Czy tylko jedna miłość może być przeznaczona na całe życie?
Rodziny Reigów i Balartów przyjaźnią się od lat. Roser i Elwira będąc w ciąży ustalają, że ich dzieci połączy wielka miłość. Na świat przychodzą Júlia i Andrew, których łączy przyjaźń ich matek oraz doroczna tradycja wspólnego spędzania nocy świętojańskiej.
Gdy córka Roser i syn Elviry są nastolatkami, pewnego czerwcowego wieczoru wydarza się tragedia. W drodze na doroczną kolację z okazji letniego przesilenia ich matki giną w wypadku samochodowym, a drogi obojga przyjaciół się rozchodzą.
Júlia i Andrew wchodzą w dorosłe życie własnymi ścieżkami. Pomimo nieporozumień, rozczarowań i skrajnych uczuć ich losy po latach ponownie się splatają. Czy wola ich matek się wypełni?
Lato, które się zaczyna to piękna, nostalgiczna opowieść o tym, że życie pisze różne scenariusze, ale prawdziwa miłość jest pisana każdemu z nas
Strony
sobota, 30 czerwca 2018
"Lato, które się zaczyna" - Sílvia Soler [ Sin ti no soy nada ]
9 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Dobra recenzja, poszukam e booka, pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDobra letnia lektura
Pierwszy raz słyszę o tej książce, ale jej opis brzmi ciekawie. Lubię takie historie, więc chyba dołączę ją do mojej listy książek do przeczytania. Swoją drogą te listy do przeczytania to ciągle rosną ;)
OdpowiedzUsuńNiestety te listy mają to do siebie, że nic się nie skracają, ale rosną w mgnieniu oka
UsuńKolejny raz przekonujemy się o tym, że to świetny blog :D Oby tak dalej :) Będziemy zaglądać częściej :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję :)
UsuńMam ochotę na taką pokrzepiającą lekturę :)
OdpowiedzUsuńto ta Cię nie zawiedzie :)
UsuńWiesz, grzebiąc w zapowiedziach i nowościach nie zwróciłąm na tę pozycję uwagi. Dziękuję za polecenie. Przeczytam.
OdpowiedzUsuń