Strony

sobota, 3 listopada 2012

"Po pogrzebie" - Agata Christie


W czasie spotkania po pogrzebie brata Cora Lansquenet zadziwia rodzinę pewną uwagą… na którą wszyscy reagują pełnym zakłopotania milczeniem. Gdy jednak po kilku dniach Cora zostaje zamordowana, jej słowa nabierają złowieszczego znaczenia. Na krewnych pada blady strach. Wzywają Herkulesa Poirot.


Czas na lekturę tematyczną. Początek listopada upływa Nam pod znakiem grobów i cmentarzy. Oczywiście odbyłam tradycyjne pielgrzymki na cmentarz, ale zrobiłam coś więcej, sięgnęłam również po książkę o tytule nawiązującym do święta. „Po pogrzebie” towarzyszyło mi ostatnio. Kryminał Agaty Christie, w zamierzchłych czasach, gdy byłam piękna i młoda, był drugim przeczytanym przeze mnie. Postanowiłam odświeżyć wspomnienia, sprawdzić, czy był faktycznie tak dobry jak zapamiętałam.

Akcja kryminału zaczyna się, jak wskazuje tytuł  po pogrzebie;. Richard Abernethie umiera. Niby spodziewanie, lekarz wieszczył mu rychłą śmierć, tylko nikt nie spodziewał się, że nastąpi to tak szybko. Jednak początkowo nic nie budzi wątpliwości, Richard stracił wolę życia po śmierci syna, jednak na stypie jeden z żałobników poddaje w wątpliwość naturalną śmierć.  I od tego momentu wypadki zaczynają nabierać tempa. Jaki był motyw, czy raczej kto miał największy interes w pozbawieniu życia Richarda? Czy osobie, która przełamała zmowę milczenia grozi niebezpieczeństwo. Wreszcie ile trupów padnie? A może ta sprawa przerośnie Herkulesa Poirota?

Odpowiedzi na to ostatnie pytanie możemy być pewni! Na pewno sprawcy nie uda się na dłuższą metę zagrać na nosie błyskotliwemu detektywowi. A zakończenie… zakończenie, jak to u Agaty Was zaskoczy. Chociaż jest to jedna z najpóźniejszych powieści Królowej Kryminału.  Nieoficjalnie mówi się, że te późniejsze Jej powieści nie dorastają do pięt historiom, które pisała w latach trzydziestych. Ta książka zadaje kłam    temu twierdzeniu. Jest świetna… Wydaje mi się, że wnikliwy czytelnik odgadnie mordercę, jak wspominałam czytałam „Po pogrzebie” drugi raz i skupiałam się na szukaniu wskazówki, taka wskazówka jest, za pierwszym razem ją przeoczyłam, ale tą zagadkę czytelnik może rozwiązać, pod warunkiem, że użyje małych szarych komórek. Oczywiście mamy serię zwodów, zmyłek, ale czy bez tego czytałoby się jakikolwiek kryminał z zainteresowaniem?

Mam do tej powieści sentyment, związany z faktem że miedzy innymi od tej książki zaczęła się moja przygoda z Christie wiele, wiele lat temu. Być może, więc mój osąd jest bardzo skażony subiektywizmem. Ale uważam tą powieść za bardzo dobrą, wciągającą, chociaż o leniwej akcji, dziejącej się na angielskiej wsi, wsi która po destrukcyjnej wojnie przechodzi zmiany, dla niektórych okażą się nie do zaakceptowania.  Mimo kilku lat które upłynęły po wojnie Autorka delikatnie sygnalizuje jaki wpływ wywarła II wojna światowa na Anglików, jak zmieniło się ich życie.

Serdecznie polecam!

19 komentarzy:

  1. Skoro tak polecasz, to będę musiała przeczytać mimo wszystko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dlaczego mimo wszystko. Agatę zawsze warto czytać!!

      Usuń
  2. A ekranizację widziałaś? Cud, miód :D

    Aaaa, i szalenie podoba mi się okładka tej książki, śliczna nieprawdaż?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka jest taka delikutaśna i klasyczna. Piękna.

      Właśnie tak sobie myślałam, ze film musi być smerfastyczny. Aż się rozglądnę :D

      Usuń
    2. Ha! Mam jutro oglądnę!

      Usuń
  3. I co ja mogę napisać? Jedynie tyle, że jak Cristie nie znałam, tak nie znam dalej. Ale za każdym razem jak jestem w empiku, to patrzy na mnie z półki wersji kieszonkowych i kusi, oj kusi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie kolekcjonowanie zaczęło się właśnie od wydania kieszonkowego w empiku. Takie ksiażkowe wydanie nie jest drogie, a zapewnia dobrą lekturę!

      Usuń
  4. Ach, narobiłaś mi wielkiej ochoty na książki o Herkulesie ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jest moja misja :)

      Ilu jest blogerów piszących o klasyce? Ilu o Agacie Ch. Było wyzwanie, jest wyzwanie, ale powoli ono obumiera. Dlaczego?! Nie ma wymówki, ze nie ma czasu. Taka książka jest na jeden wieczór. Na tydzień roboczy podróży do prac y. Gonimy za nowościami a są genialne kryminały o których warto pisać i warto rozmawiać :D

      Usuń
  5. Przeczytam z całą pewnością, bo postanowiłam sobie, że wezmę się porządnie za twórczość Christie :). Dziś nad ranem przeczytałam jej pierwszą powieść detektywistyczną i spodobała mi się - o wiele, wiele bardziej aniżeli wziąć pod uwagę Conan Doyle'a ;). Poirot całkiem fajny gość!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Conan jeszcze przede mną :)

      Postanowienie masz bardzo zacne :) Nie będę sama :)

      A poirot jest uroczy, jest tak zadufany w sobie i zarozumialy, że w realu niewielu by z nim wytrzymało, ale czyta się o nim świetnie!

      Usuń
  6. Mam dwie książki Aghaty na półce, ale inne tytuły.
    Choć coś czuję, że i po tą sięgnę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co leżakuje na półce, że zapytam, aczkolwiek jej książki zawsze są warte uwagi

      Usuń
  7. Mój problem z Agatą polega na przeczytaniu zbyt dużej ilości jej książek. Nie wszystkie zapadły mi w pamięć przez co czytam je drugi, trzeci raz stwierdzając po kilku stronach, że "brzmi znajomo". I tak jest i tym razem. Tytuł brzmi znajomo, ale sięgnę i się przekonam czy już to czytałam czy nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie musi człowiek czekać na starczą sklerozę, może czytać w kólko :P

      Usuń
  8. Jeszcze nie miałam przyjemności czytać tej historii, trzeba to nadrobić wkrótce :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Skoro jedna z lepszych, tym chętniej przeczytam. A Christie i tak mogę czytać zawsze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedyna słuszna postawa :)
      Ja do tej książki mam sentyment, a i w stosunku do Agaty jestem chyba nieobiektywna, chociaż zdarzyła się powieść, która mniej mnie ujęła.

      Usuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.