Strony

piątek, 11 czerwca 2010

"Alicja w krainie rzeczywistości" - Melanie Benjamin


Lewis Carroll, a wcześniej profesor matematyki w Oksfordzie i zapalony fotograf, rzucił urok na całe pokolenia czytelników, tworząc postać Alicji: dziewczynki wędrującej po Krainie Czarów. Kim była tajemnicza dziewczynka, która zainspirowała Lewisa Carrolla?

Była Alicją - ale w krainie bardzo rzeczywistej: dystyngowanego wiktoriańskiego uporządkowanego świata oksfordzkich wykładowców. Jej ojciec był dziekanem, a matka najważniejszą osobą w towarzystwie - królową, która czasem łaskawie ustępowała miejsca innym królowym, jak wtedy, gdy odwiedziła ich Jej Wysokość Wiktoria. Ona i jej siostry miały być małymi damami. Alicja nie była. Zbyt często miała potargane włosy i podrapane kolana. I był dziwny, jąkający się pan Dodgson, "ten uprzykrzony nauczyciel matematyki". Później on został Lewisem Carrollem, a ona jego Alicją... Ale najpierw pan Dodgson zabierał dziewczynki do Krainy Czarów: opowiadał - i fotografował.

Alicja nie rozumiała, dlaczego pewnego dnia nagle ich dom na zawsze zatrzasnął przed nim drzwi i oboje opuścili Krainę Czarów...


Niemalże tuż po oglądnięciu najnowszej „Alicji” sięgnęłam po tą książkę kupioną jeszcze w marcu bodajże i utonęłam. Dopiero zakończenie i kilka słów od autorki uświadomiły mi, że to fikcja. Ale przecież tak mogło być. Wiele faktów jest prawdziwych. To nie wymyślone frazesy. Samo życie.
Historia dziewczynki, której całe życie upłynie w cieniu marzeń z dzieciństwa. Opowieść przenosi nas w środek czasów wiktoriańskich do świata eleganckich dam i wytwornych dżentelmenów. Do świata gdzie dziewczynki maja być śliczne i wykrochmalone, oraz nie mogą mieć marzeń. Alicja mała niesforna dziewczynka ma marzenia. Jest zresztą wyjątkowym dzieckiem, dojrzalsza nad swój wiek, mimo, że strasznie sprawia kłopoty, je sukieneczka krótko po założeniu jest tylko nieskazitelna. Nie-Do-Końca-Idealna-Córka-Idealnej-Matki. Pewnie typowej Brytyjki z czasów wiktoriańskich, dostojnej matrony, idealnej w każdym calu rodzącej co rusz nowe dziecko.
Alicja się zakochuje… i może byłaby szansa na książkę a`la Lolita, ale w zwitku z wieloma zbiegami okoliczności, Zycie Alicji się komplikuje. Praktycznie w jednej chwili jej życie zmienia się, wydarzenia wyciskają piętno odczuwalne do końca życia. Mała Alicja zapłaci ogromną cenę za swój „bajkowy” świat. I za nieśmiertelność

Gorąco polecam książkę. Czyta się fenomenalnie. Historia na kanwie rzeczywistości. Bardzo obrazowa niekiedy. Aż słyszysz szum halek wiktoriańskich sukien. Łatwo się wczuć. Bardzo polecam!

5 komentarzy:

  1. ależ ja chcę przeczytać tą książkę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie czeka w stosiku na swoją kolej. Baaardzo się z tego cieszę, zwłaszcza po przeczytaniu Twojej recenzji.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale ostrzegam :P bardzo wciąga :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przymierzam się i przymierzam do tej powieści, ale teraz to już na pewno muszę ją upolować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. za mną długo chodziła ta książka. I była warta czasu spędzonego na czytaniu :)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.