Strony

piątek, 1 maja 2020

"Smok odrodzony - Robert Jordan

Bardzo długo do fantastyki podchodziłam jak pies do jeża. Trochę chciałam, trochę się bałam, przełamywałam swój opór powoli. Akurat Wydawnictwo Zysk wychodzi właśnie do takich czytelników. Ma w swojej ofercie kultowe powieści, chociaż na pierwszy rzut oka, poszczególne tomy serii Koła Czasu wydają się ciężką misją. Każdy tom to prawie tysiąc stron, co daje nam niespełna trzy tysiące stron, jeżeli seria nas porwie, to będzie to trzy tysiące stron fantastycznej przygody. Mnie na szczęście wciągnęło już na początku, gdy tylko zobaczyłam zapowiedź tego wznowienia, intuicja mi podpowiadała, że to będzie pozytywne przeżycie, ale tak do tej pory wybierałam na lekturę czas gdy byłam na l4 albo miałam jakiś urlop, dopiero tom trzeci w elektronicznej wersji był moją lekturą do torebki.  



SMOK ODRODZONY jest dawno już przepowiadanym przywódcą, który uratuje świat (choć jednocześnie zniszczy go), zbawcą, który oszaleje i zabije wszystkich mu bliskich. Teraz rozpoczyna bieg ku swemu przeznaczeniu. Tylko on jest zdolny do dotknięcia Jedynej Mocy, ale nie potrafi jej kontrolować, nie ma też w swoim otoczeniu nikogo, kto mógłby go tego nauczyć, gdyż żaden mężczyzna nie potrafi robić tego od trzech tysięcy lat. Rand al'Thor rozumie tylko tyle, że musi stanąć twarzą w twarz z Czarnym... Ale jak?
Na podstawie cyklu serwis Amazon we współpracy z Sony Pictures Television przygotowuje wysokobudżetowy serial.


Przede wszystkim pamiętajcie, że to jest trzeci tom cyklu. Czasami mamy serie, które możemy czytać w dowolnej kolejności, jak na przykład tomy o Świecie Dysku i nie stracimy wiele z frajdy, ta jednak seria ma konkretną chronologie wydarzeń i moim zdaniem grzechem byłoby mieszanie tomów. Najlepiej iść na urlop i przeczytać wszystko jednym tchem. Dowiedzieliśmy się w końcu jakie jest przeznaczenie Randa, a taka wiedza może przygnieść nawet siłacza, okazuje się, że to wielkie brzemię, ogromna odpowiedzialność, a wciąż wiele jest pytań i niejasności. Jak to już było u autora, ważną rolę odgrywa sen i to w skutek snów wyrusza on do miasta Łzy, na spotkanie z artefaktem, który musi objąć. Bohaterowie których już poznaliśmy mają nowe misje do wykonania. Kto zatryumfuje, kto wypełni swoje przeznaczenie, a komu braknie na to siły? 

Chociaż ktoś może nie dowierzać patrząc na rozmiar tych tomiszczy tę serię naprawdę czyta się szybko i po prostu fantastycznie. Jeżeli na etapie tomu pierwszego uznaliście, że klimat tej powieści Wam odpowiada, to pomimo jakichś mniejszych kryzysów będziecie chcieli doczytać tę serię do końca. To prawdziwe opus magnum, pomysłowa porywająca seria. A trzeci tom jest perłą w koronie. Już nawet nie chodzi o to, że ta butelkowozielona okładka skradła moje serce od kiedy tylko zobaczyłam ją w zapowiedziach. Po prostu czyta się świetnie i momentalnie znajdujemy się w innym świecie, zupełnie z innymi problemami no i ogrom adrenaliny i przygód. Na pewno będę ją polecała tym, co znudzili się dotychczasowymi gatunkami – jakie czytali i szukającym czegoś nowego. Sądzę ze ta seria nikogo nie zawiedzie! Och będę wypatrywała dalszego ciągu 


książka recenzowana dla portalu Duże Ka

1 komentarz:

  1. To masz zupełnie inaczej niż ja z fantastyką. Kiedyś przeżywałam intensywną fascynację wręcz uważając ją za jedyny słuszny gatunek. A teraz jest jedynym, który omijam. ;) Jordana oczywiście kojarzę. Kultowy - wiadomo.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.