Strony

poniedziałek, 13 kwietnia 2020

"Cień zbrodni" - Edyta Świętek

Kilka tygodni temu premierę miał trzeci tom bydgoskiej sagi rodzinnej pióra Edyty Świętek. Trochę się zagamoniłam - przyznaję, i dopiero teraz książka do mnie trafiła. W sumie dobrze się złożyło bo akurat miałam jak znalazł na święta, więc mogłam się zagrzebać w kołdrę i czytać. Chociaż można byłoby się spodziewać, że u Trzeciaków wydarzyło się już tyle, że ciężko będzie czytelnika czymś zaskoczyć to jednak, uprzedzam, autorka nieźle nam zagra na nosie. Z naszymi bohaterami wkroczymy w burzliwą dziewiątą dekadę XX wieku. W końcu już z poprzedniego tomu mieliśmy zaczęte mocne wątki no  i muszę Wam powiedzieć, że Świętek nie zwolni ani na chwilę. Jeśli ktoś nie czytał tej serii to uprzedzam o spojlerach 


Cień zbrodni to kolejny tom cyklu Grzechy młodości autorstwa Edyty Świętek.
Dla rodziny Trzeciaków nadciągają trudne czasy. Pogłębiający się kryzys sprawia, że Justyna ledwo wiąże koniec z końcem. Gnębiony wyrzutami sumienia Tymoteusz usiłuje ją wspierać, niestety sam doświadcza prawdziwej tragedii. Czy nad Tymoteuszem zawisła klątwa, która zrujnuje mu życie? Wojciech Kost podejmuje decyzję o opuszczeniu żony. Niespodziewanie Helena otrzymuje paczkę oraz list z zagranicy od tajemniczego nadawcy. Jak poradzą sobie Trzeciakowie w okresie stanu wojennego? Czy małżeństwo Kostów przetrwa próbę?

Justyna czeka wiernie na powrót męża, ciągle mieszka u ciotki Eugeniusza, wspólnie dodają sobie otuchy. Tymczasem dwie osoby wiedzą o losach Gienka, to jego starsi bracia, zawiązują milczący pakt. Gdy w końcu prawda wychodzi na jaw, powoduje wiele łez i strachu, a w polityce stan wojenny i niepewność jutra. Oczywiście obojętna na to co dzieje się na świecie jest rodzina najstarszego Trzeciaka, Maria wciąż wrednie lekceważy matkę, matka nie ma autorytetu, obie doją od seniora kasę, chociaż największe machloje robi pierworodny.  Zupełnie lepiej dzieje się w rodzinie Kazimierza, zakochana Manuela, dzięki ukochanemu dostrzega prawdziwe oblicze polskiej polityki. Czy to nie wpędzi milicjanta w problemy? Posypało się w końcu u Agaty, perfekcyjnie kamuflowana tajemnica w końcu wychodzi na jaw i okazuje się, że życie to nie film, gdzie zdrada jest taka romantyczna. Nie będziecie narzekać na nudę! 

Oj jak autorka zakończyła ten trzeci tom. Normalnie siedziałam jak zamurowana. No tak się nie robi. Emocje jak w finałach odcinków Domu z papieru. Zapiera dech. Bardzo odpowiada mi klimat tych powieści, chociaż nie jestem całkiem ślepa na wady, autorka czasami przesadza ze stylizacją języka, nadużywając słów: latorośl i ślubny/ślubna, oczywiście kojarzą się z epoką, ale gdy spotykam je kolejny raz to wywracam oczami.  
Podoba mi się, że autorka tworzy ciekawych bohaterów. Są bardzo różnorodni, niektórzy są bardzo dobrzy, inni to dranie a jeszcze o innych ciężko wydać jednoznaczny sąd. No i przede wszystkim w książce czuć klimat pięknej Bydgoszczy, a ostatnio to miasto nawet mi się śniło! 

4 komentarze:

  1. Chyba będę musiała bliżej przyjrzeć się tej serii. Skoro wywołuje tyle emocji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja z dużą nieufnością sięgam po polskich autorów. Zbyt wiele rozczarowań chyba... Ale, o tej serii słyszę wiele dobrego, a sagi uwielbiam, więc może się skuszę. Ufam dosyć Twoim recenzjom. Kusisz. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ogromną fanką sagi o Nowej Hucie, więc muszę w końcu przybrać się także do tej.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.