Strony

sobota, 11 grudnia 2010

Drożdżowe bułeczki z czosnkiem


Kiedyś w jakimś czasopiśmie z przepisami, wyczytałam, ze jak umie się upiec ciasto drożdżowe to już wszystko wyjdzie. Nie byłabym sobą gdybym tego do serca nie wzięła. Jednak w domu, w kuchni ster dzierzyła dłuuugo Mama nie dopuszczajac mnie do tej rytualnej wręcz czynności jaką jest pieczenie babki na Wielkanoc. A i Rodzicielka jakoś nie uważała, zeby trzeba było robić drożdżowe z częstotliwością jakąś dużą. Nie raz w roku, nieco częściej, ale bez przesady.(teraz już wiem dlaczego).
Na stancji bałam się próbować sama, bez czujnego i doświadczonego oka Mamy próbować...

I stał się cud. Te pieczone biszkopty, muffiny, kruche ciasta, zaowocowały. Znalazłam przepis na choinki, i zasugerowałam kolejne drozdżowe do wypróbowania mianowicie bułeczki z czosnkiem(namiętnie lubię czosnek).

Chciałam się przekonać, czy wczorajszy sukces nie był przypadkiem...

Tym razem bez drożdży instan.
Więc bawiłam się w te całe rozczyny i bieganie do prywatnego pieca w te i we wte....
Ale było warto :)


Przepis jak zazwyczaj z mojewypieki.blox

Składniki na 12 bułeczek:
400 g mąki pszennej chlebowej
20 g drobnego cukru
pół łyżeczki soli
1 łyżeczka drożdży suchych (4 g) lub 8 g drożdży świeżych
260 g mleka
30 g masła, roztopionego

Ponadto na posmarowanie:
1 jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka


Wszystkie składniki na ciasto umieścić w mikserze i zmiksować, można również wyrobić ręcznie (z drożdży świeżych najpierw zrobić rozczyn). Ciasto powinno być gładkie i bardzo dobrze wyrobione. Umieścić w misce, przykryć lnianym ręczniczkiem i pozostawić do podwojenia objętości (1,5 h lub dłużej, w zależności od temperatury otoczenia).

Po tym czasie ciasto podzielić na 12 równych części. Uformować z nich kulki, następnie każdą spłaszczyć i ulepić w podłużną bułeczkę (tak, jak lepicie pierożki), układając złączeniem do blachy. Przykryć, pozostawić na 30 minut do ponownego wyrośnięcia w ciepłym miejscu.

W tym czasie przygotować nadzienie:
60 g miękkiego masła
4 ząbki czosnku drobniutko posiekane (wg mnie stanowczo zbyt mało, dodałam 5, ale kolejnym razem dodam z 8 :)
2 łyżeczki suszonej pietruszki (świeża również może być)


Wszystkie składniki rozetrzeć tyłem łyżki lub zmiksować. Włożyć do rękawa cukierniczego lub woreczka, w którym odetniecie róg.



Wyrośnięte bułeczki posmarować jajkiem. Ostrym nożem naciąć do połowy, wycisnać w to miejsce nadzienie.

Piec w temperaturze 180ºC przez około 15 minut. Podawać ciepłe.


6 komentarzy:

  1. Mmm, świeże bułeczki! Zaraz zjem ekran :p

    OdpowiedzUsuń
  2. Też mam na to ochotę a u mnie w domu jeszcze zapach się panoszy(szkoda, ze zapachu załączyć nie można) :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Przestaję lubić twojego bloga! Bo zawsze na nim takie pyszności prezentujesz!
    :D Oczywiście żartuję;)
    Jakby była bez czosnku, to pewnie bym się na nią chętniej rzuciła, ale to pewnie czosnek jest sensem jej istnienia ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Można zrobić z innym nadzieniem.
    Planuję zrobić z marmoladą w przyszłości.
    Ja czosnek kocham więc dla mnie jest idealnie pyszne :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Z marmoladą możesz mi przesłać ;P
    Tak, tak, widziałam ;) Ja już chyba wszystko co się da widziałam ;D
    I uważam, że On w każdej piosence jest najlepszy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Najpierw muszę marmoladę kupić a na taką pogodę nie chce mi się do sklepu iść :P


    Ubawiłam się przy okazji jego występu u Kuby, chociaż w Mam Talencie kibicowałam Pitrusiowi :)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.