Książka, na podstawie której powstał turecki serial kostiumowy, wyświetlany w Polsce na antenie TVP.
Rok 1916, Piotrogród. Oficer armii carskiej, potomek bogatej tatarskiej rodziny, porucznik Kurt Seyit Eminow podczas balu poznaje piękną Aleksandrę „Szurę” Wierżeńską, wywodzącą się z szanowanej rosyjskiej rodziny. Młodzi zakochują się w sobie od pierwszego wejrzenia, ale na przeszkodzie do ich szczęścia stają obie rodziny. Rodzina Kurta chce, aby poślubił on kobietę z tureckiego rodu, a rodzice Szury chcą wydać ją za Rosjanina. Tymczasem nadchodzi wiosna 1917 roku: wybucha I wojna światowa, a następnie rewolucja – zarówno w Rosji, jak w Turcji. Zaczyna się terror.
Aby przeżyć, bohaterowie muszą się ukrywać. Szura trafia do Kisłowodzka. Kurtowi – jako białogwardziście – nieustannie grozi śmierć z rąk bolszewików. Wraz z przyjaciółmi ucieka w stronę Odessy, wierząc, że na Krymie będzie bezpieczniej. W Rostowie jednak zmienia zdanie. Musi się zobaczyć z ukochaną, wie, że jadąc dalej, będzie się od niej oddalał. Że te pięćset kilometrów, które go od niej dzieli, to jak jeden krok. Tyle że śmiertelnie niebezpieczny…
Imperium miłości to historia prawdziwa. Wnuczka Kurta – Nermin Bezmen – odnalazła stare listy siostry Szury. I przez osiem lat zgłębiała historię swojej rodziny na Krymie, w Rosji, Rumunii i Francji.
Strony
czwartek, 6 października 2016
"Imperium miłości. Tom I" - Nermin Bezmen
20 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOkładka jest rzeczywiście kiczowata. Ale treść już nie, zainteresowała mnie.
OdpowiedzUsuńBo nie wolno! oceniać książki po okładce!
UsuńCo ty mówisz, jaka kiczowata. Przecież na okładce są aktorzy odgrywający główne role w filmie:) Bardzo fajnie, mnie właśnie oni od razu przyciągnęli:)
OdpowiedzUsuńO to muszę Cię podpytać o szczegółowe wrażenia :P
UsuńSerial oglądałam, książkę bardzo chętnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńMoże Mamę na serial namówię?
UsuńSerial oglądałam i powoli przymierzam się do zakupu tej książki. Jestem bardzo ciekawa jak historia wypadnie w takiej wersji. A co do okładki to jak najbardziej się zgadzam - chyba mało kiedy "filmowe" okładki wypadają dobrze.
OdpowiedzUsuńI co powiesz o książce?
UsuńE bywają łądne filmowe okładki :P
Ostatnio trafiłam na zapowiedź drugiego tomu i strasznie, strasznie chcę ją przeczytać. Po Twojej recenzji moja chęć się jeszcze podwoiła :)
OdpowiedzUsuńWeź, tak już czekam na drugi tom :D
UsuńDobra, będę miała pierwszy tom :) Nakręciłam się :D
UsuńHa ha ha :D
UsuńSerial pokochałam, był cudowny. Tak w sumie, to niecierpliwie wyczekiwałam premiery książki w Polsce, chociaż nie miałam nadziei na jej pokawienie się... Ale jednak, ten dzień nadszedł.
OdpowiedzUsuńTwoja opinia jest bardzo pochlebna. Sama rozważam kupno, chociaż po tym jak byłam w sklepie i zaczęłam ją oglądać, to... Jakoś tak nie za bardzo mi się spodobało (swoją drogą idzie okładka i pewne niedociągnięcia w zdjęciach wydrukowanych na końcu), chodzi mi o sam tekst. Czy mogłabyś mi jakoś rozjasnić sprawę?
Chętnie rozjaśnię, ale o co konkretnie chodzi?
UsuńChodzi o język, jakim pisana jest książka. Czy jest on znośny, przeciętny albo jeszcze inny?
UsuńBo właściwie każdy fragment, na jaki trafiałam, sprowadzał się do relacji Kurta z kobietami.
Może konkret to nie był, ale, hm, chodzi o walory językowe między innymi.
Mnie język odpowiadał, nie miałam nic do zarzucenia ;)
UsuńŚwietny post, ja także uwielbiam czytać. Polecam oswajać dzieci od najmłodszych lat z książkami :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem po lekturze drugiego tomu. Całość niby się kończy, ale w wersji tureckiej prócz "Kurt Sejit i Szura" jest jeszcze "Kurt Sejit i Murka", tak więc to jeszcze nie koniec. Machnęlam to w dwie noce. Czyta się! Aczkolwiek język nieporadny miejscami. Polecam serial!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Mam drugi tom i czeka biedactwo. Serial zacznę, jak skończę czytać
Usuń