Najlepsza książka non-fiction roku 2017 według "Wall Street Journal"
Dlaczego Leonardo da Vinci nie ukończył tak wielu ze swoich dzieł? Dlaczego jako zadeklarowany pacyfista konstruował machiny wojenne dla rodziny Borgiów? Dlaczego przez kilkadziesiąt lat wszędzie zabierał ze sobą Monę Lisę, jednak nigdy nie dokończył jej malować? Dlaczego pisał wspak i czy naprawdę toczył wojnę z Michałem Aniołem?
Mike Lankford przybliża Włochy z czasów renesansu: zapachy, smaki i dźwięki. Czasy wojen, plag i intryg dworskich, zaciekle konkurujących ze sobą artystów oraz tyranów o morderczych skłonnościach i zamiłowaniu do sztuki. Przedstawia życie da Vinci jako powieść przygodową, fascynujące i pełne niebezpieczeństw – ucieczki, przetrwanie wojny u boku przyjaciela, Machiavellego, walka o możliwość tworzenia i niełatwe decyzje, jakie się z tym wiązały. Także te za cenę samotności.
Rozbija mity i buduje Leonarda od nowa. Tworzy dla współczesnych czytelników portret geniusza, który od wieków pozostaje równie tajemniczy jak największe z jego dzieł, będących wyrazem buntu i niewyczerpanym źródłem inspiracji.
"Uważam, że biografia Leonarda Lankforda pobudza do myślenia, podczas gdy ta Isaacsona do myślenia zniechęca. Stać się Leonardem zaczyna się z wysokiego C i z każdą przewracaną kartką jest coraz lepsza."
"Wall Street Journal"
"Mike Lankford przedstawia da Vinci bez aureoli i sadza go przy stole naprzeciwko czytelnika, który zaczyna dostrzegać w nim prawdziwego człowieka, z brudem pod paznokciami i tak dalej."
"The Independent"
"Mike Lankford przedstawia fascynującą tour d’horizon życia i pracy Leonarda, traktując znane fakty z jego życia jako punkt wyjścia do kuszących (a jednak rozsądnych) spekulacji i rekonstrukcji. Odrzuca dawne klisze i założenia, ocenia wieloznaczne dowody rzeczowe z nowej perspektywy i maluje chyba najbardziej intymny i wyrazisty portret tego niełatwego do uchwycenia artysty."
Ross King, autor "Brunelleschi’s Dome"
Strony
poniedziałek, 16 marca 2020
"Stać się Leonardem. Słabości i geniusz Leonarda Da Vinci" - Mike Lankford
1 komentarz:
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.
Ciekawi mnie bardzo postać tego wielkiego geniusza. Lubię biografie, a w wydaniu Marginesów szczególnie, więc i po tę sięgnę gdy będzie okazja. Choć martwi mnie nieco ten gawędziarki styl, o którym wspomniałaś. Ciebie urzekł, a mnie zaniepokoiła ta wzmianka. :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń