Strony

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

rzecz o... solonym karmelu

solony karmel yankee candle
Woskowa obsesja trwa.
Znam woski Yankee candle dopiero tydzień a nie wyobrażam sobie dnia bez zapachów. Teraz to jedne z ważniejszych decyzji. Bo dom musi pachnieć w zależności od pory dnia, zajęcia, nastroju.


Uwielbiam karmel... w domu robimy rzadko, bo chociaż składniki i sposób przyrządzania nie są wyszukane, ani skomplikowane, ale wystarczy chwileczkę się spóźnić, a nie mamy karmelu, a spalony cukier, który zasmrodzi cały dom.
Do czego się używa palonego cukru? Do zaprawiania alkoholu i robienia palonki, wódki z palonym cukrem, karmelem, kilka określeń tego samego.

Chociaż w moim domu rządzi abstynencja, to jednak dla gości taki specyfik mamy - Produkcja Taty - głównego abstynenta, który uwielbiał przygotowywać cukier w kuchni. Ponieważ śmierdziało potem porządnie, Mama wygoniła Go z tym do Jego szopy.

solony karmel yankee candle


karmel, sól, wanilia sama słodycz. Pierwszy zapach, że tak powiem spożywczy, który mną zawładnął.

Miałam problem z tym woskiem. Po pierwsze, w sklepie Pani wyjęła go z koszyka z zapachami cynamonowymi. Folijka prześmierdła cynamonem, i nie mogłam go zbliżyć w okolice nosa.... wrzucony to torebeczki zapachnił mi reklamówkę i całą aktówkę, później całą walizkę.  Gdy dotarłam do domu i go obwąchałam, pachniał dziwnie, nie wiedziałam czym... później w internecie przeczytałam. Rosół, kostka rosołowa. Pomyślałam sobie - o cholera... zamiast wydawać na wosk, mogłam rozkruszyć kostkę rosołową, a tak lubię karmel. Wprawdzie solony karmel jest mi wonią nieznaną, ale słyszałam, że solone toffee jest popularne w USA(vide jeden z odcinków gdy Przyjaciół gdy Ross wcina solone krówki).

Odpaliłam.... pierwszy niuch? Hmmm wyszłam zrobić kawę, wróciłam i.... odpłynęłam.

Kojarzycie mleko skondensowane w tubce o smaku toffee? To jest właśnie to!! Słodki, ale nie mdlący, delikatny, ale wyczuwalny. sos toffee. Bardzo charakterystyczny. Miły dla nosa aromat, ciepły i kojący. Tak teraz mnie otula i aż się chce pracować...

Jak widzicie ułamałam niewiele z woskowej tarty, a cały mój pokój i reszta parteru pachnie mi karmelem
solony karmel yankee candle

Jak widzicie po rozpaleniu wygląda jak toffee :))




Woski Yankee Candle możecie kupić w sklepie Goodies.pl, który serdecznie polecam! :)

12 komentarzy:

  1. Ten zapach uwielbiam , mało jest takich, ale ten tworzy taką przyjemną atmosferę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten zapach to ciepło. Pasuje na popołudnie, weekend gdy cała rodzina jest w domu, pachnie ciepłą radosna kuchnią :) W sam raz na przedświąteczne pieczenie :)

      Usuń
  2. Kasiek, gdzie nabyłaś kominek? I jakie woski polecasz osobie, która nie lubi słodkich, mdłych zapachów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeden w JSK, drugi ten z tego zdjęcia na stoisku gdzie kupuję woski. jak nie lubisz słodyczy, to wypróbuj jaśmin.

      Usuń
    2. Ja słodkości lubię, ale powoli myślę nad prezentem dla koleżanki, która lubi woski, ale nie słodkie :). Na pewno zainspiruję się którymś z postów :)

      Usuń
    3. Oj z tym uważaj... bo on jest bardzo sporny :)

      Usuń
  3. Och jak się cieszę, że napisałaś o tym wosku, ja kupiłam go w lutym i do dziś leży bo się bałam go tknąć, ten zapach kostki rosołowej mnie odrzucuał, za to dziś go odpalę!!! I mam nadzieię, że pokocham !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to będę czekała na relację :)) Nie wiedziałam, że Ty też jesteś yankee-maniaczką :)

      Usuń
  4. Czytając powyższe przemyślenie, aż nabrałam ochoty na słodziutkie mleko z tubki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bym pociumkała, nie powiem, że nie, ale nie po to jeździłam dziś tyle rowerem :P

      Usuń
  5. Jeszcze nie miałam do czynienia z tymi woskami, ale coś czuję, że niedługo się skuszę:P:)

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.