Kiedy wspominam swoje dzieciństwo, to myślę o tym, że nie znałam aktualnych postaci z popkultury, ale wiedziałam, że Cyrankiewicz był łysy, Gomułka lubił jeremiady, a Gierek nas zadłużył. W starych filmach bez problemu określałam czas akcji po portretach pierwszych sekretarzy. Książkę o Gierku kupiłam, bo mamy w domu książki o innych notablach PRLu, a ponadto oglądałam film o Gierku(fatalny, nie róbcie sobie tego). Sprawdziłam, książkę kupiłam dwa lata temu, dziwne byłam pewna, że wcześniej, niemniej trafiła do słoika z trupami i padło na nią pod koniec września, ale jest naprawdę wymagająca i męczyłam ją dłużej niż zakładałam.
Pierwsza tak obszerna i szczegółowa biografia najbarwniejszego, a jednocześnie najbardziej lubianego przywódcy Polski Ludowej. Wciągająca, niczym thriller polityczny, historia życia Edwarda Gierka – od dzieciństwa i trudnego życia na emigracji, przez wewnątrzpartyjne gry polityczne u szczytu władzy, aż po nieznane wcześniej fakty z okresu internowania.Gierek. Człowiek z węgla – to całościowe spojrzenie na postać I sekretarza PZPR i całą epokę, z nim związaną. Zawiera nie tylko opis poszczególnych etapów kariery zawodowej, portret psychologiczny i rodzinny Gierka, lecz również analizę jego polityki gospodarczej oraz relacji z innymi przywódcami bloku wschodniego (w tym trudnych i tajemniczych stosunków z radzieckimi władzami). Biografia jest również próbą zastanowienia się nad fenomenem popularności Gierka i nostalgii za jego epoką, która jest obecna w polskim społeczeństwie.
Edward Gierek jest pierwszym sekretarzem wspominanym stosunkowo
dobrze. To epokę gierkowską nasi rodzice wspominają z sentymentem(bo uwierzcie
mi nie czasy stalinizmu). Gdy rządził Gierek pojawiły się towary z Zachodu(które
za Gomułki się zwalczało), to wtedy rozwinięto rodzimą produkcję aut(Gomułka
nie był fanem prywatnego transportu). Gierek miał plan, chciał rozwinąć rynek,
by rozbudować eksport, co zapewniłoby mu dewizy na import. No ale plan nie
wyszedł, a że po dosyć topornym Gomułce, Gierek nie bał się Zachodu, to pełnymi
garściami czerpał kredyty, które skończyliśmy jako społeczeństwo spłacać
stosunkowo niedawno. Kim był Edward Gierek, pierwszy Sztygar. Męzczyzna,
którego wybuch wojny zastał poza granica, bo na Zachodzie się dorabiał(w górnictwie),
później został wydal się w politykę i za udział w strajku został karnie deportowany
do Polski. Jednak od wielkiej polityki był daleko. Jak to się stało, że skromny
chłopak z religijnej rodziny, z bardzo religijnego Śląska wspiął się tak daleko
w piramidzie władzy? Jak to było z jego ambicjami politycznymi?
Bardzo się ciężko czyta tę książkę. Wiadomo, że życie Gierka
to nie jest dekada, gdy rządził. Jak na długie(prawie dziewięć dekad) życie, o
Gierku paradoksalnie nie jest wiele. Prawie nic nie ma o życiu prywatnym. To
już więcej poczytacie(stosunkowo) o Breżniewie(tym od krzaczastych brwi i
obleśnych pocałunków). Jest sporo o czasach i polityce, o kryzysach w Polsce, nieudanych
zmianach. Są ciekawe fragmenty, ale to wszystko sprawia wrażenie po łebkach. Ot
fragment, który mówi o tym ile litrów benzyny można było kupić za przeciętną
pensję, wtedy i dziś. Wyszło, że teraz kupimy dużo więcej, ale wiemy, ze wtedy
benzyna była dużo tańsza, więc… w sumie nie wiem co autor chce przekazać nam.
Rozczarowała mnie ta książka, dam Mamie do przeczytania(Tata by skrytykował, to
wiem), jak uda mi się Ją namówić, to zrobię adnotację co Ona na to.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.