Strony

wtorek, 2 października 2012

"Kot wśród gołębi" - Agata Christie

W pawilonie sportowym ekskluzywnej szkoły dla dziewcząt zostaje zamordowana nauczycielka gimnastyki. Wkrótce potem w tym samym miejscu ginie następna osoba. Ktoś najwyraźniej szuka czegoś w szafkach ze sprzętem sportowym. Sprawą zajmuje się wywiad wojskowy, podejrzewa się bowiem, że tym czymś, czego poszukuje zbrodniarz, są klejnoty szejka pewnego islamskiego państwa, który zginął w podejrzanych okolicznościach. A jego kuzynka i niedoszła małżonka jest uczennicą szkoły w Meadowbank... Klejnoty odnajduje czternastoletnia Julia i bardzo rozsądnie zwraca się o pomoc do Herkulesa Poirota. Tymczasem pada następny trup, a księżniczka Shaista zostaje porwana...


 Ludzie mnie pytają. Dziewczyno, czytasz, haftujesz, spotykasz się z ludźmi, pracujesz i robisz jeszcze sto różnych innych rzecz. Pytanie – kiedy??! – już odpowiadam. Opanowałam sztukę robienia kilku rzeczy jednocześnie. Dlatego coraz bardziej doceniam robótki ręczne  w trakcie słuchania audiobooków. Dziś opowiem Wam o kolejnej książce Christie, którą słuchałam kończąc jedną robótkę i zaczynając kolejną. Już widzę, ze moja aktualna będzie BARDZO pracochłonna i wielu książek zdążę wysłuchać.

Przedostatnio słuchałam książki pod tytułem „Kot wsród gołębi”. Jak widzicie nadal lecę listą książek z Herkulesem Poirotem w roli głównej. Dobrze mi idzie, zabawa jest przednia. Chociaż przy tej książce zaczynałam się obawiać czy ktoś się nie „walnął” przy wpisywaniu tego tytułu na listę książek z Belgiem w roli głównej. A to dlatego, że zanim pojawi się Jajogłowiec, czas mija, mija i nikt nie myśli o wzywaniu zadufanego w sobie detektywa.  Inna sprawa, że nim padnie trup też mija sporo czasu, czy ten czas się dłuży? Nie! Słuchałam z zainteresowaniem leniwie snutej opowieści,  bo cała opowieść jest taka niespieszna, mimo emocji, wątpliwości, nie wyczuwa się tej szybkiej akcji, która czytelnikowi przyspiesza oddech. Dla niektórych to pewnie będzie wada. Dla mnie to akurat zaleta, że nie dostaję zapalenia zojdek od samego czytania, tylko mogę się rozkoszować lekturą i próbować odgadnąć kto właściwie zabił.
Akcja powieści zaczyna się w fikcyjnym kraju w którym panują nastroje rewolucyjne. Szejk postanawia ujść z tego kraju, aby ratować swoje życie, ma zamiar uciec samolotem ze swoim przyjacielem i pilotem, przed lotem daje mu klejnoty, majątek rodzinny, aby ten go gdzieś ukrył, w razie lotniczej katastrofy której się obawia nie chce by klejnoty znajdowały się przy nich. Pilot idzie do pokoju hotelowego swojej siostry, mam zamiar powierzyć jej drogocenne kamienie, ale jej nie zastaje. Wie że jest śledzony, wie że po wyjściu z pokoju siostry, pomieszczenie zostanie dokładnie przeszukane. Ma niewiele czasu na myślenie, rewolucja to może kwestia dni, a może godzin…
Okazało się, ze rewolucja była kwestią chwil, szejk wraz z pilotem giną w katastrofie samolotu, tuż po wybuchu rewolucji. Kraj ogarnia chaos.
Tymczasem w Anglii w prestiżowej szkole Meadowbank rozpoczyna się trymestr, nowe nauczycielki, nowe uczennice. Sama śmietanka i błękitna krew. Jedno niepokojące zdarzenie może zwiastować problemy, ale czy ktoś by się spodziewał, że w niedługim czasie w pawilonie sportowym zostaną znalezione zwłoki nauczycielki gimnastyki? Co się stało tej nocy, dlaczego pawilon sportowy?
Mówi się,  że w swoich powieściach Agata Christie podaje czytelnikowi wszystkie e informacje potrzebne do rozwiązania zagadki. To jest jedna z tych książek w której moim zdaniem(poprawcie mnie jeśli się mylę) nie ma szans na wskazanie sprawcy, nie chodzi mi o pewne zawiłości, ale czytelnik po prostu nie ma dostępu do wszystkich przesłanek, na podstawie których Herkules Poirot znajduje sprawcę. To że morderstwo ma związek z klejnotami jest proste, ba! Nawet miejsce ukrycia kamieni jest do odkrycia, w sumie wpadłam na to dużo wcześniej, ale to tak banalne, że nie przynosi mi to zaszczytu. Ale zgadnąć kto zabił? Zwłaszcza, że trup nauczycielki gimnastyki nie będzie jedynym…..
To nie takie proste.

Podejmujecie wyzwanie? ; )

16 komentarzy:

  1. Jakoś nie jestem przekonana do audiobooków, ale po książkę Agathy Christie z chęcią sięgnę, zwłaszcza z Poirotem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze okazji poznać twórczości Christine, ale bardzo bym chciała. Nie wiem jednak, czy mam swoją pierwszą przygodę z tą autorką zaczynać od tej książki, czy może jakąś inną polecasz? Będę wdzięczna za podpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może zacznij od "Morderstwa w Orient Eksperessie" albo od "Zabójstwa Rogera Acroyda" obie są świetne!!

      Usuń
    2. Super, dzięki za podpowiedź. Już sobie zapisałam tytuły tych książek i rozejrzę się za nimi.

      Usuń
    3. za te akurat ręczę :) i to nie tylko ja

      Usuń
  3. Jak czytam Twój wpis nie jestem w stanie dopatrzyć się związku między katastrofą samolotu szejka a zabójstwem nauczycielki.. Az ciekawa jestem jak się rozwinęła ta historia ;) Jak wyrobić w sobie zdolność do słuchania audiobooków?? Pytam serio. Próbowałam kilka razy i za każdym razem przeżywałam to samo - lektor/la czytał/a za wolno! Nie wytrzymywałam i wracałam do wersji papierowej, którą kończyłam czytać w znacznie przyspieszonym tempie. Gdy akcja książki jest porywająca taka powolność mnie dobija..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo nie chcę zdradzać za wiele. Zależnosci złapiesz szybko, ale nie wiem czy pomoże Ci wskazać mordercę :P

      Usuń
  4. Audiobooki to nie moja bajka, ale sama ksiazka rewelacja. A co do szans na wskazanie sprawy, nie mylisz się:) Na tym polega geniusz Christie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Christie potrafi nieźle wyprowadzić w pole czytelnika... ale tutaj chyba nie ma szans na odgadniecie mordercy

      Usuń
  5. bardzo lubię książki autorki i chętnie sięgam po nowe
    tej nie czytałam, więc z chęcią to nadrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nigdy nie potrafię odgadnąć mordercy!!! już nawet przestałam próbować :) tek książki nie czytałam, ale jak wpadnie w moje ręce z pewnością przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wciąż się staram. Z marnym skutkiem :P jednak

      Usuń
  7. Wszyscy polecają Agathę Christie, a ja nie jestem przekonana. Czytałam dwie jej powieści i wydały mi się zbyt monotonne, właściwie tylko przegadane... Po prostu za lekkie. Może spróbuję ponownie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zależy które, niektóre ma... ciutkę słabsze, mniej wciągające.

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.