Lincoln O’Neill nie może uwierzyć, że jego praca polega na czytaniu cudzych e-maili. Zgłaszając się na stanowisko „administratora bezpieczeństwa danych”, wyobrażał sobie, że będzie budował systemy zabezpieczeń i odpierał ataki hackerów – a nie pisał raport za każdym razem, gdy dziennikarz działu sportowego prześle koledze sprośny dowcip. Natrafiwszy na e-maile Beth i Jennifer, wie, że powinien wysłać im upomnienie. Ale ich pokręcona korespondencja na temat spraw osobistych bawi go i wciąga. Kiedy sobie uświadamia, że zakochał się w Beth, jest już za późno, żeby tak po prostu nawiązać z nią znajomość. Co miałby jej powiedzieć...? „To ja jestem tym facetem, który czyta twoje e-maile… i kocham cię?”
Strony
czwartek, 29 września 2016
"Załącznik" - Rainbow Rowell [ rozgrzewa jak grzane piwo wieczorem]
7 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Czasem właśnie pod łatwą treścią kryją się głębsze myśli :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o niej słyszę, internetowy romans mało do mnie przemawia, ale może się przełamię- skoro ma w sobie ciepło.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki Rainbow Rowell, ale właśnie "Załącznik" coraz bardziej mnie intryguje... Chyba dam się skusić. :)
OdpowiedzUsuńCzyli nie ja jedna umykałam przed szumem ;)
UsuńBrzmi ciekawie !
OdpowiedzUsuńA tak przy okazji chciałam kiedyś do koleżanki wysłać email ze słowem Ku*wa w tekście to gmail napisał mi że moja wiadomość zawiera niestosowne słowa -.- I tak ktoś czyta nasze emaile, sms itd :)
A nie to kwestia programu. Często na forach internetowych blokuje wulgaryzmy o ile się zaznaczy taką opcję. Wystarczy że dasz spację pomiędzy literami i już nie zaznaczy ;)
UsuńNo dla mnie książka, a racze ten wytwór było gehenną czytania. Nie mogłam przebrnąć przez większą część. Zasypiałam. Końcówka ratuje. Bo dialogi tych koleżanek są wręcz tragiczne. To znaczy ich wiadomości. No w każdym razie ja z przyjaciółką prowadzę ciekawsze konwersacje. Widać mało wiem o rozmowach xD
OdpowiedzUsuń