubie nocnym i kocha tę pracę. Jednocześnie kończy studia MBA i marzy o awansie na menadżerkę. Akurat  klub ma zmienic właściciela i z tego powodu nieco się niepokoi. Musi mieć dużo pracy, dni całkowicie wypełnione, ponieważ ma skłonność do śledzenia mężczyzn. Angażuje się w związek, aż przechodzi to w obsesję, która już raz zakończyła się sądowym zakazem zbliżania Jednego wieczoru w barze widzi nieziemsko przystojnego mężczyznę, później okazuje się, że to nowy właściciel baru, który ma dodatkowo dla niej nietypową propozycję. Otóż matka Hudsona wierzy, że ten nie potrafi kochać, mężczyzna też ma nieciekawą przeszłość z elementami socjopatii. Kobieta chce go wydać za przyjaciółkę z dzieciństwa, rodzice tej przyjaciółki też mają ochotę na dobrą partię jaką jest Hudson. Trzeba więc wszystkim pokazać, że Hudson ma dziewczynę. Alayana przyjmuje nietypową propozycję pracy, a ze Hudson jest nieziemsko przystojny i go pożąda. Pfff może być lepiej?

Rzadko sięgam po ten rodzaj literatury, bo ja naprawdę jej nie rozumiem. Nie rozumiem, jak można deklarować miłość komuś, kogo się nie zna, nie poznaje się go, tylko spędza kilka, nawet bardzo upojnych chwil w jego łóżku. Zwykle też tłumaczenie jest, albo infantylne, albo wulgarne.
A jednak sięgnęłam, przeczytałam, bo czyta się szybko. Wiadomo, że tego typu powieści, nie niosą ogromnego przesłania, są raczej lekkie, wiadome fragmenty zajmują sporo miejsca.
Spodziewałam się, że cisnę raczej książką o ścianę, albo przeczytam tylko kilka stron, a jednak wciągnęłam się i byłam ciekawa jak ułoży się bohaterom, chociaż pewne przypuszczenia miałam. Tego rodzaju książki, nie są jakoś bardzo zaskakujące, jak z komediami romantycznymi, wiemy czego się spodziewać.
Mimo zaś, wszystko jestem żywo zainteresowana kontynuacją, co już rzadziej mi się zdarza i chętnie się zapoznam z dalszymi losami. Rozumiem, że koniec perturbacji w tomie pierwszym, to tak naprawdę dopiero początek. Owszem jest schematycznie. On jest bogaty jak Midas, do tego przystojny jak Adonis, ona też jest piękna, podobno inteligentna. Jednak umówmy się, nie jest to zła książka. Skoro taka pruderia jak ja doczytała do końca, to naprawdę, coś w tej książce jest ; )




10 komentarzy:

  1. Przed paroma minutami sama opublikowałam jej recenzję :) A ja zaczynam lubić ten gatunek, chociaż trochę mimo wszystko od niego wymagam. Było schematycznie, ale jednocześnie wciągająco i nie mogłam się oderwać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie umysły myślą podobnie :) W erotykach schemat jest chyba czymś nie do uniknięcia, ale zobaczymy co będzie dalej ;)

      Usuń
  2. Nie przepadam za takimi książkami więc tę też raczej sobie odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyli warto sięgnąć :) może się skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam wychodzę z założenia, że przygody bohaterów z powieści erotycznych trzeba poznawać, a nie rozumieć, bo to byłoby zbyt trudne. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I powiem Ci, że to świetne podejście. Jak się wyłączy rozum - czyta się nieźle ;)

      Usuń
  5. Ja też rzadko sięgam po erotyki, ale było kilka wyjątków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co się ślepo zamykać na jakiś gatunek, zawsze warto próbować ;)

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.