Strony

poniedziałek, 2 grudnia 2013

Słuchając i otwierając się na doznania nie tylko literackie ;)

Muzyka, która dotyka duszy, rozświetla noc, porusza serce, otwiera okno rzez które wślizguje się nadzieja, wiara. Muzyka, dzięki której moja dusza trzepoce a serce śpiewa.

Nie mogę sobie wyobrazić życia bez muzyki, jak nie słucham, to podśpiewuję(pozostałość po okresie śpiewania w scholii, chórze i zespole ludowym), zwykle słuchając muzyki śpiewam, głośniej, lub ciszej.  Każdy etap mojego życia to wspomnienia związane z jakąś piosenką. Każdy dzień ma swój własny soundtrack. Wystarczy, że włączę daną piosenkę, a przed oczami staje mi Ta chwila, czuję Te emocje.

Obecnie rządzą dwie płyty. Imany – „The Shape of a Broken Heart”. Nie słucham radia, mam kontakt z audycjami, w sklepach, pracy, środkach komunikacji zborowej[jeśli nie słucham swojej mp4). Pewnie umknąłby mi ten fenomenalny album, gdyby nie koleżanka ze studiów, która mimochodem wspomniała o tej wokalistce. Oczywiście zapomniałam dokładnie jak się nazywa ta piosenkarka. Ale od czego jest FB.  Miłość od pierwszego przesłuchania.


Piękny, melancholijny głos, taki do słuchania i odpływania we własny świat. Do odkrywania krain własnych uczuć.  Żeby upić się melancholią, słuchając tej płyty, nie trzeba alkoholu. Jak ta muzyka idzie do głowy


A ta piosenka jest chyba moją ulubioną.
Czy dlatego, że mniej więcej coś w jej klimacie przeżywam? Czy to dlatego, że opowiada o tym co chyba każdy/każda z nas doświadczyła. I przecież tekst jest smutny, dotyczy problemu, który kojarzy nam się ze złamanym sercem. Bólem, rozczarowaniem, palącym jak otwarta rana. A z tymi gorzkimi słowami, skontrastowano naprawdę świetną muzykę. Bo koniec, to nie tylko koniec, to zawsze początek czegoś nowego ; )


Płyta Imany - „The Shape of a Broken Heart”
źródło zdjecia i informacji o spisie utworów ;)
UtwórCzas trwaniaSłuchacze
1Slow Down4:138 920
2You Will Never Know3:4419 233
3Kisses in the Dark3:477 461
4Where Have You Been4:156 600
5Grey Monday3:136 933
6Please and Change3:107 159
7Seat With Me4:276 172
8Shape of a Broken Heart4:405 786
9Pray for Help3:126 803
10I've Gotta Go3:555 586
11I Lost My Keys4:285 171
12Take Care3:046 418


Drugim albumem, który ostatnimi dniami towarzyszy mi CIĄGLE, jest "Teraz" - Doroty Osińskiej.
Wokalistka brała podobno udział w czymś co się nazywa The Voice od Poland - wierzę na słowo, bowiem nie oglądam obecnie żadnego z tych programów, pokazujących jak Polska jest utalentowana.
Ja byłabym nieświadoma ogromnego talentu Osińskiej, gdyby nie... no właśnie... znowu Oleńka!
Czytając Jej bloga zaintrygował mnie tytuł jednej notki, wpisałam tekst w gugle i odkryłam:


Dorota Osińska - "Nasz codzienny psalm"

Od tej piosenki zaczęło się moje podróżowanie i wstawanie z Dorotą. Takty tej piosenki budzą mnie codziennie rano i przypominają, że konieczność wstania z łóżka to nie jest kara, ale dar. Jej niesamowity głos, skala jaka dysponuje, za każdym razem gdy słucham tej piosenki wprawia mnie w zachwyt. I serce zamiera mi z zachwytu.


Czekałam, odliczałam dni do nowej płyty Doroty. I wreszcie jest. Mój komputer może odtworzyć. Zamieniam się w słuch. Jedna piosenka, druga... Eudajmonia.
Nie ma osoby, która nie znajdzie na tej płycie czegoś dla siebie Można słuchać i słuchać i ciagle odkrywać coś nowego. Nie ma dnia, bym nie usłyszała czegoś nowego, nie odkryła nuty, która szczególnie uderzy w strunę mojej duszy.
Pierwszą miłością była piosenka "Szaleć"




Tak by oszaleć, oszaleć, oszalećTak by nie zgasić w sobie stu świecWszystko postawić na jedną szalę
I po pochylni do końca biecTak by w aortach czuć oceanyA w sercu jakby ktoś chleb piekł
I takie życie mieć pod stopamiJakby w tym biegu świat mi się zbiegł
Tak się wyszaleć, wyszaleć, wysza a a a lećŻeby już życiu żyć było dośćTak do ostatka mieć w sobie wiaręŻe jeszcze kogoś, że jeszcze coś
A kiedy staną w środku dnia zegaryRzucić się cała na stosI nim się ogień całkiem dopaliMinąć się z życiem o włos

A później przyszedł czas na to, aby każdą piosenką się fascynować, a jest czym. Gdy przesłuchacie płytę odkryjecie nowe pokłady wrażliwości w duszy. Płyta "Teraz" jest cudownie liryczna, melancholijna, ale i radosna. Ile twarzy pokazuje tutaj Dorota Osińska, pokazuje także inna ważną rzecz, ogromny talent.

Gdybym miała jeszcze wskazać "najulubieńsze" piosenki z tej płyty to byłyby to(prócz "Szaleć"
"Song o morzu", za energię, kopa jakiego daje i chociaż jest w tej piosence i smutek i tęsknota to ja odbieram ją jako manifest, bo cóż z tego, że życie przemija i spalamy się w tym procesie, nie powinno nam to przeszkodzić by z tego życia wycisnąć każdą kropelkę.
"Cztery słońca" - niezwykła, klimatyczna, usypiająca i kojąca piosenka. Sam spokój.
"Jestem chora" - za treść i sposób w jaki została zaśpiewana. Tak aby rozwalić słuchacza - totalnie!
"Biec w nadzieję" - melancholijna, pełna nostalgii, przepiękna, nie wiem czy nie moja ulubiona.
"To nie banał" niezwykle uniwersalna piosenka. To o czym śpiewa w niej Dorota spotkało chyba każdego, dzięki temu jest tak osobista, doskonała i poruszająca.

źródło zdjęcia i spisu piosenek 


Utwory:
1. Szaleć
2. To nie banał
3. Piosenka minimalistyczna
4. W samochodzie
5. Cztery słońca
6. Nieznani sprawcy
7. Song o morzu
8. Nie dla skorpionów
9. Jestem chora (oryg. Je suis malade)
10. Pomroczność
11. Biec w nadzieję
12. Coś z Cohena

1 komentarz:

  1. Masz rację, kochana - "pokłady wrażliwości"!
    I że konieczność wstawania z łóżka to jest DAR.

    Cieszę się ;)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.