Strony

poniedziałek, 23 sierpnia 2021

"Ludowa historia Polski" - Adam Leszczyński




Tak się złożyło, że o najliczniejszej części społeczeństwa pisało się najmniej. Mamy mnóstwo opracowań o przywilejach szlacheckich, o sytuacji duchowieństwa, a ci, którzy na nich wszystkich pracowali, są wspominani tak mimochodem, jakby pisało się o stole, na który odstawia się filiżankę. Wiele sobie obiecywałam po lekturze tej książki, bo chociaż to obecnie mało popularne i każdy ma swoich przodków z arystokracji, oficerów i ogólnie to same elity, to ja pochodzę, na poziomie dziadków w trzech czwartych z chłopstwa, z galicyjskiej biedy i uwierzcie mi, nie jest to czarny humor. Jak przeczytacie tę książkę, zobaczycie skalę, nędznego losu chłopu, a prawdą jest, że bogatemu i byk się ocieli, a biednemu wiatr zawsze w oczy to do współczesnych czasów, te masy miały najgorzej.

Opowieść o tym, co zostało w polskiej pamięci zakłamane, albo z niej wyparte. To historia 90 proc. Polaków-ubogich i niewykształconych, tych, którzy mieli ciężko pracować i słuchać narodowych elit-od początku Polski aż do czasów współczesnych.


Głównym przedmiotem książki jest władza-władza tych, którzy w społeczeństwie są na górze nad tymi, którzy są na dole -oraz instytucje społeczne, które służyły elitom do przejmowania tego, co wyprodukował lud. To nie tylko więc historia poddaństwa i pańszczyzny, ale także relacji w fabryce i w biurze w XIX w. To historia ludowa, a nie narodowa: autora mniej interesują wojny i powstania, a bardziej to, jak ich sukcesy i klęski zmieniały relacje pomiędzy mieszkańcami naszego kraju, Polakami, Żydami, Ukraińcami i innymi mniejszościami.
Książkę otwiera relacja polskiego arystokraty, który obserwuje życie niewolników, dla niego nie są to ludzie, a opisuje ich tak, jakby opisywał bydło, bezrozumne, uległe prymitywnym popędom. Na szczęście niewolnicy mieli pana, który mógł sprawować nad nimi władzę rozporządzać podług własnej woli. Takiego pana będą posiadać też polscy chłopi, którzy zasadniczo mieli gorzej niż niewolnicy. A skąd się wzięło takie rozróżnienie, podział na warstwy, ano z Biblii, otóż, gdy sięgniemy do opowieści o tym, jak Noe się upił i jego syn Cham (nasza rodzima obelga, charakterystyczna dla naszego regionu, nie jest przypadkowa), naigrywał się z ojca, za karę po wsze czasy ów Cham i jego potomkowie mieli ciężko pracować i być poddanymi potomków braci Chama. Nikt się oczywiście nie przejmował, że kilka fragmentów wcześniej w Biblii jest opis tego, że wszyscy mają w pocie czoła pracować, co jest karą za grzech pierworodny, ale to oczywiście detal, który pominięto, bo dobrze było przez wieki uzasadniać wyzysk religią. Adam Leszczyński bardzo drobiazgowo podchodzi do tematu i tworzy prawdziwe opus magnum, które zgłębia stosunki społeczne od czasów piastowskich do współczesnych. Pokazuje nie tylko sytuację w Polsce, ale aby przybliżyć nam kontekst, wspomina o rozwiązaniach w innych krajach. Oczywiście nie zawsze było w Polsce najgorzej, ale rabacja galicyjska nie wzięła się znikąd.


O ile fragmenty dotyczące starszych wieków są takie czysto abstrakcyjne, bo to inny wiek, inna mentalność, wydaje się wszystko takie odległe, o tyle ten rozdział poświęcony wiekowi XX daje chyba najlepsze rozeznanie o biedzie panującej wśród najniższej warstwy społecznej. Pokazuje, jak władza lekceważyła los chłopstwa, bacząc na swoje partykularne interesy. Odzyskanie niepodległości nie przyniosło wielkiej odmiany, ziemia w Polsce w większości była w rękach magnatów, zwykłym ludziom brakowało chleba, nafty, wszystkiego. Próby strajków były tłumione bezlitośnie. Czy gdyby było inaczej, Polacy mniej chętnie przyjęliby komunistów z ich antypańskimi postulatami? Kto wie. Książka bardzo obszerna, solidna. Bardzo polecam!

Książka recenzowana dla portalu Duże Ka

1 komentarz:

  1. Wczoraj mojej ukochanej powiedziałem ,że na pewno warto kupić dobre stojaki na bizuterię . Z oferty tego sklepu korzysta bardzo dużo osób i to na pewno jest bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.