Strony

czwartek, 27 września 2012

"Słonie mają dobrą pamięć" - Agata Christie

Oboje znaleziono nad urwiskiem, zastrzelonych. Policja nie mogła stwierdzić, czy to żona zabiła męża, a potem siebie, czy też mąż zastrzelił najpierw żonę, a siebie potem. zbadano kule i tak dalej, sama pani wie, ale sprawa okazała się bardzo trudna. Policja uważała, że było to podwójne samobójstwo.




 Moja przygoda z audiobookami zaczęła się od powieści Christie. Próbowałam do haftu posłuchać kontynuacji Trylogii Sienkiewicza, ale coś nie mogłam się wciągnąć. Sięgnęłam więc po kolejną książkę mojej – ostatnio- ulubionej autorki. Książka chodziła za mną, co i rusz w księgarni się na nią natykałam, ale ciągle coś innego wygrywało. Raz tylko wygrał zdrowy rozsądek. Zaczęłam wiec słuchać kryminału „Słonie mają dobra pamięć”. Ja haftowałam, Mama się plątała po domu, nie widziałam, że słucha, do czasu aż zaczęła mnie rugać za każdą przerwę w czytaniu. Nigdy nie pomyślałabym, że Mamę wciągną książki w wersji audio. Moi Drodzy, nie jest ważny wiek, trzeba spróbować!! A jest duża szansa, że ta forma czytania książek, podczas wykonywania innych czynności przy których czytać się nie da – wciągnie i Was.

Ta książka jest jedną z ostatnich z Herkulesem Piorotem, miałam już kilka  mniej entuzjastycznych przygód z powieściami z tego okresu, więc nie ukrywam, że podeszłam sceptycznie. Tyle że haftowałam, a wtedy i tak nie czytam, bo mam tylko dwie ręce i dwie gałki oczowe. Więc pomyślałam – wszystko jedno. Niespodziewanie szybko się w opowieść wciągnęłam, wprawdzie wstęp jest przydługi, chociaż w porównaniu z obecnie słuchanym „Kotem wśród gołębi” to pikuś.

Na samym początku poznajemy panią Olivier, która jest autorką popularnych kryminałów, wiekowa matrona, miewa problemy z pamięcią. Wybiera się na spotkanie literackie i tam dopada ją pewien ekspansywny babsztyl, który zaczyna zadawać jej niedyskretne pytania. Zaczyna się od pytania o chrzestną córkę pisarki. Bez zbytnich wstępów nowopoznana wścibska baba zaczyna pytać o tragiczna historię rodziców Celii(chrzestnej córki), których wiele lat temu znaleziono zastrzelonych, policja uznała, że było to podwójne samobójstwo, ale to wyjaśnienie nie wystarcza tej „milutkiej” Pani Olivier wytrącona z równowagi tą rozmową czym prędzej ewakuuje się z tego przyjęcia i jedzie odwiedzić swego przyjaciela, Herkulesa Poirot. Rozmawiając z nim, od słowa, do słowa układają wstępny plan rozwiązania zbrodni sprzed ponad dekady. Ale przecież wiemy, że to nie pierwszyzna dla jajogłowego Belga.
Uwaga!! W powieści znajdują się delikatne spojlery do innych książek Christie z udziałem zadufanego detektywa, do „Pięciu małych świnek” i z tego co pamiętam „Wigilii Wszystkich Świętych”. Być może o czymś zapomniałam.

Historia jest naprawdę ciekawa, w pewnym momencie człowiek ma wrażenie, że jak odpuści sobie tą historię przed poznaniem rozwiązania to się udusi. Z Mamą dyskutowałyśmy, spekulowałyśmy, chociaż jeśli mam być szczera w pewnym momencie, fakt że dopiero pod koniec, rozwiązanie jest do odgadnięcia. Niemniej jednak scena w którym Herkules podaje swoje rozwiązanie i pokazuje po jakich ścieżkach dedukcji chodził, warta jest czekania. Jak zwykle.

Agaty Christie przecież nie trzeba polecać.

Nie pamiętam kto czytał tego audiobooka, jest On dosyć stary, wyprodukowany przez Związek Niewidomych, ale naprawdę świetnie zrobiony, lektor stara się oddać charakter rozmówców, atmosferę powieści. Naprawdę polecam!



