Nie wierzę, dwudziesty czwarty trup w tym roku. Jest szansa, że za dwa lata skończę Poldarka. Niesłusznie kurzy się na półce bo lubię tę serię, nawet serial pokochałam, muzyka świetna, ale jakoś trafił do lamusa. A przecież kiedyś wypatrywałam każdego tomu. Przyszła pora na 10 tom. Widać upływ czasu, minęło ponad dwadzieścia lat od akcji pierwszego tomu. Wielu bohaterów zginęło, dzieci rodzą się i dorastają, a my trwamy na klifach Kornwali. Jeden z lepszych, dynamicznych tomów i pomimo ponad rocznej przerwy w miarę pamiętam co i jak, co jest ogromnym sukcesem, bo często już trzy miesiące przerwy sprawia, że przez pół książki przypominam sobie o co chodziło. Nie sądzę, że poprawiła mi się pamięć, ale raczej akcja jest poprowadzona tak, że sięganie do wspomnień nie jest tak fundamentalne.
Dzieci Rossa i Demelzy
dorastają. Córka Poldarków porzuciwszy narzeczonego wiedzie spokojne życie i
rozgląda się za godniejszym kandydatem na męża, a ten za którego wyjdzie
finalnie nas zadziwi. Bardzo jestem ciekawa czy pozna ona jego mroczne sekrety
i jak zareaguje. Z wojny wraca Geoffrey Charles, czyli syn kuzyna Rossa i jego
Elisabeth. Wraca z wojny z hiszpańską żoną. Wydaje się, że tylko Poldarkowie
się cieszą, bo ojczym jest skupiony na swoim synu, który doda akcji sporej
dawki pikanterii. Ciekawie obserwować jest Jeremy`ego który szuka swojej drogi,
zakochuje się, walczy o lepszą przyszłość, marzy jest bardzo podobny do ojca,
czy ustatkuje się jak ojciec?
Zapomniałam, jak lubię tę
serię, jak dobra jest na spokojne wieczorne czytanie. Niedawno byłam w kinie na
Napoleonie więc temat wojen napoleońskich jest na tapecie. Tutaj mamy
tryumf antynapoleońskiej koalicji i koniec wojny, pozorny ale przynosi nadzieję
na spokój. Pogromcy Napoleona świętują i balują a zwykli ludzie mają nadzieję,
że wojna przestanie pożerać ich pieniądze i synów. Zaskakuje mnie zmiana w
karierze Rossa, zwłaszcza gdy przypomnimy sobie z jakiego poziomu startował. Zostały
mi tylko dwa tomy… ciekawe kiedy wylosuję przedostatni. Muszę wrócić do serialu – koniecznie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.