Czy wy też jesteście podatni na zmiany związane z pogodą? Wcale nie mogłam się nacieszyć wolnym weekendem. Byłam nie do życia. Z jednej strony bałam się szalejącej za oknem wichury, a z drugiej strony z powodu skoków ciśnienia byłam nieznośna i nie do życia. Każda książkę dziubdziałam tak, że było to nie do zniesienia. Bałam się, że oto nadszedł kryzys, że w życiu swym naczytałam się już dosyć i nigdy nie zaznam rozkoszy dobrej książki. Już zaczęłam szukać nowego hobby. Miałam zamiar tłuc kamienie na poboczach i nasłuchiwać, w grę wchodziło też plucie i łapanie. Jednak nadeszło niedzielne popołudnie i znowu życie wróciło na stare tory. Chwyciłam się za trzeci tom serii Cztery Wesela. Dwa poprzednie były doskonałą, lekką lekturą, oczekiwałam podobnych wrażeń
Libby St. Clair ufa przeznaczeniu. Wierzy w magię i przepowiednie.Szczególnie w tę jedną, którą przed laty ona i jej przyjaciółki usłyszały od wróżki. Według niej każda z przyjaciółek miała wyjść za mąż przed trzydziestką, przeżyć weselną katastrofę oraz skończyć z mężczyzną innym niż pierwotny narzeczony.Libby w odróżnieniu od przyjaciółek wierzy w słowa przepowiedni. Jednak termin ślubu z człowiekiem, którego nie kocha, zbliża się wielkim krokami, a księcia na białym koniu nigdzie nie widać. Czy przez wiarę we wróżbę Libby popełni największy błąd w swoim życiu?Noah McMillan całe życie unikał odpowiedzialności i zobowiązań. Poznał Libby na ślubie Josha i od razu zostali przyjaciółmi. Świetnie się dogadywali do momentu, kiedy Libby ogłosiła, że jest zaręczona. Noah nie mógł zrozumieć, dlaczego ten fakt tak go denerwuje. Aż do dnia ślubu, kiedy uświadomił sobie, że nie może pozwolić Libby wyjść za innego mężczyznę, ponieważ to ON ją kocha. Kiedy zdeterminowany, by przerwać ślub, leci do Kansas City, spotyka uciekającą pannę młodą – Libby.Para rusza w szaloną podróż samochodową do Las Vegas. Noah zrobi naprawdę wiele, aby przekonać Libby, że mogą być kimś więcej niż tylko przyjaciółmi. Tymczasem w mieście grzechu im więcej ryzykujesz, tym więcej możesz zyskać lub… stracić. Libby i Noah stawiają wszystko na jedną kartę. W tej rozgrywce stawką jest miłość.
Libby zbliża się do trzydziestki, a razem z przyjaciółkami zawarły pakt, miały wyjść za mąż przed trzydziestymi urodzinami. Dodatkowo, wróżka im przepowiedziała, że ich śluby skończa się klapą i że wyjdą za kogoś innego, kogoś kto będzie im pisany. Dlatego Libby postanawia oszukać system, organizuje ślub z chłopakiem, licząc, że fatum się objawi, że dzięki temu spotka kogoś kto będzie z nią na dobre i na złe. Jak na razie pierwsza część wychodzi jej wspaniale. Ucieczka sprzed ołtarza to dramatyczny ruch, Libby idzie dalej, wskakuje do przejeżdżającego auta… w którym siedzi jej przyjaciel, który miał nie pojawić się na ślubie. To specyficzne wybawienie, bo Noah to znany dziwkarz, antyteza wierności. Ruszają w podróż, by uciec od emocji, które wprost się kłębią.
Bałam się trochę, że trzeci tom w podobnej konwencji, oparty na tym samym szkielecie nie będzie już tak dobry, a jednak moje obawy były nieuzasadnione. Ta książka dotyka problemu związanego z samooceną, strachem przed odrzuceniem. Niby brzmi oklepanie, ale jednak jest to opisane w fajnym stylu. Z jednej strony jest zabawnie, są śmieszne perypetie, a z drugiej strony jest wzruszająco i chociaż wiem jaka to seria, jaki jest schemat, to do samego końca targały mną wątpliwości. Naprawdę jestem bardzo ciekawa czy będzie i kiedy tom czwarty. Polecam, dla każdej kobiety która lubi komedie romantyczne!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.