Strony

piątek, 24 września 2010

"Agora" - Agora 2009


Akcja "Agory" rozgrywa się w Egipcie w IV wieku naszej ery. Głównym bohaterem jest Hypatia (Rachel Weisz), jeden z najwybitniejszych filozofów w historii. Jest to czas wielkich przemian - chrześcijaństwo wchodzi w okres agresywnego rozwoju (Cesarz Rzymian jest chrześcijaninem). Podczas gdy Hypatia ze wszystkich sił stara się uratować od zapomnienia wiedzę starożytnego świata a szczególnie rozwiązać konflikt pomiędzy teorią Ptolemejską ruchu planet a teorią Arystacha co w spodob potwierdzony pisemnie udaje sie dopiero Kopernikowie, Davus (Max Minghella), niewolnik zakochany w swej pięknej pani jest rozdarty pomiędzy miłością do Hypatii a nową religią zapewniającą mu pozycję w społeczeństwie - parabolita - rycerz Chrystusa.

Pamiętam, ze czytałam o tym filmi, oraz postaci w Fokusie Historia, było to jeszcze w zimie i bardzo mnie zaciekawił, tematyką. Historia kobiety, która pragnęła tylko wiedzy. No i jest historyczny a historycznym nie pogardzę prawie nigdy. Jakos zebrać się do tego filmu nie mogłam, do kina nie po drodze… no ba! Do najbliższego mam jakieś 10 minut piechotką znajduje się rzut beretem od mieszkania koleżanki u której okresami niemalże mieszkam. Ale do kina nie o drodze. Później gdy film przybył do mnie do domu z czasem było mi nie po drodze, to praktyki, to Alano-fascynacja, to pielgrzymka, to znowu praktyki. Urwanie karabinu. No i przyznam się, ze miałam wewnętrzny opór, myślę sobie, nie dość że wystarczy włączyć radio, TV otworzyć poważniejszą stronę w Internecie a już usłyszę o sporach na tle religijnym, czy mam ochotę ten temat zapraszać do swojego przytulnego pokoiku?
No właśnie, nie miałam ochoty, aż do dziś. Tzn. nadal trzymam się z dala od sporów, ale na film znalazłam czas. I ochotę.
Film mnie znudził i oglądałam zbyt często na podglądzie, niby wszystko było jak należy a jednak mnie nie porwał, ani widokami, ani fabułą, wątkami. Nie wiem…. Może dam mu kiedyś jeszcze jedną szansę. Bo jak na obecną chwile to stracony czas. Chociaż parę przemyśleń złapałam, wiec może nie do końca stracony czas.

3 komentarze:

  1. Zgadzam się - parę fajnych scen, parę ładnych widoków, ale generalnie nuuuuuuda kompletna.

    OdpowiedzUsuń
  2. ogólnie mnie ten film nawet jakoś nie przyciąga, a teraz to w sumie tym bardziej.

    OdpowiedzUsuń
  3. To mnie zdołowałaś - zawsze mi się wydawało, że film jest świetny i muszę go obejrzeć. Zobaczymy jeszcze:)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.