Noworoczne panny to książka, która już zawsze będzie się kojarzyła mi z najgorszym okresem w moim życiu, ale to jednocześnie jedna z książek, która pozwalała mi uciekać od tych myśli w świat literatury. Jako, że ten zły okres trwa nadal, to nadal uciekam w świat książek i dlatego tak ucieszyła mnie premiera Północnych sióstr, pierwszy tom zakończył się ciekawie i dawał wielki apetyt na kontynuację.
Prakseda cieszy się życiem młodej mężatki i szykuje do podróży poślubnej, gdy dostaje nieoczekiwaną wiadomość. Hrabina von Goltz spodziewa się dziecka i oczekuje rozwiązania na wyspie Rügen, dokąd wyjechała jedynie z mężem oraz służącą Fridą. Prakseda nie kryje zaskoczenia i coś w tej sytuacji nie daje jej spokoju. Jaka naprawdę zaszła zmiana w życiu Anieli? Czy w tajemniczej atmosferze kultu dawnego słowiańskiego boga zdołała naprawić swoje małżeństwo? Prakseda w to nie wierzy. I ma rację. Kolejne wieści są niepokojące. Na Rügen wydarzyła się tragedia. Państwo Koehlerowie postanawiają przerwać interesującą podróż i pospieszyć na wyspę.Co ukrywa Aniela? Jaką rolę w jej życiu zaczęła odgrywać Frida? Czy siostrom w końcu uda się nawiązać serdeczniejszą relację?
Prakseda wychodzi za mąż
za Edgara, nauczyciela i mężczyznę, który ją kocha i akceptuje jej ambicje, bo XIX
wiek to czas, gdy kobieta jest przedmiotem, nie podmiotem praw. Po latach upokorzeń
w domu ojca Prakseda jest kochana, jej talent i nietuzinkowe zainteresowania są
doceniane. Zupełnie inaczej układa się życie Anieli, otóż wychodząc za mąż za
tytuł dokonuje najgorszego wyboru, mąż jej nienawidzi, woli jej siostrę a swoją
żoną gardzi i ją upokarza w najgorszy możliwy sposób. Wyjeżdżają na wyspę –
Rugię, razem z Fridą, kochanką Manfreda, która jest w ciąży. Cała trójka
planuje wielką mistyfikację, Frida ma udawać żonę hrabiego a po urodzeniu to
Aniela będzie legalną matką. Jednak to co wyprawia z nią mąż pcha Anielę ku
przepaści, jest na skraju desperacji. To na wyspie, gdzie kiedyś było ostatnie słowiańskie
sanktuarium rozegra się wiele dramatów. Kim są te północne siostry? Czy ta
część rozwikła te zagmatwane losy? Czy może je dodatkowo skomplikuje. Powiem
Wam, że nieprawdopodobne rzeczy się tu dzieją. Nasi bohaterowie prezentują tak
niesamowity przekrój różnych charakterów. Pochłonie Was ta opowieść. Już czekam
na tom trzeci, bo jestem bardzo ciekawa co dalej się wydarzy i chociaż Aniela
nadal wzbudza we mnie mieszane uczucia, od skrajnego współczucia, po irytację,
ale konsekwentnie mam nadzieję, że to się ułoży.
Tyle czekania, a lektury
raptem dzień, bo naprawdę nie mogłam się oderwać, wolałam pospać trochę krócej,
ale czytać, czytać… Prakseda wygrywa wszystko na loterii życia, ciekawa jestem czy
w końcu autorka jakoś ją doświadczy, bo już zapominamy, że Prakseda miała ciężkie
życie, od przybycia do Breslau jej wiedzie się idealnie, natomiast Aniela ma
się fatalnie, to co wyprawia jej mąż wzbudza naszą litość, chociaż przecież
wyszła za niego z wyrachowania i nie jest bez winy, ale umówmy się, nic nie
może tego usprawiedliwiać. Bardzo poszkodowana jest Frida, w tej części
poznajemy więcej z jej historii i ona też wzbudza naszą litość, tym bardziej,
że to co robi pod koniec tego tomu, nie napawa optymizmem.
O wartości tej książki
niech świadczy to, że Ci bohaterowie żyją, ja się nimi przejmowałam,
kibicowałam, przeżywałam żywo ich perypetie. Bardzo angażująca lektura, muszę
nadrobić inne książki tej autorki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.
A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )
Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.
Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)
Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.
Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy
Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.
Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.