Strony

niedziela, 15 lipca 2018

"Seans w Domu Egipskim" - Jacek Dehnel, Piotr Tarczyński, Maryla Szymiczkowa [ zaćmienie księżyca i zielona wróżka]

Oj złapał mnie kryzys czytelniczy jakich mało, pomimo świetnej książki, jaką dostałam, nie miałam ja weny do czytania. A to tenis, a to praca, a to mundial, a to wszystko włącznie ze snem, a przecież nie mogłam się doczekać, kiedy znowu będę mogła towarzyszyć profesorowej Szczupaczyńskiej w kolejnym rozwiązywaniu zagadki.  Jednak w końcu nie mogłam czekać i ruszyłam do zaśnieżonego Krakowa, do którego przybył i sam Szatan, tylko czy on uknuł intrygę, której nie powstydziłaby się sama Agata Christie, zresztą zobaczycie sami. Ta książka to nie tylko fajna zagadka, ale również klimatyczny Kraków i opis obyczajów świątecznych końca XIX wieku. Na dodatek mamy wspaniałe realia CK Monarchii, przewija się chociażby wątek zabójstwa cesarzowej Sisi.



Dekadencja, wirujący stolik i zbrodniarz z zaświatów.
Jesień roku 1898. W Genewie zamachowiec wbija pilnik w serce cesarzowej Sissi, a do Krakowa przybywa Szatan – Stanisław Przybyszewski. Parę tygodni później eleganckie towarzystwo – w tym niezwykle podekscytowana profesorowa Szczupaczyńska – zbiera się w ekstrawaganckim Domu Egipskim, by wspólnie obserwować całkowite zaćmienie Księżyca oraz wziąć udział w seansie spirytystycznym.Do stołu zasiądzie dwanaście osób. Jedna z nich już od niego nie wstanie.Krakowska panna Marple czuje, że zagadki tej zbrodni nie uda się rozwiązać bez jej pomocy. Będzie musiała zaniedbać domowe obowiązki i Ignacego – ale przecież morderca sam się nie złapie. 
Maryla Szymiczkowa, wdowa po prenumeratorze „Przekroju”, królowa pischingera, niegdysiejsza gwiazda Piwnicy pod Baranami i korektorka w „Tygodniku Powszechnym”. Po sukcesie "Tajemnicy Domu Helclów" i "Rozdartej zasłony" na stałe związana kryminałem, a od niedawna również ze spirytyzmem.

Przenosimy się do zasypanego śniegiem Krakowa, miasto żyje przybyciem pewnego skandalisty a profesorostwo Szczupaczyńscy szykują się do oglądania zaćmienia księżyca i nagle Ignacy niespodziewanie zapowiada, że on nad wizytę w Domu Egipskim, gdzie przy okazji ma gościć słynne medium, woli oglądać zaćmienie w naukowym gronie. Stawia tym samym małżonkę w wielce niezręcznej sytuacji, ale Zofia upaja się wizytą w tym, jakby żywcem z Egiptu przeniesionym domu, chociaż trzęsie się z oburzenia, na myśl o gościach, bo dla damy niektóre towarzystwo jest bardzo nieodpowiednie, ale jakiś pisarzyna, czy nieodpowiednie rozmowy to nic, wobec faktu, że zamiast duszy kogoś zmarłego na tym wieczoru pojawi się bardzo świeży, ale za to niespodziewany trup. A że profesorowa Szczupaczyńska ma pewne znajomości w świecie wymiaru sprawiedliwości, angażuje się w wyjaśnienie tajemnicy ze wszystkich sił, ze wszystkich sił będzie też starała się ukryć to śledztwo przed małżonkiem. Ale kto zabił?


Ależ to jest rozrywka w czystej formie. Jeśli ktoś kocha kryminały retro, takie w starym dobrym stylu, że ograniczona liczba potencjalnych sprawców, że krok po kroku próbujemy rozwikłać zagadkę, to będzie zachwycony. Ja byłam, obserwowanie świata oczami mieszczanki z aspiracjami to niezapomniane doznanie. Podoba mi się, że możemy powoli dążyć do rozwikłania zagadki, śledzić różne potencjalne motywy, roztrząsać pobudki potencjalnych sprawców, by w końcu przy dużej dozie przypadku wpaść na trop.

Jakby było pięknie, gdyby ktoś nakręcił serial na motywach tych powieści. Sądzę, że wiele osób byłoby zainteresowanych. Ta książka skrzy się klimatem Galicji, wspaniałym, inteligentnym humorem, ironią. Nie mogę się nacieszyć tym cyklem.

Polecam! Rozrywka we wspaniałej formie.

5 komentarzy:

  1. Chętnie sięgam po kryminały retro lub powieści stylizowane na takie, chociaż rzadko jestem usatysfakcjonowana ich wykonaniem. Jednak tej historii dałabym szansę skoro polecasz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam tak jak Ty dlatego po kryminały retro sięgam rzadko,ale mam już sprawdzoną pulę

      Usuń
  2. No to jest bardzo ciekawa książka na wieczory jesienne :) Dzięki za recenzję!

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.