Strony

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

"Usteczka" - Pola Kinski

Ta książka wstrząsnęła sumieniami Niemców. Po kilkudziesięciu latach Pola Kinski, córka legendy światowego kina, wielbionego Klausa Kinskiego, znanego zwłaszcza z ról w filmach Wernera Herzoga, postanowiła przerwać milczenie i opowiedzieć o tym, jak ojciec wykorzystywał ją seksualnie jako dziecko i nastolatkę. „Czułam, że muszę o tym napisać, nie tylko ze względu na siebie, ale i innych, którzy doświadczyli tego samego” – wyznała Pola. Napisane prostym, niemal dziecięcym językiem Usteczka są porażającym zapisem historii utraconego, pełnego przemocy dzieciństwa. Jest to zarazem oskarżenie nie tylko przeciw ojcu i matce, która nie obroniła swojej córki, ale i niemieckiemu społeczeństwu, które akceptowało publiczne, jawnie pedofilskie wypowiedzi gwiazdora.
Tytuł trafił na listy bestsellerów i sprzedał się w Niemczech w pięćdziesięciu tysiącach egzemplarzy, a przyrodnia siostra autorki Nastassja Kinski uznała Polę za bohaterkę.


Po książce lekkiej i kojącej przyszedł czas na tematykę trudniejszą. Książka ta towarzyszyła mi przez kilka dni. Pomimo – stosunkowo niewielkiej – objętości, jej tematyka sprawiła, że nie mogła być lekturą na jeden wieczór. Takie książki są trudne. Czyta się je powoli i stara się wytłumić emocje… wolałabym móc wierzyć, że to fikcja… szkoda że nie jestem już aż takim dzieckiem.

Pierwsze spotkanie z książką o pedofilii, molestowaniu przez najbliższych miałam też poprzez książkę pisaną przez niemieckojęzyczną pisarkę. Coś jest w tym, że gdy Niemka bierze się do opisywania takich tematów, gdy uporządkowany styl, surowy, zwięzły język i ta wyczuwalna w tekście dyscyplina, spotyka się z taką problematyką, to czytelnik może tylko siedzieć porażony. Gdy pierwszy raz czytałam o pedofilii chyba do końca nie zdawałam sobie sprawy o co tak naprawdę chodzi. Byłam młodziutką nastolatka, książkę pożyczyłam w bibliotece. Zupełnie inaczej czyta się taką książkę po latach…

Pola pomimo swojego młodego wieku dużo widziała, dużo przeżyła. Częste zmiany zamieszkania, skomplikowane życie rodzinne. Jej ojcem jest znany aktor, za sprawą którego również ona zaczyna karierę. Wiąże się to z częstymi wyjazdami. Matka Poli znajduje sobie nowego męża i rodzi mu dziecko, ojciec Poli, także ma nową rodzinę. Chociaż dziadek dziewczynki jest lekarzem i powinna być oswojona z tajemnicami ludzkiego ciała, to najprawdopodobniej przez zły kontakt z matką nie ma pojęcia o tym co jest dobre a co złe. Wpada w klasyczną pułapkę dziecka molestowanego, wierzy w to co wmawia jej ojciec, że to co z nią robi jest normalne, dobre, że tylko zacofani ludzie uważają inaczej. Dziewczyna wpada w poczucie winy. Jest wewnętrznie rozdarta, w domu matki czuje się źle, czuje się zbędna, odtrącona, gdy wyjeżdża z ojcem ten dobiera się do niej.
„Usteczka” to książka przerażająca. Opowiedziana z perspektywy dziecka historia molestowania dziecka, ucieczki z rzeczywistości do świata własnych, ponurych myśli. Czy po takim dzieciństwie można normalnie żyć? Mieć szacunek do własnego ciała?

Nie  umiem znaleźć słów żeby opisać tę książkę. Jest trudna, trudna i ciężka. Daje do myślenia, właściwie skłania do postawienia sobie pytania, co muszą mieć w głowie rodzicie pozwalając na wyrządzanie takiej krzywdy dziecku. Nie wierzę, że matka mogła nie wiedzieć, nie mogę sobie wyobrazić, że ojciec naprawdę uważał molestowanie za normalne i słuszne. Jak to możliwe, że nikt nic nie zrobił?

To prawdziwa historia córki ekscentrycznego artysty, tylko czy jakikolwiek ekscentryzm może tłumaczyć robienie krzywdy swojemu dziecku?

Książka jest bardzo ważna, trzeba ją przeczytać, ale nie wydaje mi się, aby dla kogokolwiek była to lekka lektura. Raczej trzeba na nią przeznaczyć kilka spokojnych wieczorów…

Potrzeba takich książek, żebyśmy wyraźnie uświadomili sobie jak wielki jest to problem!

9 komentarzy:

  1. Sam tytuł tej książki, niby niewinny, wzbudza mój niepokój. Jej treść z pewnością jest równie przerażająca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tytuł i okładka są niepokojące... a treść jeszcze bardziej :)

      Usuń
  2. Chętnie do niej zajrzę :))
    zainteresowała mnie ta pozycja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już z samego opisu wynika, że ta książka jest bardzo poruszająca. To jak o niej piszesz świadczy o wielu emocjach, zarówno tych, które zawarte są w książce, jak i tych, które przez książkę zostały wzbudzone w Tobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak bardzo mnie ruszyła... niesamowita książką, ale naprawdę trudna

      Usuń
  4. Również uważam, że o zjawisku pedofilii trzeba mówić głośno, ale co do książki wiem, że nie dałabym jej rady.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzeba mowić. Co do książki, to sądzę, że dałabys radę, powoli i spokojnie :)

      Usuń
  5. Sama tematyka nie jest łatwa, więc można być przekonanym, że pozycja ta będzie niosła duży ładunek emocjonalny. Jak trafi w moje ręce to przeczytam na pewno.

    OdpowiedzUsuń

To dużymi literami: KAŻDY KOMENTARZ ZAWIERAJĄCY LINK - WYLATUJE- WIELOKROTNIE PROSIŁAM, NIE ODNOSIŁO SKUTKU, TERAZ Z AUTOMATU I BEZ CZYTANIA.

A teraz grzecznie i klasycznie ; ) bo bardzo Was przecież lubię : )

Witaj Gościu, cieszy mnie Twoja wizyta, cieszę się, że chcesz pozostawić ślad po tym, że przeczytałeś to miałam do powiedzenia.

Proszę :) komentuj, ale pamiętaj :)

Każdy głos w dyskusji jest dla mnie ważny. Każdy komentarz jest czytany, na komentarz każdego czytelnika staram się odpowiedzieć.

Jeśli chcesz coś powiedzieć, zwrócić uwagę, a komentarz pod danym postem będzie niewłaściwy - z boku podałam adres mejlowy

Nie spamuj, nie jestem nastolatką, więc nie pisz "Super, zapraszam do mnie". To właśnie jest spam, takie komentarze usuwam. Napisz coś merytorycznego, a na pewno zaciekawisz mnie i odwiedzę Twoją stronę.

Chcesz mnie obrazić? Wyzwać? Wyśmiać moje poglądy, czy mnie, jako mnie? Daruj sobie! Jesli szydzisz, lub obrażasz moich czytelników, lub po prostu naruszasz netetykietę, komentarz również wyleci.