A co haftowałam ktoś zapyta. Ano dłubałam dalej Madame Butterfly z postu stosikowego. Na około godzinę 14 miałam większą połowę

Teraz jest już skończona, ale efekt obfotografowany będzie jutro jak przyniosę aparat :P


 Teraz gromadzę audiobooki na Panią Jesień  wczoraj kupiłam już po moteczku mulinek na aktualny hafcik. Mam nadzieje, że z tym się wyrobię do końca jesieni.

Tzn. Madame Letnia jest skończona, jeśli chodzi o krzyżyki, została jeszcze wykończeniówka, ale nad tym muszę pomyśleć :P

16 komentarzy:

  1. Przeczytałam i humor mi się od razu poprawił :).
    Ostatnio dwukrotnie się zawiodłam na Agacie, więc to może być dobra książka na powrót do mojego uwielbienia dla tej autorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale po czym się humor poprawił ? :> Ekskjusmi, ja tu poważne "pisarstwo" uprawiam prawdaż :P

      Usuń
    2. humor się po hafciku poprawił, czekam na efekty końcowe :)

      Usuń
    3. bo po hafcie umysł się uspokaja i humor automatycznie poprawia :P

      Usuń
  2. Pieknie haftujesz, zazdroszcze, bo do recznych robotek mam dwie lewe rece. Nie ma okazji wiec sluchac audiobookow, a jesli nawet znalazlaby sie chwila, to moj Syn zakrzyczalby wszystko;)
    Musze odnowic znajomosc z Christie i siegnac chociazby po zarekomendowana przez Ciebie ksiazke.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głośna Rodzina to problem przy audiobookach, ja zazwyczaj słucham z Odtwarzacza, chodząc z kijkami.


      A haft niestety nie jest doskonały, chociaż ten rodzaj haftu ciężko zepsuć :)

      Jeśli chodzi o Christie to jestem tragicznie nieobiektywan

      Usuń
  3. Przepiękny haft! *____* Jak ja dawno nie haftowałam :c chyba będę musiała do tego wrócić :)

    Co do książki, niestety ta autorka jakoś mnie nie przekonuje. Przynajmniej nie przekonała do tej pory :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, widze tam kilka błędów, będę pruć, wypruwać z 6 krzyżyków. I mosze konturki porobić i węzełki :P ale to będzie Wielka Improwizacja :P


      A co Agaty czytałaś, bo niektóre książki to faktycznie są "mniej porywające"

      Usuń
  4. Haft cudnym, a Słonie...to moim zdaniem jedna z lepszych ksiażek Christie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale przyznasz, że od pewnego momentu już można się domyślić rozwiązania, co nie zmienia faktu, że jest to trzymająca w napięciu świetna książka, którą chce się połknąć na raz :D

      Usuń
  5. Agatę uwielbiam i polecać mi jej nie trzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hafty są piękne :) A co do autorki, szczerze mówiąc nie znam, ale sądząc po komentarzach warto będzie się zapoznać z książkami jej autorstwa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)


      Agatę warto poznać. To naprawdę klasyka kryminału!!

      Usuń
  7. Czytałem :) Książka wydała mi się odrobinkę (ale tylko odrobinkę)autobiograficzna, jakby pisarka chciała uchylić choć rąbka tajemnicy genialności jej powieści :) ,,Słonie..." były moją drugą książką Christie, ale przygodę uznaję za udaną :) Rozwiązanie odgadłem gdzieś przy końcu, ale różnych myśli było tyle, że nie liczyłem na to, że właśnie to będzie prawdziwe :)

    Pozdrawiam i życzę wieeeeeelu wysłuchanych audiobooków :) Ja po 2 tomach "Władcy Pierścieni" słuchanych przez słuchawki ogłuchłem trochę (a potem był "Potop", "Lalka", "Zbrodnia i kara" i "Nad Niemnem", co tylko pogorszyło mój stan xDD) :D Ale warto było :))

    dp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam wrażenie że książka jest autobiograficzna. Będę miała okazję sprawdzić bo autobiografia Mistrzyni juz Czeka :)

      Audiobooków dalej słucham haftując więc z głośniczkó laptoka :P

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.