Strony

piątek, 17 sierpnia 2012

Jadę!!!




Dam Wam trochę spokoju ode mnie, bo jadę na Zachód, laptopa nie biorę, chociaż kilka książek przemycam, jakaś okazja do czytania się przecież na pewno znajdzie…


Jadę ożenić tego mojego brata.
Może nie odpocznę – bo kiedy
Raczej nie potańczę, albowiem uważam, że w tańcu wyglądam jak debil. Tzn jeszcze bardziej niż zwykle…
Poczytać też nie poczytam.
Może Remarqua upoluję bo w Lublinie nie dostałam :P

Rycerza na białym koniu też nie wyrwę, bo żadna ze mnie księżniczka ze bajki….


Ale może zintegruję się z ludźmi, na moment przestanę być aspołeczna.
Odwiedzę Wrocław.
Zmienię krajobraz, aby wrócić do Was pełna energii, optymizmu raczej nie – w aż takie cuda nie wierzę…. :P


Ogólnie – trzeba jechać to jadę :P
Z recenzją Zafona Wrócę na pewno :P

12 komentarzy:

  1. Miłej zabawy i integrowania się z otoczeniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) oj pintegrowalam sie, teraz trzeba wrocic do codziennosci

      Usuń
  2. Nie bądź taka pewna, co do tego rycerza - nie znasz dnia i godziny ;)

    Miłej zabawy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się z Futbolową, nie znasz dnia, ani godziny ;)
    Baw się dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie, właśnie, rycerze można spotkać w warzywniaku albo w kolejce do toi toi (to drugie to autentyczny przypadek) :D Życzę Ci fajnej zabawy, może jednak ktoś Cię do tego tańca wyciągnie i pokaże, że każdy umie się ruszać ;)

    Ja też na wesele idę, ale dopiero za 2 tygodnie. Też będę brata żenić. Ale brata mojego lubego ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Udanej zabawy, grunt to pozytywne nastawienie. Z tańcem i optymizmem mam podobnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Baw się dobrze!

    p.s. W tańcu to pewnie wielu z nas debili przypomina, grunt to się nie przejmować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Baw się dobrze i wypoczywaj ile się da, chociaż wiem, że wesela raczej temu nie sprzyjają. :P

    OdpowiedzUsuń
  8. wybawilam, nic nie odpoczelam, ale jutro wracam do pracy... a na optymizm nie ma szans

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.