Strony

wtorek, 27 listopada 2018

"Owoc granatu. Kraina snów" - Maria Paszyńska [ między snem a jawą, przeznaczeniem i zgubą]

Wiem, że wielu czytelników obawia się czytania powieści polskich autorów, albo obawiają się hejtu, albo z jakiegoś powodu uważają, że lepiej się czyta powieści zagraniczne. Od  pewnego czasu jestem wolna od tego rodzaju uprzedzeń, ale jednak nie jestem w stanie ogarnąć wszystkich nowości dlatego chyba za znak losu muszę uznać, paczkę zawierającą Owoc granatu. Dziewczęta wygnane, pochłonęłam ongi tę powieść jednym tchem, dlatego gdy dotarł do mnie tom drugi Owoc granatu. Kraina snów wiedziałam, że będzie tak samo, czytałam do drugiej w nocy i cieszyłam się, że wzięłam sobie wolny dzień, bo mogłam bez skrępowania czytać dalej. Nie mogłam się oderwać. Ta seria dla mnie to odkrycie wydawnicze tego roku. Z wypiekami na twarzy czekam na tom trzeci.



Bliźniaczki Elżbieta i Stefania wraz z tysiącami Polek cudem uszły z syberyjskiego piekła i podążając za Armią Andersa, dotarły do Iranu. Egzotyczny kraj okazuje się rajem na ziemi, jednak traumatyczne doświadczenia nie pozwalają o sobie zapomnieć. Czy w promieniach słońca i cieple perskiej gościnności kobiety zdołają odzyskać spokój? Oparta na faktach historia tułaczy wojennych, którzy na obczyźnie próbowali na nowo zbudować swoje życie.. Kraina snów to opowieść o sile miłości oraz człowieczeństwie nieznającym podziałów religijnych czy narodowych.

Elżbieta i Stefcia przeżyły zsyłkę, są w Iranie a od końca tomu pierwszego tomu minęło parę lat. Halszka próbowała się zabić, ale pewien mężczyzna ocalił jej życie, Stefcia darząca siostrę nienawiścią i pogardą, wciąż czuje się jak panienka ze dworu, nieświadoma tego co siostra dla niej zrobiła. Stefcia jest tak egoistyczna i podła, że nawet gdy są momenty, że chcę jej współczuć, czy kibicować, to finalnie i tak wygrzmociłabym ją cepem. Zupełnie inna jest Elżbieta, ma niesamowitą siłę i wolę walki, o ile Stefcia musi się wiecznie na kimś wspierać jak powój, tak Elżbieta pomimo burz zachowuje samodzielność, płacąc za to straszną cenę bo wciąż musi się zmagać z demonami, ze wspomnieniami. Mam straszny głód kontynuacji, bardzo chcę wiedzieć co będzie dalej.

Jak dla mnie ta powieść jest tak emocjonująca, że nie sposób jej odłożyć, nim się nie przeczyta do ostatniego zdania, chociaż teraz jestem zła, że tak szybko mi poszło i będę musiała niewiadomo ile czekać na kolejny tom. Maria Paszyńska zabiera nas w podróż po Oriencie, pokazuje nam inny świat, inną kulturę, miejscowe wierzenia i tradycje. Z jednej strony pokazuje świat kobiet, które otwarcie poruszają tematy przez Polki uważane za tabu, ale z drugiej strony są spętane konwenansami. Dwie Polki, które przeżyły zsyłkę próbują odnaleźć spokój, bliźniaczki – zewnętrznie idealnie, mają zupełnie inne sposoby na radzenie sobie z życiem. Stefcia jest roszczeniowa, winny jest cały świat, a powinien jej się kłaniać. Elżbieta jest bohaterką, której kibicuję ze wszystkich sił i mam nadzieję, że znajdzie spokój i ukojenie, naprawdę mam ogromną nadzieję.

Maria Paszyńśka pisze tak, że momentalnie możecie się w czuć w klimat powieści i w perypetie bohaterów. Bardzo, bardzo polecam tę serię, każdy kto lubi powieści z historią w tle, z odrobiną fatum, walki z przeznaczeniem będzie zachwycony!

Książka do kupienia w księgarni Tania Książka.pl

12 komentarzy:

  1. Recenzja zachęcająca, nie powiem. I zastanowię się nad tą książką, Polacy w Iranie - ich tam też rzucał los. Pozdrawiam z zimowego południa Polski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autorka chce zainspirować tym mniej znanym epizodem

      Usuń
  2. Wiem, że z pewnością przeczytam tę serię ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja ostatnio w biblitece właśnie szukam polskich nowości :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam jeszcze pierwszej części, ale książka bardzo mnie ciekawi, więc wkrótce szykuje się jakiś maraton z tą serią. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem sama, czytałam tej autorki książkę o sułtanie i strasznie mnie ona wymęczyła. Teraz boję się sięgać po inne :D

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.