Strony

sobota, 17 lipca 2010

"Diablica na balu debiutantek" - Linda Francis Lee


Dowcipna satyra na snobistyczne elity, po części romans, po części komedia obyczajowa, która zachwyca błyskotliwymi dialogami.

Carlisle Wainwright Cushing, młoda, mieszkająca w Bostonie prawniczka, zostawia narzeczonego i powraca w rodzinne strony, do Yellow Creek w Teksasie, by reprezentować swoją matkę w jej czwartej sprawie rozwodowej. Nieoczekiwanie na scenie gigantycznej awantury rodzinnej pojawia się reprezentujący drugą stronę konfliktu Jack Blair, jej dawny chłopak, którego porzuciła trzy lata wcześniej. Problemy mnożą się same, a prawdziwą wisienką na torcie jest zbliżający się bal debiutantek. Przed rodziną i miłością nie ma ucieczki..

[Albatros, 2010]

Kolejna książka tej autorki, którą czytało się wprost fenomenalnie w te upalne dni.
Również zostajemy wprowadzeni do sfer wyższych tym Ra razem jednak przewodniczką jest kobieta, która nie jest ideałem, tzn jest perfekcjonistką, ale daleko jej do Debiutantki Roku, tak właściwie to została Najgorszą Debiutantką. Wraca do Texasu by kolejny raz wyciągać swoją matkę z tarapatów. Toksyczna matka naznaczyła całe jej życie. Bardzo dużo czasu zajmie naszej bohaterce przewartościowanie swoich priorytetów.
Mamy również kolejna motylkową historie miłosną.
Autorka podarowała nam kolejną świetną lekturę na te dni z żarem lejącym się z nieba

3 komentarze:

  1. Najpierw postaram się przeczytać pierwszą część:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A czy te obydwie części mają ze sobą coś wspólnego czy to dwie, odrębne historie?

    OdpowiedzUsuń
  3. zdecydowanie dwie odrębne historie, są związki, ale niekoniecznie trzeba znać formalnie pierwszą część, także bez obaw można czytać w dowolnej kolejności.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.