Książka nagrodzona tytułem Książki Roku 2016 lubimyczytać.pl w kategorii Powieść historyczna.
Miłość pokazuje nam, kim chcemy być.Wojna pokazuje, kim jesteśmy.
Światowy bestseller już w Polsce!
Dwie siostry, Isabelle i Vianne, dzieli wszystko: wiek, okoliczności, w jakich przyszło im dorastać, i doświadczenia. Kiedy w 1940 roku do Francji wkracza armia niemiecka, każda z nich rozpoczyna własną niebezpieczną drogę do przetrwania, miłości i wolności.Zbuntowana Isabelle dołącza do ruchu oporu, nie zważając na śmiertelne niebezpieczeństwo, jakie ściąga na całą rodzinę. Opuszczona przez zmobilizowanego męża Vianne musi przyjąć do swego domu wroga. Cena za uratowanie własnego życia i dzieci z czasem staje się dramatycznie wysoka…Inspirowana życiorysem bohaterki ruchu oporu Andrée de Jongh opowieść o sile, odwadze i determinacji kobiet zachwyciła miliony czytelniczek na całym świecie.
W tej książce jest wszystko, co kocham – Francja, wielka historia i miłość, nad którą nie można zapanować. Idealna lektura na wolny dzień, samotny wieczór i bezsenną noc.Magdalena Różczka
Najbardziej podobało mi się pokazanie skomplikowanej relacji między dwiema siostrami. Czy jesteśmy bohaterami, czy tchórzami? Czy jesteśmy lojalni wobec ludzi, których kochamy najbardziej, czy potrafimy ich zdradzić?Lisa See, autorka bestsellerów "Dziewczęta z Szanghaju" i "Chińskie lalki"
Strony
środa, 26 kwietnia 2017
"Słowik" - Kristin Hannah [ "Miłość trwa. My trwamy" ]
20 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Mnie książka bardzo zawiodła, oczekiwałam dużo więcej. Mimo trudnego z pozoru tematu Słowik jest lekką książką, ba rzekłabym nawet- czytadłem. Autorka w opisywanej historii zawarła sporo historycznych elementów, często okrutnych, ale niejako potraktowała je odrobinę po macoszemu, nie zagłębiała się w nich zbytnio. Po wielu wręcz "przeleciała" z prędkością światła. A szkoda. Poza tym niektóre wydarzenia, które opisuje Hannah jawią się niczym z Czterech pancernych i psa lub Stawki większej niż życie. Są one nieomal przygodowe, lekkie, w ciepłych (mimo opisywanej grozy) barwach. Pod tym względem chyba coś nie zagrało autorce. Miałam jeszcze kilka innych zastrzeżeń. Niestety.
OdpowiedzUsuńMasz absolutną rację. Tej książce bardzo, bardzo daleko do ideału, ale mnie wyrwała z czytelniczego marazmu i byłam nawet więcej niż zadowolona, chociaż no właśnie zastrzeżenia są i raczej nie sięgnę prędko po inne książki autorki.
UsuńJakoś mnie ta książka do siebie nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńjak widać, powieść budzi skrajnie różne emocje ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzasami warto poczekać aż szał minie i emocje opadną. Słowika jeszcze nie czytałam ale temat bardzo mi pasuje więc pewnie kiedyś sięgnę.
OdpowiedzUsuńLepiej sie nie nastawiać na jakieś porządne zgłębienie tematu okupowanej Francji, ale naprawdę, poruszająca książka.
UsuńMi się udało przeczytać tę ksiązkę zaraz po premierze, czy nawet przed, i byłam oczarowana. I to totalnie :)
OdpowiedzUsuńA i zazdroszczę jednodniowego kryzysu czytelniczego. U mnie trwał dwa miesiące... :)
Nie wiem, czy kryzys jednak się nie przeciągnie...
UsuńMam ją w planach, aczkolwiek bez szału, bo jakoś patrząc po recenzjach nie jestem do niej do końca przekonana.
OdpowiedzUsuńBo jest taka pośrodku. Pomimo trudnej tematyki nie przygnębia, aż tak bardzo
UsuńMam ją w czytelniczych planach, już wiele bardzo pozytywnych opinii o niej czytałam, a to bardzo zachęca do sięgnięcia po nią. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
A czytałaś moją prośbę poniżej>?
UsuńPrzepraszam, przyznam, że nie zwróciłam uwagi, wobec kolorowych marginesów, moje pięćdziesięcioletnie oczy nie wychwyciły tych kapitalików. Pozdrawiam z uśmiechem. :)
UsuńBardzo dobra obyczajowa powieść. Pod koniec to i ja kilka łez uroniłam :P
OdpowiedzUsuńScena rozstania była rozdzierająca!
UsuńKiedys przeczytam.
OdpowiedzUsuńKurczę, warto. Może są lepsze książki, ale ta nie jest zła :D
UsuńLektura wciąż przede mną, a recenzje kuszą ;)
OdpowiedzUsuńKuszą, ale i ostrzegają, zdania są bardzo podzielone
Usuń