Pełna emocji opowieść o trudnym macierzyństwie.
To miało być najpiękniejsze lato w życiu Joasi. Sen o rodzinie, o jakiej zawsze marzyła właśnie się spełnił. Razem z Maćkiem doczekali się dziecka. Jednak Joasia nie potrafi cieszyć się macierzyństwem a zamiast spodziewanego szczęścia ogarnia ją coraz większy lęk…
Czy bliscy w porę zorientują się, że młoda matka cierpi na depresję poporodową?
Czy Joasia pozwoli sobie pomóc, zanim będzie za późno?
Strony
niedziela, 3 czerwca 2018
"Wszystkie pory uczuć. Lato" - Magdalena Majcher
8 komentarzy:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Temat bardzo ważny, ja, będący facetem, uważam że faktycznie powinno się duzo pisać o depresji poporodowej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSądzę, że każdy kto ma jakieś rozeznanie, niezależnie od płci, zgodzi się z Tobą.
UsuńTeż planuję przeczytać tę serię. Coś mnie w niej nęci, pewnie okładka i treść, ale bardziej okładka. Sroka taka jestem. To mówisz, że w jeden dzień się uporałaś? To może i mnie się uda.
OdpowiedzUsuńCoś chciałam powiedzieć. A, wiem. Widzę, że masz 'Gliny z innej gliny"!
Mam :D niebawem poczytam, muszę nabrać ochoty na opowiadania.
UsuńA konkretnie uporałam się w jedno popoludnie. Piorunem poszło.
W moim sercu też specjalnie miejsce ma "Zima", ale reszta książek z tego cyklu także zapisała się w nim. Uwielbiam autorkę za to, że nie boi się trudnych tematów, a do tego nie traktuje ich po łebkach, tylko naprawdę robi to porządnie.
OdpowiedzUsuńZima była kozacka, alez ta książka zrobiła robotę.
UsuńCała seria Magdaleny Majcher to seria niezwykle emocjonalna, która porusza wiele trudnych kwestii. Każdy z tomów warto jednak przeczytać, a letnia część "Wszystkich pór uczuć" dorównuje poprzednim częściom pod każdym względem. Polecamy bardzo, bardzo gorąco!
OdpowiedzUsuńJa na razie przeczytałam tylko Wiosnę, ale książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie i zamierzam przeczytać całą serię....
OdpowiedzUsuń