Strony

środa, 12 maja 2021

"Nikt nie musi wiedzieć" - Katarzyna Bonda[Hubert Meyer w czwartej odsłonie]


 Katarzyna Bonda swego czasu była okrzyknięta królową polskiego kryminału, tego rodzaju intronizacje są dosyć częste, to nie ogarniam czy wciąż panuje, czy ktoś inny panuje w świecie kryminału. Ta seria o Hubercie Meyerze kojarzyć mi się będzie z targami w Krakowie, bo zdobyłam i się zaczytałam. Panuje przekonanie, że ta seria jest najlepsza w dorobku autorki, faktycznie bardziej znana seria o Saszy Załuckiej(mignęło mi, że w telewizji jest serial) jest bardziej przegadana, więcej się o niej mówi, ale to seria o profilerze porwała tłumy, może wyjście czwartego tomu odświeży te książki. 



Na tę książkę czekają wszyscy fani Katarzyny Bondy! Najpopularniejsza polska autorka powieści kryminalnych, po niemal 10 latach przerwy, prezentuje kolejną część uwielbianej przez czytelników (i wyczekiwanej!) serii z psychologiem śledczym – Hubertem Meyerem.

Nie spełniły jego fantazji. Zapłaciły krwią.

To będzie najtrudniejsze śledztwo w całej karierze Meyera.

Tylko on, telewizor i bateria tequili. Tak Hubert Meyer postanawia spędzić swój trzynastodniowy urlop. Ten plan się jednak nie powiedzie. Nieznajoma kobieta zaczyna nękać go dziwnymi esemesami, a wkrótce potem niezapowiedzianą wizytę składają mu zaprzyjaźnieni policjanci razem z prokurator Weroniką Rudy. Pół roku wcześniej jeden z funkcjonariuszy zastrzelił Japę, niebezpiecznego gangstera. Żeby ocalić policjanta przed grożącą mu karą, Meyer ma sporządzić ekspertyzę która, skieruje śledztwo na lewe tory. Śmierć Japy zostałaby wtedy uznana za gangsterskie porachunki. Potrzebna jest jednak „przykrywka”, zastępcza sprawa, nad którą śledczy będą oficjalnie pracować.

Wybór pada na morderstwo w Mosznej, gdzie na drodze prowadzącej do zamku porzucono zmasakrowane ciało młodego chłopaka. Kiedy Meyer i Rudy próbują odkryć tożsamość sprawcy, ten dokonuje kolejnych zbrodni. Śledczy przesłuchują kolejnych świadków. Trop wciąż się urywa. Za murami starego zamku aż buzuje od konfliktów. To będzie najtrudniejsze i najbardziej ryzykowne śledztwo w całej karierze Meyera.

Trwa pandemia, Hubert Meyer planuje zapić swoje marne życie, tylko że ktoś prześladuje go smsami, a w umieraniu na kaca przeszkadza mu nagły nalot znajomych ze starej pracy. Okazuje, że parę spraw się posypało i to poważnie. Okazuje się, że trzęsący okolicą mafiozo wziął i wyzionął ducha, nie zrobił tego samodzielnie, ale ktoś mu dopomógł. Meyer zostaje wezwany na pomoc. Tajemnicza stalkerka, która pisała do niego, to jego była partnerka, która twierdzi że jej syn, który zmarł w tajemniczych okolicznościach to także syn Meyera i żeby on wyjaśnił okoliczności zgonu. Smaczku dodaje fakt, że żona chłopaka, nazwana przez męża, pochowała już paru mężów a kiedyś znała się dobrze z Meyerem. Aby jakoś uzasadnić szeroko zakrojone śledztwo Meyera podpina się jego kroki pod śledztwo, które ma wyjaśnić sprawę morderstwa na zamku w Mosznej. Na wstępie mamy więc trzy trupy, a później będzie tylko lepiej.



Czytałam tę książkę prawie tydzień, nie jest to winą autorki, po prostu kilka dni miałam wycięte i nie ruszałam papieru całkiem. Mam wrażenie, że autorka trochę odeszła od tego za co kochaliśmy właśnie serię o Meyerze, a więc specyficzny detektyw, logiczne śledztwo, tutaj wątków jest sporo i to bardzo splątanych, chwilami ciężko się połapać, ja długie nie rozumiałam jak to wszystko może się wyklarować. Na pewno trzeba czytać z czystym umysłem i być bardzo skupionym. 

Wciąż bardzo lubię autorkę, na pewno mam jeszcze ze dwie jej książki w zapasie(ale te związane z kryminologią), zakładam,  że jak ktoś odkrył już serię o Hubercie Meyerze to sięgnie po tę książkę na bank.




2 komentarze:

  1. Nie znam poprzednich tomów z tej serii ani innych książek autorki, więc nie mogę do niczego odnieść twojej recenzji.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.